Bandit 1250N, ABS, rocznik 2008, przebieg 14900k, kolor srebrny metalic, CENA MINIMALNA NA ROZSĄDNYM POZIOMIE - sprzedam za cenę z najwyższej oferty - OD 1ZŁ!!
Proszę o licytację tylko poważne osoby, zapraszam do oględzin, ew. więcej zdjęć na maila. Poważnie zainteresowanych tudzież zdecydowanych proszę o kontakt tel. 607 [zasłonięte] 50 70.
Nie jest to zapewne oferta dla kogoś, kto szuka tzw okazji cenowej, czyli motocykla za pół ceny, często złożonego z dwóch innych, a dla motocyklisty, który chce się cieszyć bezawaryjną jazdą pewnym motocyklem. Choć licytacja od 1 zł daje możliwość kupienia go w dobrej cenie ;) Motocykl kupiłem jako nowy w listopadzie 2008r. Przebiegi: 2008r – 354km 2009 –[zasłonięte]354-56km 2010 – 5[zasłonięte]630-78km 2011 – 7[zasłonięte]830-140km Przebiegi oczywiście potwierdzone wpisami w książce serwisowej. Charakter mojej pracy wyklucza nakręcanie dużych przebiegów, stąd te niecałe 15 tys. w 3 lata. Przy zakupie dodatkowo zostały zamontowane dodatki: - grzane manetki Daytona - alarm - gmole - gniazdo zapalniczki W 2009 r. przy przebiegu 856 km delikatny ślizg na prawą stronę – wymieniona kierownica, klamka hamulca (nie złamała się, a pękła – wożę ją jako zapasową), prawy set pasażera. Wgniecenie i otarcie na baku, lekko skrzywiona chłodnica (w 100% szczelna i sprawna), małe ryski na tłumiku (spokojnie do wypolerowania) i delikatnie pęknięty przedni błotnik – ale są to tak mało widoczne ubytki, że jeżdżę z tym cały czas i ma to minimalny wpływ na wygląd moto – oprócz tego nie została uszkodzona żadna lampa, kierunkowskaz czy lusterko – szlif był minimalny i przy bardzo małej prędkości. Przy okazji zmieniłem opony na Michalin Pilot Road 2 2CT, nie ta bajka. Motocykl prawidłowo dotarty, nigdy nie katowany – nie paliłem gumy, nie stawiałem na koło, bo nie umiem. Motocykl, poprzez specyfikę silnika (bardzo duży moment ,a max już od ok. 3500 tys. obrotów) daje niesamowitą frajdę z jazdy i nie ma potrzeby katowania silnika wysokimi obrotami. Nie wierzcie w duże spalanie – mnie przez te 3 lata pomiarów wychodzi 5,6l na 100km, nawet z kufrem i pasażerem przy spokojniej jeździe nie przekroczył mi NIGDY 6l/100km – wszystko zależy od prawego nadgarstka i oczywiści prawidłowej regulacji silnika. Fantastyczny do turystyki, jedna czy 2 osoby, z bagażem czy bez, to dla dużego Bandita bez znaczenia, świetny i zwinny do miasta – wbrew temu, co niektórzy sądzą. Przez 3 lata użytkowania nie przytrafiła się żadna awaria, nawet spalona żarówka. W „zestawie” oprócz motocykla: - komplet 2 kluczyków plus serwisowy - książka serwisowa - pełny bak ;) Na moto jest zamontowany stelaż z płyta Givi (oryginalna) na kufer centralny – ale jeśli ktoś chce z tym, to oddam za dopłatą. Co do zrobienia na teraz? Nic. Olej i filtr zmieniony przy przebiegu 13022km, opony w bardzo dobrym stanie i przy takiej jeździe, jaka ja preferowałem zrobią jeszcze 10 tys. km – proszę nie wierzyć w opowieści, jak to motocykl o tej mocy i momencie zjada opony i napęd – znam kilu ludzi robiących na tego typu sprzętach dobrze ponad 20 tys. km na komplecie opon. Napęd od nowości nie był jeszcze nawet naciągany. OC i przegląd do listopada 2012r, do początku grudnia – full Auto Casco. Jesień to nie najlepszy moment na sprzedaż motocykla, za to najlepszy moment na jego kupno – macie możliwość kupić motocykl krajowy, od pierwszego właściciela, z udokumentowaną historią, od motocyklisty, a nie handlarza, bardzo zadbany i w idealnym stanie technicznym – za połowę ceny nowego ;) W razie pytań 607 [zasłonięte] 50 70. Więcej zdjęć na maila. Jazda próbna – tak, ale po zdeponowaniu całości kwoty.
|