Vasanta Ejma Można żyć nie jedząc
Horus Poznań 2002
okładka miękka
145 stron
książka jest nowa
Z okładki:
Wstaję z łóżka i mam wrażenie, że zmieniło mi się ciało, jest inne, dotykam je i stwierdzam ze zdumieniem, że nie ma na mnie ani odrobiny sadła, cały tłuszcz zniknął. Dotykam powoli to, co jest teraz moim ciałem i nie mogę wyjść ze zdumienia, nie umiem tego pojąć ... Jak to się stało? Przecież jak zasypiałam byłam gruba, a teraz wystają mi kości wstaję i idę do łazienki.
Idąc do łazienki staję na wagę, i nie mogę uwierzyć, miałam 67 kg - a mam 53,5.... Zniknęło mi 13,5kg...... Stóję i patrzę w ogromne lustro na ścianie, widzę w nim szczupłą piękną kobietę, oglądam się za siebie, czy to moje ciało czy może ktoś stoi za mną - czyje to odbicie w lustrze?
Mam swoją świadomość, ale "nowe ciało". Jestem tak zszokowana tym, co się wydarzyło i nic z tego nie pojmuję. Wracam do pokoju i siadam przed lustrem zadziwiona patrzę na kogoś, na „moje-czyjeś"odbicie w lustrze. Patrzą na mnie moje oczy, w których widać wszechświat, przepiękne mądre, bezgranicznie spokojne.
Twarz młoda i piękna, promieniująca miłością, jak słońce na niebie, nigdy nie widziałam swojej tak pięknej twarzy, młodszej o 20 lat. Siedzę przed lustrem i patrzę na kogoś, kto "się narodził". Nie wiem, kto to patrzy "nowa dusza"? Wyższa Jaźń? Jest tak wyjątkowe doznanie, że nawet nie staram się go interpretować. Patrzę w te oczy i mam uczucie, iż świecą jak boskie diamenty... Moje małe ja doznało zjednoczenia z Wyższą Jaźnią. Moje wszechogarniające istnienie jest tak niebiańsko boskie i nie do pojęcia.
Narodziło się nam "ciało Chrystusa"na ziemi.