Table Tennis to najnowsza gra ze studia Rockstar Games, które do tej pory kojarzone było z serią Grand Theft Auto i Midnight Club.Ku ogólnemu zaskoczeniu graczy, najnowszy tytuł to pozycja sportowa – symulacja tenisa stołowego. W popularnego ping ponga grał chyba każdy z nas, teraz możemy zobaczyć, jak to wygląda na konsoli Xbox 360.
A wygląda imponująco. Bez większego trudu przypominamy sobie pierwsze próby przeniesienia tenisa stołowego na grunt rozrywki elektronicznej - dwa prostokąciki przebijające piłeczkę na przeciwny koniec stołu. W tej kwestii nic się nie zmieniło, w dalszym ciągu naszym zadaniem jest odbijanie piłki na stronę rywala w taki sposób, by ten nie zdołał jej odebrać. Ale na tym koniec podobieństw. Twórcy gry postanowili wykorzystać możliwości sprzętu (zarówno konsoli, jak i telewizorów) do maksimum i zaserwowali nam grę z prześliczną oprawą graficzną. Tym razem, zamiast prostokącików, piłkę odbijają perfekcyjnie zrobione modele zawodników.
Sama rozgrywka jest niesłychanie szybka i emocjonująca. Intuicyjne sterowanie i doskonałe przedstawienie sylwetek graczy pozwala łatwo wciągnąć się w rozgrywkę, która momentami jest tak intensywna i dynamiczna, że przypomina boks, a nie tenis stołowy. Bardzo nieliczne gry sportowe pozwalają nam wczuć się w atmosferę zawodów w aż takim stopniu.
Autorzy dają nam do wyboru jedenaście postaci, które oglądamy z perspektywy trzeciej osoby. Każdy z zawodników (siedmiu mężczyzn i cztery kobiety), charakteryzuje się innymi umiejętnościami – jedni są szybcy, inni lepiej podkręcają piłkę, a następni mocniej lub celniej zagrywają. Z reguły gracze posiadają lepsze i słabsze strony, np. mamy do czynienia z postaciami szybkimi i silnie uderzającymi piłkę, ale o małej celności, albo też dokładnie zagrywającymi rotacyjne piłki, ale wolne i o małej sile uderzenia. Wybór poszczególnych zawodników znacznie wpływa na przebieg rozgrywki, trzeba opanowywać inne ruchy, uczyć się różnych zagrań, inaczej reagować na styl gry przeciwnika.
Kompletne opanowanie wszystkich zagrywek nie jest łatwe. Nauczyć się musimy uderzeń o dużej sile, podkręcanych, posyłanych tuż nad siatką oraz tak zwanych „ścin”. Każdy z typów zagrywek wymaga poświęcenia sporej ilości czasu na trening. Szczególnie udane zagrania są w trakcie meczu gromadzone na specjalnym liczniku. Kiedy wskaźnik osiągnie wysoki poziom możemy wykonać specjalne uderzenie, pokazane w zwolnionym tempie w stylu bullet time. Ów specjalny strzał potraja siłę, szybkość i podkręcenie toru lotu piłeczki. Ze względu na to, że jest to uderzenie z gatunku bardzo trudnych do odebrania, warto poczekać z jego wykonaniem na szczególnie ważny moment rozgrywki.