Witam, opowiem Wam naszą krótką historie;

Moja przygoda z tym cudem techniki zaczęła się w 2012r. Motocykl urzekł mnie swoim pięknym wyglądem, zadziornym głosem oraz osiągami prawdziwego sportowego litra. Po pierwszej jeździe wiedziałem że będzie on już mój. Moja maszynka ma chwili obecnej 21300km przebiegu i nigdy mnie nie zawiodła, spędzilismy razem ok 8 tys km. chwile tę są dla mnie nie zapomniane i wiem że jeszcze nie raz za sobą zapłaczemy ;( . Mój przyjaciel, moja pierwsza miłość, to stworzenie stało się dla mnie kimś więcej niż tylko jednośladem. Jako pedant kochający swój sprzęt przed każdym wyjechaniem z garażu był czyszczony i chuchany, potrafiłem zawsze i wszędzie dobrze traktować mego kompana. Nigdy nie piłowałem silnika, nie stawiałem go na koło, nie popisywałem się nim przed nikim ani nie paliłem gumy, wolałem jazdę turystyczną niż katowanie sprzęta. On był mój, dla mnie szczytowym znaczeniem i podnietą było przyspieszenie oraz prędkość jaką na nim przeżyłem. Wiatr we włosach, samochody mijane ułamkami sekund, spotkania z braćmi na zlotach, komfort z jazdy, nigdy mu nie brakło mocy nawet podczas wyprzedzania kilku tirów z biegu 6! Niezliczona ilość zamków i pejzaży na jakie zabrał mnie mój bandzior, jest na zawsze w naszych sercach i nigdy nie zostanie zapomniana! Ilość wrażeń doznanych dzięki memu przyjacielowi jest nie zliczona! Deszcz, wiatr, słonce, nie straszne nam były, kilometry goniły, serca jak dzwon waliły! Byliśmy niczym Asz Kecham i Pikachu, Janek i Szarik, Asterix i Idefixs, John i Ted, a zwlaszcza ci ostatni -to ich los podzieliła nasza przyjaźń ;(

W motorze założono:
-Power Commander
-podwójne wydechy Yoshimura wraz z dekatalizatorem (na prawdę robi wrażenie i nie ma takiej osoby żeby się nie obejrzała za nim)
-filtr powietrza K&N
-karbonowe osłony ramy
-karbonowe naklejki na bak i półkę
-crashpady
-amortyzator skrętu
-alarm
-tylna lampa LED
-bixenon 10000k

Mam do motoru wielki sentyment i bardzo bym chciał żeby trafił w dobre ręce. Przywiązałem się do niego i wiem ile jest wart.

A teraz parę słów bez uczuć;

Ów sprzęcik polecam doświadczonemu kierowcy, osobie która już wcześniej objeździła się motocyklami ponieważ 210 koni to już nie przelewki i wystarczy lekkie pociągnięcie manetki i łapiemy pion.

Motor jest oczywiście zarejestrowany i opłacony. Na początku tego sezonu został wymieniony: olej silnikowy wraz z filtrem, świece oraz został zrobiony przegląd pod względem technicznym. Łańcuch jak i opony są w stanie bardzo dobrym i można na nich jeszcze duuużo pośmigać. Ogólnie motorek przygotowany do sezonu, wsiadać, lać i jechać. W gre nie wchodzi żadna zamiana tylko sprzedaż.

W razie jakichkolwiek pytań proszę dzwonić pod nr 733-[zasłonięte]-605 lub e-mail: [zasłonięte]@onet.eu.