Było tak:

Samochód sporadycznie poszarpywał przy zwiększaniu obrotów pod obciążeniem. Fachowcy z firmy od naprawy automatycznych skrzyń biegów, po jeździe próbnej, zdecydowanie wskazali na skrzynię. Bo to wie pan , one wytrzymują góra 200 tys , na pewno sterownik , elektrozawory, tarczki sprzęgła do wymiany i takie tam... OK - trzeba , to trzeba. Wymienili, pojeździli, auto jak poszarpywało, tak szarpie. Debatowali, nic nie wymyślili, spasowali, zapłaciłem tylko za części i zostałem się ze zregenerowaną niepotrzebnie skrzynią, szarpiącą CROMĄ i sterownikiem hydraulicznym wraz z elektrozaworami do skrzyni AISIN AF40, który oferuję. Podobno po rozbiórce skrzyni nie było w niej nawet śladu opiłek.CROMĘ z 2007 r. silnikiem JTDM 16v kupiłem w serwisie FIAT-a w Niemczech cztery lata temu, ze stanem licznika (bardzo wiarygodnym w oparciu o dodatkowe dokumenty) 145000km. W Polsce samochód eksploatowany był jako drugi w rodzinie tylko na długich, przeważnie autostradowych trasach, z niewielkim obciążeniem.We wrześniu 2011 r przy stanie licznika 159000km odświeżyłem (wymieniłem statycznie) olej w skrzyni. Stan licznika w chwili wymiany skrzyni w marcu b.r. - 204000 km. Poza wspomnianym objawem poszarpywania, którego przyczynę po długim śledztwie odkryto w nieskalibrowanej przepustnicy (klapie gaszącej), skrzynia zachowywała się bez zarzutu. Żadnych szarpnięć i stuków przy zmianie pozycji dźwigni.

Mówię jak jest !