Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

SURDYKOWSKI DUCH RZECZYPOSPOLITEJ ORYGINAŁ 1989

19-01-2012, 14:52
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Najwyzsza cena licytacji: 50 zł      Aktualna cena: 50 zł     
Użytkownik inkastelacja
numer aukcji: 2036022727
Miejscowość Kraków
Licytowało: 1    Wyświetleń: 11   
Koniec: 13-01-2012 20:22:01
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha



PEŁNY TYTUŁ KSIĄŻKI -
DUCH RZECZYPOSPOLITEJ



PONIŻEJ ZNAJDZIESZ MINIATURY ZDJĘĆ ZNAJDUJĄCYCH SIĘ W DOLNEJ CZĘŚCI AUKCJI (CZASAMI TRZEBA WYKAZAĆ SIĘ CIERPLIWOŚCIĄ W OCZEKIWANIU NA ICH DOGRANIE)


AUTOR -
JERZY SURDYKOWSKI

PROJEKT OKŁADKI - RAFAŁ OLBIŃSKI


WYDAWNICTWO, WYDANIE, NAKŁAD -
WYDAWNICTWO - NOWY DZIENNIK, NOWY JORK 1989
WYDANIE - 1
NAKŁAD - ??? EGZ.

STAN KSIĄŻKI -
DOBRY JAK NA WIEK (ZGODNY Z ZAŁĄCZONYM MATERIAŁEM ZDJĘCIOWYM, PĘKNIĘCIE NA PIERWSZYM BLOKU KSIĄŻKI, KILKA POLUZOWANYCH KART) (wszystkie zdjęcia na aukcji przedstawiają sprzedawany przedmiot).

RODZAJ OPRAWY -
ORYGINALNA, MIĘKKA

ILOŚĆ STRON, WYMIARY, WAGA -
ILOŚĆ STRON - 280
WYMIARY - 21,5 x 13,5 x 1,7 CM (WYSOKOŚĆ x SZEROKOŚĆ x GRUBOŚĆ W CENTYMETRACH)
WAGA - 0,449 KG (WAGA BEZ OPAKOWANIA)

ILUSTRACJE, MAPY ITP. -
OPRÓCZ OKŁADKI, NIE ZAWIERA


KOSZT WYSYŁKI -
8 ZŁ - KOSZT UNIWERSALNY, NIEZALEŻNY OD ILOŚCI I WAGI, DOTYCZY PRZESYŁKI PRIORYTETOWEJ NA TERENIE POLSKI.

ZGADZAM SIĘ WYSŁAĆ PRZEDMIOT ZA GRANICĘ. KOSZT WYSYŁKI W TAKIM PRZYPADKU, USTALA SIĘ INDYWIDUALNIE WEDŁUG CENNIKA POCZTY POLSKIEJ I JEST ZALEŻNY OD WAGI PRZEDMIOTU. (PREFEROWANYM JĘZYKIEM KONTAKTU POZA OCZYWIŚCIE POLSKIM JEST ANGIELSKI, MOŻNA OCZYWIŚCIE PRÓBOWAĆ KONTAKTU W SWOIM JĘZYKU NATYWNYM.)

I AGREE to SEND ITEMS ABROAD. The COST of DISPATCHING In SUCH CASE, IS ESTABLISH ACCORDING TO PRICE-LIST of POLISH POST OFFICE SEVERALLY And it IS DEPENDENT FROM WEIGHT of OBJECT. ( The PREFERRED LANGUAGE of CONTACT WITHOUT MENTIONING POLISH IS ENGLISH, BUT YOU CAN OBVIOUSLY TRY TO CONTACT ME IN YOUR NATIVE LANGUAGE.)


DODATKOWE INFORMACJE - W PRZYPADKU UŻYWANIA PRZEGLĄDARKI FIREFOX MOŻE WYSTĄPIĆ BŁĄD W POSTACI BRAKU CZĘŚCI TEKSTU LUB ZDJĘĆ, NIESTETY NARAZIE JEDYNYM ROZWIĄZANIEM JAKIE MOGĘ ZAPROPONOWAĆ TO UŻYCIE INTERNET EXPLORERA LUB WYSZUKIWARKI "OPERA", Z GÓRY PRZEPRASZAM ZA NIEDOGODNOŚCI.
PRZY OKAZJI PRZYPOMINAM O KOMBINACJI KLAWISZY CTRL+F (PRZYTRZYMAJ CTRL I JEDNOCZEŚNIE NACIŚNIJ F), PO NACIŚNIĘCIU KTÓREJ Z ŁATWOŚCIĄ ZNAJDZIESZ INTERESUJĄCE CIĘ SŁOWO O ILE TAKOWE WYSTĘPUJE W TEKŚCIE WYŚWIETLANEJ WŁAŚNIE STRONY.



SPIS TREŚCI LUB/I OPIS -


Jerzy Surdykowski
DUCH RZECZYPOSPOLITEJ
1989
BICENTENNIAL PUBLISHING CORPORATION, "NOWY DZIENNIE
Nowy Jork
Projekt okładki: Rafał Olbiński
Redakcja: Ewa Nagiel Typografia: Interset Graphix Corp.





OD WYDAWCY

Czytelnik ma przed sobą książkę niezwykłej wartości. W "Duchu Rzeczypospolitej" Jerzy Surdykowski, dziennikarz, publicysta i pisarz, dokonuje mistrzowskiej, historiozoficznej wiwisekcji przeszłości, aspiracji i psychiki Polaków. Szuka odpowiedzi na dręczące nas wszystkich pytanie, dlaczego nasz wielki naród nie potrafił swojej wielkości utrzymać i pozwolił, by jego ojczyzna stała się - cytując przytoczone przez autora słowa Jana Kochanowskiego — "bożym igrzyskiem". Jakie są tego przyczyny? Kogo można tu obwiniać? Zaborczych, drapieżnych sąsiadów? Samych Polaków? — jak wskazywała krakowska szkoła historyczna, pod której intelektualnym wpływem Surdykowski być może dojrzewał? A może przyczyną jest tak częsta wśród nas swarliwość i nieumiejętność historycznego przewidywania.
"Duch Rzeczypospolitej" stawiając kolejne, odbiegające od utartych sądów tezy i poruszając bolesne dla narodu tematy prowokuje do głębokiej refleksji. Autor pragnie, aby jego książka dopomogła czytelnikowi zachodniemu zrozumieć problemy polskie. Być może, że w przyszłości przetłumaczona na obce języki, na co zasługuje, spełni taką rolę. Jako polscy wydawcy jednak działający na Zachodzie wartość książki upatrujemy przede wszystkim w jej absolutnej polskości. Trzeźwa ocena i nie wszystkim idąca w smak prawda może pomóc Polakom w znalezieniu dróg do zapewnienia narodowi przyszłości lepszej od dzisiejszej upokarzającej rzeczywistości i przegranej przeszłości.
"Duch Rzeczypospolitej" ukazuje się w okresie narastającego kryzysu, kiedy pęka narzucona struktura polityczna powojennej Europy. Wahadło historii znowu wychyla się ku demokracji i wolności poszczególnych narodów i jednostek. Marksizm, który miał kształtować charakter człowieka i przyszłość ludzkości, okazał się przejściową, ale morderczą aberracją. Jak słusznie pisze autor, agonia systemu komunistycznego trwać może dziesiątki lat. Świadom swojej klęski, nieudolny i niezdolny już do ofensywy, system może desperacko się
bronić. Właśnie dlatego naród polski musi jasno uświadomić sobie cele, które chce osiągnąć, a zwłaszcza wyciągnąć wnioski z doświadczeń, wybiegać myślą w przyszłość, znaleźć w sobie zdolność i siłę do przetrzymania dzisiejszych i nadchodzących wstrząsów i przemian, chroniąc przy tym bezpieczeństwo i niepodległość państwa, a także godność i wolność jednostek. Cele te osiągnie się nie emocjonalnymi zrywami, a bardziej -jak pisze Surdykowski - wytrwałą i konieczną nam wszystkim pracą polskiego umysłu.
Stoi przed Polakami jeszcze jeden cel, na który autor kładzie szczególny nacisk. Jest nim powrót Polski i środkowowschodniej Europy, do kolebki naszej kultury i cywilizacji, do Europy zjednoczonej od Atlantyku po wschodnie ziemie polskie. Jeśli celu tego Polska nie osiągnie, nadal pozostanie terenem harców historii między Wschodem i Zachodem.
Prowokacyjne myśli Jerzego Surdykowskiego wymagają bacznej analizy i uwagi ze strony wszystkich Polaków, w kraju i na emigracji. Z tym przeświadczeniem Bicentennial Publishing Corp. - "Nowy Dziennik" oddaje "Ducha Rzeczypospolitej" w ręce świadomych czytelników.





Spis treści

WSTĘP.................................................1
ROZDZIAŁ I:
Res Publica, czyli Polska jako zapomniana kolebka demokracji.....3
ROZDZIAŁ II:
Bóg jest po stronie silniejszych batalionów,
czyli dlaczego Polska spóźniła się na rewolucję techniczną.......23
ROZDZIAŁ III:
Pistolet wymierzony w Marksa, czyli katolicyzm po polsku.......49
ROZDZIAŁ IV:
Do przyjaciół Moskali, czyli Polska a Rosja....................73
ROZDZIAŁ V:
Spotkanie w Szczecinie, czyli Polska a Niemcy................113
ROZDZIAŁ VI:
Ja was przepraszam, Panowie,
czyli Polska a Ukraina i inni współtowarzysze niedoli...........153
ROZDZIAŁ VII:
Dwa najsmutniejsze narody świata, czyli Polacy a Żydzi.........177
ROZDZIAŁ VIII:
Od porozumienia moskiewskiego do porozumienia
gdańskiego, czyli Polska a komunizm.......................217
ROZDZIAŁ IX:
Szesnaście miesięcy, które wstrząsnęły komunizmem,
czyli "Solidarność".....................................247
ROZDZIAŁ X:
Końcowy, ale nie ostatni, czyli co dalej?.....................263
Postscriptum, czyli polski cud polityczny.....................275





Wstęp

Płyną rzeki pogardy,
Płyną rzeki samounicestwienia,
Płyną rzeki samouwielbienia
Przez smutny ziemniaczany kraj,
W którym dzień mija
Pomiędzy wrzaskiem papug
A profilem konających Chopinów

Roman Brandstaetter
(Poeta polski pochodzenia żydowskiego)





Jeżeli Polacy mieliby się wyrwać z narzuconych im przez zwierzchność polityczną schematów myślenia, muszą oni rozpocząć, tak jak czynili to ich przodkowie: od odczytania na nowo swojej historii.

Norman Davies
(Historyk brytyjski, sympatyk sprawy polskiej)





Europa — kuźnia cywilizacji i kolebka kultury. Europa — stolica planety. Poprowadźmy na mapie linie łączące najdalej wysunięte przyczółki starego kontynentu: lodowaty przylądek Nordkin w Norwegii ze słonecznym przylądkiem Matapan w Grecji, atlantycką Lizbonę z graniczącym z Azją Uralem. Linie przetną się właśnie na terytorium dzisiejszej Polski w jej wschodniej części. Europa od Oceanu Lodowatego po Morze Śródziemne, od Atlantyku po Ural; w jej sercu, w jej geograficznym środku pewien europejski naród o tysiącletniej historii przegrał kolejną rundę walki o minimum praw do politycznego, społecznego i kulturalnego samookreślenia, pewne europejskie państwo aspirujące jeszcze niedawno do pościgu za przemysłową czołówką świata utknęło w gospodarczej stagnacji przywalone górą niemożliwych do spłacenia długów. Jak mogło przydarzyć się coś takiego właśnie tutaj? W epoce rozwoju i odprężenia, kiedy za prawami narodów opowiada się nie tylko wiara i moralność, ale i międzynarodowe traktaty? W czasach, kiedy na watykańskim tronie chrześcijańskiej cywilizacji zasiada polski papież? Czy można mówić o zdrowiu Europy, gdy jej serce znajduje się w stanie permanentnej zapaści?
Ale na Polskę, jej dziejowy i polityczny dramat można spojrzeć inaczej. Przecież to tylko 3% powierzchni, 5% ludności i niespełna 4% przemysłu Europy. Ani Wschód, ani Zachód. Peryferyjny kraj bez cywilizacyjnego szlifu, nieokiełzany naród bez wyczucia miary i realiów. Och, te polskie szaleństwa: miast wreszcie ulec któremuś z potężniejszych sąsiadów, wciąż daremnymi zrywami niepodległościowej nadziei mącą spokój europejskiego dobrobytu! Wyrzut europejskiego sumienia? Nie, to tylko przykra skaza na misternej konstrukcji "detente", niedogodność w tak pięknie się rozwijającym handlu, którego drogi muszą przecież prowadzić przez to kłopotliwie położone terytorium. Obojętnie kiedy: za cara, za Bismarcka, za Stalina, za Hitlera, za "Solidarności", teraz, zawsze! Niechże wreszcie spokój zapanuje w Warszawie, obojętnie za jaką cenę i czyim kosztem. Poz-
wolcie nam wreszcie zapomnieć o Polsce, tym bolącym miejscu zdrowej Europy, tym chorym człowieku kontynentu.
Można nie zgadzać się z angielskim historykiem Normanem Daviesem, który w tytule wydanego przed paru laty na Zachodzie zarysu historii Polski Heart of Europę tak właśnie nazwał nasz kraj przez sentyment do jego dziejów i przez zrozumienie ich dramatycznej istoty. Ale Polska okazuje się też "sercem Europy" przez nieubłaganą logikę swego geograficznego położenia pośrodku kontynentu, na skrzyżowaniu wielkich szlaków wiodących z zachodu na wschód i z północy na południe, na styku nietrwałych, lecz wciąż od nowa przeorywujących europejskie równiny sfer ekspansji dawniejszych jak i współczesnych mocarstw. To są właśnie europejskie realia, które nie są w stanie zanegować nawet umysły najbardziej przywiązane do dzisiejszego obrazu podzielonego kontynentu, którego dwie - odcięte niebywałym jak Chiński Mur pasmem bunkrów i drutów kolczastych - części wędrują osobnymi drogami ku swej niepewnej jak zawsze w Europie przyszłości. Problem polski jest więc niezbywalną częścią problemu Europy i choć można starać się na czas jakiś zapomnieć o jego uparcie powracającej dokuczliwości, to nie sposób go zanegować: wcześniej czy później nieuchronnie zapuka do drzwi także tych, którzy dla wygody i spokoju skłonni są lokować granicę Europy tam, gdzie arbitralnie nakreślił ją ostatni kompromis mocarstw, a tymczasowo utrwaliły właśnie owe bunkry i zasieki. Historia aż nadto dotkliwie poucza o złudności tego samouspokojenia.
Stąd właśnie ta praca, która ma pomóc przede wszystkim czytelnikowi zachodniemu w zrozumieniu istoty problemu polskiego; w ujęciu swym chłodnym, analitycznym umysłem sedna dramatycznych polskich powikłań. Może być ona również przydatna moim rodakom w umacnianiu tak potrzebnego wszystkim Polakom samozrozumienia opartego jednak nie na sentymentach polskiej duszy, lecz na wytrwałej i niezbędnej nam wszystkim pracy polskiego umysłu; ostrzegam więc, że nie otrzymają tu nic dla pokrzepienia serc i ukojenia nadwątlonego w ostatnich opresjach ducha. Jeden z pionierów myśli amerykańskiej, pierwszy wielki filozof, którego jeszcze w XIX wieku wydał nowy kontynent- Ralph Waldo Emerson - napisał: "Głupcy wierzą w szczęście, mądrzy w przyczynę i skutek". Będzie tu więc wyłącznie o przyczynach i skutkach, a książka ta przeznaczona jest tylko dla tych, którzy jedynie przyczynę i skutek mają na względzie.



Możesz dodać mnie do swojej listy ulubionych sprzedawców. Możesz to zrobić klikając na ikonkę umieszczoną poniżej. Nie zapomnij włączyć opcji subskrypcji, a na bieżąco będziesz informowany o wystawianych przeze mnie nowych przedmiotach.


ZOBACZ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG CZASU ZAKOŃCZENIA

ZOBACZ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG ILOŚCI OFERT


NIE ODWOŁUJĘ OFERT, PROSZĘ POWAŻNIE PODCHODZIĆ DO LICYTACJI