Tomasz Misterka Ścieżki i bezdroża runiczne
Ezoteric Warszawa 2007
okładka miękka
213 stron, 2 talie po 24 runy, 4 karty magiczne
karty w rozmiarze 13 x 8 cm, pudełko około 20 x 15 cm
przedmiot jest nowy
Ścieżki i bezdroża runiczne Tomasza Misterki są wyjątkową pozycją wśród innych, poświęconych runom. Autor oparł swoje rozważania na własnych doświadczeniach, przeżyciach, analizach i medytacjach. Zawiera ona zarówno elementy rekonstrukcji magii związanej z runami z dawnych czasów, jak i współcześnie istniejące wariacje na temat run – zwłaszcza w zakresie dywinacji. Jej ważną zaletą jest pomieszczenie poematów runicznych – staroangielskiego, staronorweskiego oraz staroislandzkiego a także fragmentów Eddy poetyckiej (Loddfafnismal, Runatall, Ljothatal, Rigsthul) i Sag – Sigdrifumol (fragmenty), Saga o Egilu (fragmenty). Niewątpliwie przyczyni się to do pełniejszego zrozumienia run i poznania ich, takimi jakimi mogły być, i stanowi o istotnym charakterze tej książki. Czytelnik ma możliwość poznania poematów, jak i opisów do kart, tworzonych na bazie tychże utworów. Wynika z nich jasno, że np. hełmy z rogami są pomysłem rodem z Hollywoodu, niemającym pokrycia w zarówno w archeologii, jak i źródłach pisanych.
Archeologicznym teoriom towarzyszą religioznawcze i lingwistyczne. Ważną kwestią jest odniesienie się do tzw. pustej runy, która nigdy nie występowała w znanych wersjach Futharku Starszego i Młodszego. Dywagacje, jakoby pusta runa miała spełniać rolę odstępu między słowami, nie są zadowalające, choćby dlatego iż funkcję spacji w inskrypcjach runicznych pełniła kropka bądź dwie kropki.
Słowo Wyrd, służące za jej określenie, oznaczało wśród ludów używających Futharku Starszego pojęcie zbliżone do czegoś, co obecnie nazywamy karmą, ale ten element natury jest wiązany w Futharku Starszym z inną runą. Podobnie jest z niespodzianką i kształtującym się losem — te są wspaniale objęte przez runę Pertho. Można w ten sposób podawać jeszcze wiele argumentów, jednakże pytanie jakie warto postawić brzmi: Stosować czy nie stosować?
Odpowiedź zależy tak naprawdę od osobistego wyboru — jeśli chcemy używać run w zgodzie z ich historycznym układem i podążać ścieżką tradycyjną, to pozostaje nam 24 znakowy Futhark Starszy. Jeśli natomiast nie interesuje nas zgodność historyczna, mamy pełną dowolność, przy czym musimy być świadomi, iż 25 znakowy alfabet runiczny nie jest Futharkiem Starszym, lecz produktem z epoki New Age.
Atutem książki są dwie talie kart runicznych, autorstwa Dariusza Cecudy, a także cztery typowo magiczne karty – ALU i OTA – które są wprowadzone po raz pierwszy do obiegu.