STRZAŁY W ZACHĘCIE

Marek Ruszyc

W biały dzień, 16 grudnia 1922 roku, podczas otwarcia wystawy malarstwa w gmachu Twarzystwa Zachęty Sztuk  Pięknych w Warszawie Eligiusz Niewiadomski oddał trzy strzały do prezydenta Gabriela Narutowicza. Te strzały rozniosły się tragicznym echem po całym kraju, ujawniły przepaść między różnymi odłamami polskiej myśli politycznej, omal  nie doprowadziły do wojny domowej.

Zabójstwo stało się prawdziwym szokiem dla uczciwego ogółu społeczeństwa polskiego, wywało głębokie wrażenie za granicą. Osobista tragedia Narutowicza: wybitnego naukowca, żarliwego patrioty, który trzydzieści lat swojego życia spędził poza Polską, w Szwajcarii, człowieka kryształowego, stojącego zawsze na ubczu ówczesnych walk politycznych, połączyła się z tragedą państwa, którego ustrój i system w kilka zaledwie lat po odzyskaniu niepodległości wyhodował pożywkę dla tagiego rodzaju zamachu

WYDAWCA:

ŚLĄSK

KSIĄŻKA UŻYWANA, OPRAWA TWARDA W OBWOLUCIE,

OBWOLUTA, PODNISZCZONA I POPRZEDZIERANA NA BRZEGACH,

POŻÓŁKŁE STRONY