Szaleństwa Panny Ewy w/g książki Kornela Makuszyńskiego
Serial - odczytywany współcześnie - stanowi fantastyczną, sentymentalną podróż do lat II Rzeczpospolitej, a w momencie swojej premiery, mógł być pstryczkiem w nos cenzury i wyrażeniem żalu za utraconą wolnością, czasami dobrobytu i prosperity gospodarczej. Mimo bowiem tego, że kwestie społeczne są tutaj zaledwie tłem, wystarczają, by ukazać, że żyło się wtedy lepiej niż w komunizmie. Najważniejsza jest tutaj jednak opowieść - w końcu to film dla młodzieży, a nie studium społeczne. Tytułowa Ewa jest córką słynnego bakteriologa, który musi wyjechać na rok do Chin. Dziewczyna początkowo zostaje umieszczona u pani Szymbartowej. Ta jednak tyranizuje ją do tego stopnia, że nastolatka postanawia uciec od niej. Traf chce, że w chwilę po ucieczce przez okno spotyka na swojej drodze Jerzego Zawidzkiego - malarza, który po wysłuchaniu jej historii, oferuje pomoc i możliwość zamieszkania w domu jego matki. Od tej chwili życie dziewczyny wypełnią liczne, zaskakujące wydarzenia. Między innymi będzie musiała sprzedawać obrazy, znaleźć sposób na załatwienie pieniędzy dla chorej na gruźlicę przyjaciółki czy też wcielić się w rolę swatki.
Wydawać by się mogło, że film o nastolatkach żyjących blisko osiemdziesiąt lat temu, dziś pachniał będzie stęchlizną. Tak jednak nie jest. Kiedy bowiem oglądamy poszczególne odcinki, jedyne co nam nasuwa się na myśl - to żal. Żal za utraconą niewinnością, którą kiedyś mieli młodzi ludzie. Kiedy bowiem przyrównamy Ewę do współczesnej młodzieży, do naszego pokolenia, to przeżyjemy szok, że można być tak prostolinijnym, altruistycznym, pomocnym, przyjacielskim, ciepłym i bezinteresownym. Zapewne nieco wyidealizowana postać głównej bohaterki, symbolizuje tęsknotę za takim lepszym światem, w którym nie trzeba kombinować ani oszukiwać, w którym po prostu dzięki szczerości i uczciwości można osiągnąć wszystko to, co się chce. Jest tu także nostalgia za miłością, która nie jest wyśmiewana, trywializowana i banalizowana, lecz przedstawiana jako prawdziwe, głębokie uczucie - takie romantyczne. Ta podróż do, tlących się jeszcze gdzieś głęboko w nas, pragnień jest najpiękniejszą rzeczą, jaką oferuje ten serial.
Ten niepowtarzalny nastrój, w który wpadamy już po kilku pierwszych minutach, sprawia, że z przyjemnością poznajemy kolejne przygody Ewy, które obfitują w wiele zabawnych momentów, ale też i jest tu miejsce na zastanowienie i refleksję.