Witam serdecznie, do sprzedania jak w tytule Suzuki Bandit 1200 z uszkodzonym silnikiem. Motocykl otrzymałem od znajomego w zamian za wykonaną usługę a stan mnie za wiele nie obchodził bo motocykl miał posłużyć za bazę pod caferacera - co prawda plan się nie zmienił ale pojawiła się "lepsza" baza i coś trzeba zrobić z tym o to małym stworkiem. Co do samego motocykla...ktoś chciał z nim coś zrobić...chyba pomalować...upiększyć czy coś...ale nie wyszło - lakier jest tragedia więc motocykl do malowania. Pieniądze, które poszły w "wygląd" mogły pójść w silnik to może wtedy byłby sprawny a tak to najprawdopodobniej "chwyciło" go na panewkach albo pierścieniach - motocykl jechał, nagle zgasł i już więcej nie ożył. Rozrusznik czuć, że chce przekręcić ale korbowód stoi, świece wykręciłem, na pych próbowałem - tłoki i koło zamarło w miejscu niestety... Po ilości silikonu w każdym możliwym miejscu silnika wnioskuje, że olej był wszędzie ale nie w silniku więc pewnie to go załatwiło. Osprzęt silnika jak alternator, rozrusznik, gaźniki itd. sprawne więc jesli ktoś ma silnik to części zapasowych w brud. Elektryka sprawna, zawieszenie raczej też (nie stwierdziłem nigdzie wycieków), napęd nie wygląda najgorzej, tylnia opona raczej juz do zmiany, przednia jeszcze ujdzie, hamulce działają i klockow jeszcze cos jest. Moto ma caly układ wydechowy IXIL'a i jak jeszcze jeździł brzmiał na prawdę fajnie. Zostały założone nowe manetki, tankpad i przedni reflektor (pierdoły ale mógł wciskać w silnik...eh...). Moto jest zarejestrowane w kraju i jeszcze ubezpieczone. Co do wyglądu starałem się wszystko przedstawić na zdjęciach - w razie czego proszę pytać. Jeśli ktoś jest fanem marki albo szuka dobrej bazy to ten motocykl się nadaje idealnie na przeróbki a nawet odbudowę - jak wcześniej wspominałem u mnie miał posłużyć pod bazę do caferacera i pewnie jeśli nie znajdzie nowego domu to tak się stanie tyle, że dopiero za rok a ubezpieczenie trzeba płacic...co za chory kraj...eh... Tak więc reasumując motocykl obecnie to mebel i to taki prawie jak antyk czyli sfatygowany itd. ale jak ktoś ma części, trochę skilla to może być na prawdę MOCNY MADAFAKA w stylu nawet retro - coś jak Ducati Imola (patrz pierwsze zdjęcie w aukcji - jest to tylko zdjęcie poglądowe i przedstawiany na nim motocykl nie stanowi przedmiotu sprzedaży) W razie pytań czy nawet chęci pogadania o moto można pisać a nawet dzwonić (661-[zasłonięte] -660) do późnych godzin nocnych - i tak pewnie wtedy siedzę w garażu;D przy cenie KUP TERAZ do motocykla dorzucam nieużywany, strasznie kozacki kask, w stylu ghost ridera połączonego z vikingiem - zdjęcie poniżej. Aha do moto są jeszcze małe lusterka (łezki), których nie ma na fotkach.