Witam,

Sprzedam motocykl Suzuki GSXR600 K1.

Sprowadzony został z Wielkiej Brytanii.

Całkowity oryginał. Niestety z jednym kluczykiem.

Gwarantuję bezwypadkowość motocykla oraz jego przebieg, zapraszam do oględzin z mechanikiem, 6 kolegami czy wujkiem co lubi kopnąć w opony.

Nie będę siał legendy że nic mu nie dolegało bo wiadomo że motocykle w takim stanie nieuszkodzone kosztują za granicą dużo więcej niż u nas i z jakiegoś powodu u nas są najtańsze, ciekawe...:)

Suzuki było po próbie kradzieży, miało przecięte przewody od stacyjki(zostały polutowane i zaizolowane), ślady po próbie zerwania blokady z tarczy hamulcowej przedniej, od owej próby był również pęknięty błotnik(został sklejony i polakierowany), pęknięte kółko wokół stacyjki na półce górnej od próby złamania blokady kierownicy(półka wymieniona). Do tego partacze czymś żrącym polali ogon motocykla(pewnie z bezsilności wobec swojej głupoty), więc został wymieniony na drugi w oryginalnym malowaniu rocznikowym. I tyle, naprawdę, na wszystko mam materiał zdjęciowy uszkodzeń jeszcze z anglii, udostępnię na miejscu zainteresowanym.

Wszystkie kierunkowskazy, klamki, lusterka oryginał. Nie brakuje żadnej spinki, plastiku czy śrubki. Dodatkowo jest nowy akumulator więc na wiosnę jak znalazł.

Przebieg oryginalny i już niespotykany w 10 letnich motocyklach, chyba że po korekcie przez cwaniaków. W moim motocyklu stan podzespołów oraz praca spokojnie go potwierdza. Szczerze mówiąc dawno nie słyszałem tak ładnie pracującego suzuki. Dociekliwy znajdzie ze 2 rysy czy 3 zaśniedziałe śrubki ale uważam to za normalne i możliwe że wyolbrzymiam.

Zapraszam do oględzin w Warszawie przy ulicy Bażanciej, nawet z daleka, nie zawiedziesz się, wiem jak to jest zrobić 500km po igłę i zastać szrot. Fotki robiłem sam, w dniu wystawienia aukcji i nie robiłem korekty w photoshopie:) Ok, zamazałem tablice w paintcie.

UWAGA!! Wszelkie jazdy próbne mogą odbyć się wyłącznie po przekazaniu mi depozytu w pełnej wartości motocykla. Nie robię odstępstw od tego dobrego zwyczaju i mówię to całkiem poważnie.

Zapraszam.