Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Syfon bez wody i gazu

02-07-2012, 13:32
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Aktualna cena: 100 zł     
Użytkownik depresja_pompona
numer aukcji: 2449743324
Miejscowość ŁÓDŹ
Wyświetleń: 41   
Koniec: 06-07-2012 22:29:34
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Syfon bez wody i gazu

 

Przedmiotem licytacji jest zabytkowe urządzenie do wytwarzania picia.
Picie wytwarzane jest w zasadzie z dwóch podstawowych składników.
Mianowicie z wody i bąbelków. Za pomocą tajemnej techniki bąbelki
i wodę nabija się w butelkę. Przedmiotem licytacji jest wyłącznie
ten piękny syfon, bez wody i bąbelków.

 


Żeby było picie trzeba udać się najbliższego punktu nabijania syfonów!

 

 

Syfon ten jest rodzinną pamiątką, pieczołowicie przechowywaną w piwnicy.
Przechodził on (syfon) z pokolenia na pokolenie i mimo tego się nie stłukł
ani razu. A na przykład moja babcia miała kiedyś kryształ przywieziony
z Rumunii w siedemdziesiątym piątym - i ten kryształ potłukł się co najmniej trzy razy.
Pierwszy raz to było wtedy, jak dziadek się przyznał, że łączyły go relacje z pewną
damą. Babci się to raczej nie spodobało, a dziwne, bo sama takie relacje z dziadkiem
miewała. Kryształ trzeba było posklejać. A były to czasy, kiedy jeszcze nie wynaleziono
kleju "kropelka". Jednak ludzie wtedy byli twardzi. Udało się.
Drugi raz kryształ potłukł się przez rachunek. Babcia strasznie lubiła sprzątać.
To znaczy - nie wiem, czy lubiła, ale robiła to bez przerwy. Zatem w związku
ze ścieraniem kurzu z meblościanki jakieś cztery razy w tygodniu, w końcu kryształ
rymsnął o podłogę i potłukł się znowu. Jak się tak często sprząta, to rachunek
prawdopodobieństwa wskazuje, że musi się zdarzyć coś złego.
Trzeci raz kryształ się potłukł sam, jak leciał rurą zsypową kilka pięter w dół.
Brzydki był niemiłosiernie, więc w sumie dobrze się stało.

 

 

Syfon jest cały - ale oczywiście, jeśli nowy właściciel będzie miał
takie życzenie, to może go sobie zupełnie potłuc. Ja tam się nie wtrącam.
Ale bardzo łatwo też nie będzie - szkło jest piękne, grube, odlewane z gestem.
Ma wspaniałe niedoskonałości, prawdopodobnie kompletnie niezgodne z normami
unijnymi. Świat oglądany przez to szkło wydaje się nieco rozmyty, niewyraźny
jakiś, ale mimo wszystko piękniejszy niż rzeczywisty. Może to przez ten
zielonkawy kolor. No nie wiem dokładnie.

 

 

W każdym razie warto mieć w domu choć jeden taki syfon, służący jako mentalny
kontrapunkt, nierzeczywisty punkt odniesienia dla wszystkich tych bzdur wokół nas.

 

 

Zapraszam również na inne moje aukcje.
Szczególnie polecam e-book "Toksyczne Laski" mówiący o destrukcji, kłamstwach,
manipulacji i wielu innych rzeczach, z jakimi musimy się liczyć przebywając w towarzystwie lasek.