Wymarzyła mi się szklana, czarna płyta kuchenna. W bloku nie mam możliwości podłączenia indukcyjnej, więc chcąc, nie chcąc, musiałam kupić gazową. I jak wrażenia? Płyta prezentuje się przepięknie. Inne rozmieszczenie palników nadaje jej takiej oryginalności, powiedziałabym nawet, że klasy - płyta wygląda na droższą niż w rzeczywistości jest. Ale zachwyt trwał całe pierwsze 10 minut po zainstalowaniu. Bo po normalnym użytkowaniu, gotowaniu bez pryskania, bez kipienia płyta staje się paskudna, zakurzona od pyłów gazowych. Ba! Nawet bez gotowania i używania płyta po prostu przyciaga kurz! Jeśli, nie daj Boże, popryska się tłuszczem, to bez gruntownego mycia kolejno: 1. płynem do naczyń, 2. płynem do szyb i 3. mleczkiem do płyt indukcyjnych nie ma opcji jej doczyścić. I tak konieczne jest polerowanie, pucowanie - co, przez wystające palniki i pokrętła, nie jest łatwe. A efekt mizernej pracy - nie powala!
Mamy teraz z mężem taką zabawę, że jak nam się uda płytę kompletnie doczyścić to robimy zdjęcia, żeby ten widok zapamiętać:) Jak ktoś ma jakieś magiczne sposoby na czyszczenie to chętnie przygarnę!
Kolejny minus to zapalanie gazu. Instrukcja podaje, że należy przytrzymać przez ok 5 sekund, żeby gaz się zapalił. Nie wiem, czy to jakiś feler naszej płyty, czy o co chodzi, ale są dni, że ww. 5 sec. wystarczy, a są dni, że konieczne jest przytrzymanie przez 230-30 sekund, żeby palnik załapał, że teraz chcę, aby się palił.
Fajnie, że są zabezpieczenia, że jak ogień zgaśnie to zamyka się dopływ gazu - nie wybuchnie mi mieszkanie:P
Wspomniane już, ładne, umiejscowienie palników jest trochę mało praktyczne, bo mam wrażenie, że na standardowym mogłam postawić 4 spore garnki koło siebie - teraz muszą być 2 spore/duże i 2 mniejsze. Ruszty są mocno niestabilne. Chociażby wczoraj na podłogę przechyliła mi się (sama!) większa patelnia, która stała na największym palniku (jak w instrukcji nakazano!). Skutek - brudna ściana, brudna podłoga i...poparzona noga męża. Na stabilność garnków trzeba uważać.
Poza tym - płyta jak każda inna. Szybkość podgrzewania? Taka jaki płomień sobie ustawisz i jak grube dno ma garnek.
Ale jak mam być szczera, marzę, żeby płyta pękła, rozsypała się lu zepsuła. Chętnie ją wymienię! Może ktoś chce odkupić? Tylko kabel przedłużany, bo fabryczny był dużo za krótki.