Spoza raju - Galapagos, Wyspa Wielkanocna, Tahiti
Tekst: Mieczysław Kurpisz, Renata Ponaratt
Zdjęcia: Mieczysław Kurpisz, Jaśmina Kurpisz, Dominique Petras
Kurpisz Poznań 2001
okładka twarda
fromat: 29,5 x 21 cm
156 stron
książka jest nowa, lecz może mieć nieznacznie przybrudzoną okładkę
Album jest połączeniem przewodnika, książki podróżniczej i albumu fotograficznego. Znajdziemy tu przede wszystkim reportaże, ale także informacje geograficzne, historyczne i uwagi praktyczne na temat podróżowania po tytułowych krajach.
Książka zawiera bardzo liczne zdjęcia, które cieszą oko. Można z niej poznać kulturę, tradycję, obyczaje i zwykły dzień innych ludzi, śledząc z zapartym tchem pełne dowcipu relacje z niecodziennych zdarzeń i spotkań. Wszystko to opowiedziane lekko, lecz z wnikliwością, w sposób zachęcający do podróży w świat.
Z okładki:
GALAPAGOS to nie romantyczny sen, to gigantyczna maszyna do robienia pieniędzy, cyrk - ze zwierzętami na wolności i tłumami ludzi cisnących się przed kasą, by kupić bilet na to jedyne w swoim rodzaju przedstawienie. Galapagos jest terytorium zamkniętym, ilość lotów - ograniczona, liczba ludzi - ograniczona, ilość miejsc do odwiedzenia - ograniczona, jacht może stać na kotwicy w Puerto Ayora zaledwie trzy dni. Bez ograniczeń rosną tu tylko ceny i giną zwierzęta. Właściciele hoteli i dyskotek zacierają ręce.
WYSPA WIELKANOCNA. Bynajmniej nie dla trawy i wulkanów, a nawet nie dla ślicznej plaży Anakena turyści szturmują ten kawałek lądu. Nie dla koloru chmur ani morza, ani też nie dla pięciu rozpadajacych się dyskotek okupują agencje LanChile. Ludzie chcą doświadczyć Wielkiej Tajemnicy posągów. Chcą się przekonać na własne oczy, że one ciągle istnieją, dotknąć własną dłonią kamienia i postawić kilka prostych pytań, na które - jak dotąd - nikt nie znalazł jednoznacznych odpowiedzi.
TAHITI. Piękne piaszczyste plaże, nagie dziewczyny - to obrazki, które można oglądać wyłącznie na drukowanych w Singapurze pocztówkach. Papeete to prowincjonalne miasteczko. Tahitanki, które z takim powodzeniem malował zezowaty Gauguin, szukają tylko okazji, żeby dorwać jakiegoś faceta i wyrwać się stąd. Faceci oczywiście przyrzekają, że je zabiorą i ciągną dziewczyny do łóżka, a potem wszyscy o wszystkim zapominają.