Summoner to jeden z pierwszych zręcznościowych RPG-ów wydanych na PlayStation 2. Gra pod wieloma względami przypomina takie produkcje jak chociażby Baldur’s Gate: Dark Alliance. Daleko jej natomiast do klimatów znanych z Grandii, Breath of Fire czy Final Fantasy. Warto dodać, iż Summoner doczekał się udanej kontynuacji. Opisywana pierwsza część w bardzo zbliżonej formie trafiła również na komputery osobiste. Za produkcję gry odpowiedzialne jest studio Volition, znane między innymi z takich hitów jak Red Faction, The Punisher czy Freespace.
Fabuła Summonera rozgrywa się w typowej krainie fantasy, przepełnionej magią i mitycznymi stworami. Gracz wciela się w postać młodego chłopca o imieniu Joseph. Jako jeden z niewielu posiadł on moc przywoływania różnorakich stworów. Chłopak do niedawna ze wspomnianych zdolności w ogóle nie korzystał, gdyż jako dziecko, nie potrafiąc jeszcze kontrolować swoich możliwości, przypadkowo przywołał demona, który wymordował jego najbliższych. Od tego czasu Joseph postanowił zaprzestać jakichkolwiek praktyk. Istotną rolę w życiu młodzieńca odegrał mag o imieniu Yago, który stopniowo przygotowywał Josepha, tak aby chłopak w przyszłości mógł wypełnić swoje przeznaczenie. Właściwa zabawa rozpoczyna się tuż po tym jak armie najeźdźców z Orenii wkraczają na równiny Medevan. Yago wysyła głównego bohatera na poszukiwanie starożytnych pierścieni mocy, dzięki którym może powstrzymać dalszy rozlew krwi likwidując jednocześnie zagrażającego całej krainie imperatora Muroda.
Summoner na pierwszy rzut oka przypomina klasyczne PeCetowe RPG-i pokroju zręcznościowego Dungeon Siege’a czy mniej znanego Darkstone’a. Joseph zajmuje się przede wszystkim eksploracją rozległej krainy, staczając przy tym liczne walki z wrogo nastawionymi stworami. W miarę rozwoju zabawy dołączają do niego trzy inne postaci, każda z odmiennym wachlarzem umiejętności. Jak na prawdziwy RPG przystało, istotną rolę odgrywają zlecane przez postaci niezależne questy. W każdym z odwiedzanych miast można odnaleźć osoby, które poproszą o pomoc w różnych sprawach. Wypełnianie questów jest oczywiście odpowiednio nagradzane. Sterowane postaci w miarę rozwoju zabawy rosną w siłę. Jednym z ciekawszych punktów programu jest możliwość przywoływania różnorakich stworów, tak aby wspomagały one drużynę gracza w kolejnych walkach. Mogą to być minotaury, golemy, a nawet smoki (do wyboru jest w sumie 16 istot). Akcja obserwowana jest z perspektywy trzeciej osoby. Gracz nie posiada niestety pełnej swobody ruchów, w wielu miejscach ograniczają go bowiem niewidzialne ściany. Gra jest jednak dość nieliniowa. Niektóre zadania można rozwiązać na kilka różnych sposobów. Konsolowy Summoner nie posiada niestety żadnych trybów multiplayer.