State of Emergency to dość nietypowa i wyjątkowo brutalna gra, w której bierzemy udział w krwawych walkach ulicznych. Za jej produkcję odpowiedzialne jest studio VIS Entertainment, grę wydała natomiast firma Rockstar Games, znana głównie dzięki serii Grand Theft Auto.
Opisywana produkcja została właściwie pozbawiona jakiegokolwiek wątku fabularnego. Możemy się co prawda dowiedzieć, iż toczące się na ekranie telewizora zamieszki związane są z autorytarnymi rządami pewnej znienawidzonej korporacji, w trakcie właściwej zabawy nie odgrywa to jednak żadnej roli. Gracz może wybierać pomiędzy pięcioma zróżnicowanymi buntownikami. Każda z tych postaci posiada liczne zalety, ale i wady. Niektóre osoby lepiej radzą sobie w walkach wręcz, inne preferują eliminowanie wrogów z dystansu. Walki toczą się na czterech ogromnych mapach, między innymi na terenie supermarketu czy w chińskiej dzielnicy. Warto dodać, iż gracz może demolować wybrane elementy otoczenia (wystawy, pojazdy, niektóre ściany) a także podnosić niektóre obiekty (kosze na śmieci, ławki itp.).
Wachlarz dostępnych ciosów jest wyjątkowo rozbudowany. Wybranych przez siebie ludzi możemy łapać a następnie dobijać. Warto jednocześnie dodać, iż pojedynki te są zazwyczaj wyjątkowo brutalne. Gracz może również korzystać z bogatego arsenału broni – karabinów maszynowych, shotgunów, miotaczy ognia a nawet wyrzutni rakiet. Podstawowy tryb gry składa się z kilkuset niepowiązanych ze sobą misji. Etapy nie są zbyt skomplikowane. Najczęściej trzeba kogoś zlikwidować, zniszczyć wybrany obiekt czy też odbić ważny przedmiot z rąk wroga. Oprawa wizualna gry prezentuje wysoki poziom. Na uwagę zasługują oczywiście widoczne na ekranie tłumy biegających postaci.