"Franciszek Strynkiewicz. Stulecie urodzin rzeźbiarza", pod red. M. Lewańskiej, Wydawnictwo Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, Warszawa 1993
stron:223
oprawa twarda
Franciszek Strynkiewicz Piotr Szubert Rzeźbiarz, urodzony w 1893 w Warszawie, zmarł w 1996 tamże. W latach 1923-27 kształcił się w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych (przemianowanej później na Akademię) pod kierunkiem Tadeusza Breyera; z uczelnią tą związany był przez długie lata jako pedagog - pracował tam nieprzerwanie od zakończenia studiów do 1939 jako asystent, w latach 1[zasłonięte]946-19 sprawował w ASP funkcję profesora oraz rektora (1[zasłonięte]947-19 oraz 1[zasłonięte]957-19). Mieszkał głównie w Warszawie oraz (po wojnie) w rodzinnej wsi Mogielnica pod Grójcem. W dwudziestoleciu międzywojennym związany był z klasycyzującym nurtem, zgodnym z zasadami twórczości nauczyciela artysty - Breyera. Rzeźby Strynkiewicza z tego okresu charakteryzują się zwartą bryłą , syntetyzmem formy oraz pewna hieratycznością (np. Popiersie Waleriana Łukasińskiego, 1927; Głowa Chinki, 1928 oraz Popiersie Józefa Piłsudskiego, 1936). W latach czterdziestych w twórczości rzeźbiarza zaznaczyła się tendencja wiodąca ku zwiększeniu ekspresji formy - zaznaczyło się tu szczególnie w dziełach o tematyce martyrologicznej, takich jak cykl Oświęcim (1[zasłonięte]945-19) oraz w rzeźbach o tematyce sportowej (np. Na mecie (Biegacz) z 1948). W późniejszym okresie Strynkiewicz tworzył prace o na wpół abstrakcyjnych formach, operujące zgeometryzowaną i ażurową bryłą, należą do nich, powstałe w latach sześćdziesiątych rzeźby: Matka i dziecko (1960), Pokolenia (1[zasłonięte]965-19), a także Autoportret (1966 ). Strynkiewicz jest autorem szeregu rzeźb nagrobnych oraz pomników (m.in. Pomnik nagrobny F. Żwirki I S. Wigury na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie z 1934 roku oraz Pomnik Adama Mickiewicza w Gliwicach, 1957). Jako wieloletni wybitny pedagog Strynkiewicz wykształcił plejadę wybitnych rzeźbiarzy, z jego pracowni wyszli m.in.: Jan Kucz, Adam Roman, Ryszard Wojciechowski, Barbara Zbrożyna i Gustaw Zemła.
Piękny,godny polecenia album prezentujący większość prac artysty.
|