Ileż to już razy Sony było chwalone za wygląd swoich notebooków. Vaio Z12z9 też należy się wyróżnienie. W Polsce dostępna jest co prawda tylko jedna wersja kolorystyczna, ale kształt z chudziuteńką klapą i zakończonym charakterystycznym cylindrem korpusem jest na swój sposób piękny. Co ważne, laptop ten, ze względu na przeznaczenie biznesowe, jest wykonany z matowych materiałów odpornych na zabrudzenia i ryski. Czarne klapę i spód przecina ciemnoszary pulpit, w którego aluminiowym płacie wycięto otwory wypełnione przez płytki klawiatury wyspowej. Po bokach wspomnianego cylindra znalazły się: przycisk włączający komputer z prawej strony i gniazdo zasilania z lewej.
W zaokrąglony kształt wpasowano również zawiasy. Działają one wręcz idealnie, pozwalając na łatwą zmianę kąta nachylenia ekranu. Świetnie przy tym utrzymują notebook w pozycji zamkniętej, gdyż obrócony do góry nogami uchyla się on jedynie o milimetr czy dwa, a i w pozycji roboczej nie byłem w stanie dostrzec jakiegokolwiek chwiania się wyświetlacza. Przeguby mają jednak ułatwione zadanie, albowiem przymocowany do nich ekran i jego obudowa są nie tylko zjawiskowo smukłe, ale i lekkie.
Chwycenie go za któryś z rogów pozwala stwierdzić brak skrzypienia konstrukcji i przy okazji zachwycić się jej wyjątkową lekkością. Jak w nie przekraczającej 1,5 kg jednostce udało się zmieścić wydajny procesor, napęd optyczny i niezintegrowaną kartę graficzną, do pewnego stopnia wciąż pozostaje dla mnie tajemnicą. Warto nadmienić, że klapka na spodzie daje dostęp tylko do modułów pamięci RAM. Obok niej obecny jest ceniony przez profesjonalistów port stacji dokującej. . Po wyciągnięciu baterii można uzyskać dostęp do gniazda na kartę SIM, połączonego z będącą na wyposażeniu instalacją WWAN.
Wyposażenie w złącza można oceniać z dwóch stron. Jak na lekkie i małe urządzenie, obecność VGA, LAN, HDMI, ExpressCard i trzech USB to całkiem sporo. Na niektórych rynkach jeden z portów USB może zastąpić FireWire.
Na klawiaturze Z13 pisze się po prostu świetnie. Płaskie klawisze są rozłożone w odstępach sporych nawet jak na konstrukcje wyspowe, co pomaga uniknąć literówek. Przywodzące na myśl gumę wykończenie daje palcom świetną przyczepność. Stosunkowo krótkiemu skokowi udało się zapewnić odpowiednią i łatwo wyczuwalną progresję. Daje to możliwość długiego, a przy tym cichego pisania bez wyczuwalnego zmęczenia stawów. Solidny montaż klawiatury sprawia, że ugina się ona w znikomym stopniu tylko nad napędem optycznym.
Wbudowany za klawiaturą czujnik światła może sterować nie tylko podświetleniem matrycy ale i klawiatury, które można skonfigurować na kilka sposobów. Po jego prawej stronie znalazły się - oprócz kilku kontrolek - też cztery dodatkowe klawisze, z których najważniejsze są: Assist do aplikacji Vaio Care i przycisk otwierający napęd optyczny. W tylnym lewym rogu zadomowił się oryginalnie wyglądający przełącznik układów graficznych. Dla grafiki zintegrowanej należy go ustawić w pozycji Stamina, a by zwiększyć wydajność, trzeba przesunąć go do pozycji Speed. Jest jeszcze opcja Auto, ale jej funkcjonalność jest ograniczona, sprowadzając się właściwie do odłączenia karty Nvidii po odłączeniu zasilacza.
Gładzik od Synaptics ma panoramiczny kształt. Może właśnie ze względu na jego stosunkowo niski profil wśród obsługiwanych gestów nie ma przewijania przy pomocy dwóch palców. Zadanie to potrafią oczywiście wykonać strefy przewijania. Płytka jest odpowiednio wrażliwa na dotyk i sprawnie radzi sobie z ekspediowaniem kursora w najdalsze zakątki ogromnej przestrzeni roboczej wyświetlacza. Przyciski o krótkim kliknięciu zachodzą nieco na przednią krawędź obudowy, co wymaga odrobiny przyzwyczajenia.
Oprócz modułu TPM w skład wyposażenia wspomagającego bezpieczeństwo wchodzi czytnik linii papilarnych, który zajmuje przestrzeń pomiędzy przyciskami myszy.
Dysponuje matrycą Full HD, a więc w rozdzielczości 1920x1080. Upchnięcie na obszarze o przekątnej 13 cali. Nie da się jednak zaprzeczyć, że zdjęcia i filmy w wysokiej rozdzielczości prezentują się w Vaio wyśmienicie. Osobom, które odstrasza wysoki współczynnik DPI (dots per inch), pozostaje jeszcze drugi wariant Z13 – z ekranem HD+.