Seria: Stomper (black)
Design: Michał Nowak - rocket design
edycja 1000 sztuk
wysokość: 8,9cm
material: winyl
kolor: czarny
Pierwszy polski designer's toy
Stomper Figurka ma 8,7cm i występuje w dwóch wersjach kolorystycznych- białej i czarnej. Przygotowana jest do przyszłych konwersji (DIY toy). Można ją malować, ciąć przerabiać. Zaprojektowana została także tak, aby bez jakiejkolwiek ingerencji mogła cieszyć oko stojąc sobie na półce w pierwotnej formie. Sześcienna głowa mocno odcina się od reszty obłego ciała dając dwie płaszczyzny do konwersji. Kim są Stompery? To poważne cwaniaczki gotowe do walki. Dwa kolory, dwa charaktery!
Historia Stompera: Prawie trzy lata temu pierwszy Stomper ujrzał światło dzienne. Co prawda był tylko na papierze w formie szkicu, ale zapowiadał nadejście czegoś materialnego. Potem powstały wersje odlewane z żywicy - tona pyłu na balkonie oraz nieznośny zapach żywicy i silikonu w mieszkaniu. Kiedy żona przygotowywała się do porodu w szpitalu ja kładłem warstwy lakieru na odlewanych figurkach. Wystawa podczas "Need for Street" (dzięki Plastikowemu Sercu), wystawa w Poznaniu (dzięki Hodowcy Zabawek). Niestety klapa! Figurka okazała się zbyt droga w produkcji i nie miała szans na polskim rynku (dodatkowo miała swoje wady produkcyjne) To był moment, gdy doszedłem do wniosku że trzeba będzie zrobić to profesjonalnie. WINYL!!! Wysyłka szkiców, projektów do Chin. Pierwszy prototyp z wosku. Pierwszy prototyp z winylu. Poprawki. Wysyłka do Polski i USA. Walka z przepisami unijnymi. Olbrzymia radość po rozpakowaniu kartonów. Tak w skrócie wygląda historia pierwszego polskiego winylowego toy-a. Kiedy spoglądam na szkice zastanawiam się czy na starcie zdawałem sobie sprawę z tego, że zajmie mi to tyle czasu, że zarwę tak wiele nocek myśląc czy wszystko będzie OK. Wiem, że mając tę wiedzę trzy lata temu i znając efekt końcowy podjąłbym się tego jeszcze raz. Przyjemność trzymania w ręku własnego produktu daje olbrzymią satysfakcję. Dzięki wsparciu żony, rodziny, przyjaciół- 200 Stomperów (800 sztuk w USA) czeka na swoich nowych właścicieli.