Na naszym rynku prawie nie znany, Susumu Yokota jest cenionym DJem, producentem
i kompozytorem, jest artystą, który - choć bardzo kreatywny - zdaje się nigdy nie schodzić
poniżej pewnego poziomu. Jego kariera rozpoczęła się w rodzinnej Japonii, kiedy to na początku
lat dziewięćdziesiątych dał się poznać jako utalentowany producent rodzącej się w tym czasie
muzyki klubowej. Jako DJ, Yokota zaproszony został w 1992 roku do Europy przez samego "króla
parkietów" - Svena Vatha. Współpraca obu panów zakończyła się wydaniem płyty "Frankfurt -
Tokyo Connection" dzięki której Yokota na dłużej zadomowił się w europie (a przyjęty został
bardzo dobrze - jako pierwszy DJ z Japonii zaproszony został na Love Parade '93). Od tego czasu
Yokota nagrał wiele albumów, które dziś uważane są za rzeczy wyjątkowe, czasem klasyczne
wręcz. I co ciekawe, najlepiej przyjmowane były z reguły te albumy Yokoty, na których starał się
poszukiwać nowych środków wyrazu; a eksperymentował ten artysta z wielką chęcią - już na
albumie "Acid Mount Fuji", wydanym dla nowo powstałej, dziś tak znanej wytwórni Sublime Records
Yokota próbował znaleźć nową jakość dla swojej kreatywności (warto dodać, że yokota był pierwszym
wykonawcą, który wydał krążek w labelu Sublime). Eksperymentując Susumu wydawał muzykę
pod wieloma pseudonimami - jako Ringo nagrał dla Sublime Records album "Plantation" (1995).
Jako Prism nagrał dwa krążki zawierające organiczną muzykę house - "Metronome Melody" (1995) i
"Fallen Angel" (1997). Lata 1998 - 2000 to czas powrotu do muzyki tanecznej - właśnie wtedy
Yokota wydał swoją słynną trylogię - "1998", "1999" i "Zero". Płyty te sprawiły, że artysta został
doceniony i uznany jedną z największych nadziei muzyki tanecznej. Bez wątpienia "coroczna
trylogia" 1998 - 2000 była serią najbardziej przystępnych albumów Yokoty. W tym samym czasie
artysta nawiązał współpracę z wytwórnią Leaf, dla której wkrótce nagrał album "Will" oraz
pierwszy stricte ambientowy krążek "Grinning Cat" (oba w 2001 roku). "Przeniosłem się na
przedmieścia Tokyo, mieszkam teraz w miejscu, skąd jest bliżej do rzeki i gór. Kilka razy w tygodniu
odwiedzam góry, ich atmosfera odbija się w tym, co tworzę. Zapach trawy, drzew, leśnego
powietrza oczyszcza mój umysł, sprawia, że moja muzyka nabiera niezwykłej świeżości" - mówił
Yokota o inspiracji dla swoich ambientowych prac. Kolejnym, jakże ważnym krokiem w muzycznej
drodze artysty jest krążek "The Boy And The Tree", wydany dla Leaf w 2002 roku. Według
mnie jest to najlepsze, najdojrzalsze dzieło muzyka - niezwykle głęboka, organiczna
muzyka swym pięknem przypominająca najciekawsze dokonania takich artystów
jak Steve Roach czy Geir Jenssen.
(c) nowamuzyka.pl
Tracklist:
01. Sharmodular
02. Macro Mythos
03. Optimum Flux
04. Sacramental
05. Janken
06. Molecular Bugaku
07. Iridescence
08. Yamanotenoia
09. Wiggy Watusee
10. Neuro Tribe
UNIKAT. Album od dawna niedostępny w oficjalnej
dystrybucji, jest to tzw. "out of print" cd.
STAN: okłaki w stanie idealnym, jak nowe.
płyta w stanie bardzo dobrym+.