Zgłoszono nam tę suczkę potrzebującą pomocy. Powód porzucenia: stara i chora...
Biegusiem pojechaliśmy po nią na drugi koniec Polski.
W międzyczasie przebyła ostre ropomacicze, operacja dodatkowo wycieńczyła jej organizm.
Otrzymaliśmy powyższe zdjęcie, ale to co ujrzały oczy na żywo i poczuł nos nie da się opisać.
Oczy i pyszczek STRASZNE!!!! To, że jest wychudzona to pikuś. Dodatkowo świerzb, pasożyty i inne cuda.
Rany to jedna wielka śmierdząca ropa. Pani Doktor jak ją zobaczyła to załamała ręce.
Po wizycie u weterynarza: Starka ma ok 12 lat. Choruje na ropne zapalenie spojówek mogące być wynikiem cofania się gałki ocznej- zalecona antybiotykoterapia Amoksiklav i miejscowo Detromycyna. Stan psa powoduje ewidentnie DUŻY BÓL. Pobrany wymaz z oczu. Aby pobrać zeskrobiny czy cokolwiek zobaczyć trzeba sukę znieczulić, by nie mogła zaciskać oczu.... ból jest niemiłosierny najprawdopodobniej.
Karta wizyty u Pani Doktor: KLIK
Zalecono codziennie przemywać oczy, a raczej codziennie rano walczyć z zasklepionymi bolącymi strupami.
Plan jest następujący: Teraz kończymy opakowanie antybiotyku, karmimy suczkę dobrze karmą dla seniorów, oczy przemywamy regularnie i smarujemy Detreomecyną. Gdy antybiotyk Amoksiklav się skończy, odstawiamy także smarowanie, tylko przemywamy. Czekamy 3/4 dni tylko przemywając oczy. Jedziemy do lecznicy i sunia poddana będzie narkozie wziewnej (bezpieczna dla psów starych, chorych na serce etc.) pobierane będą zeskrobiny, podczas oględzin okaże się też czy trzeba będzie założyć szwy pomocnicze, które podtrzymają powieki w taki sposób, by nie wchodziły do oka i nie sprawiały bólu, by pozwolić skórze trochę się podgoić. Następnie sunia pewnie zostanie odrobaczona i pozbawiona wszystkich pasożytów (świerzbu, nużeńca, pasożytów zewnętrznych i wewnętrznych).
Pewnie będą już wyniki co za bakteria jest w oczach i będzie można zastosować odpowiedni lek. Trochę się wszystko pewnie podgoi i będzie wiadomo co z operacją entropum. Pozostaje kwestia pyska - suka wciąż się oblizuje, bardzo możliwe że z bólu... trwa to bardzo długo, pysk jest rozlizany i pewnie wdało się w te miejsca to samo co w rany przy oczach. Tutaj smarowanie skazane jest na niepowodzenie bo zaraz zostanie zlizane. Dostaje też ogólne środki przeciwzapalne i przeciwbólowe, by złagodzić ból...
Leki przeciwbólowe i przeciwświądowe powodują, że jej komfort życia znacznie wzrósł i prawdopodobnie po raz pierwszy od wielu lat potworny ból się nieco zmniejszył.
Na początku Starka nie chciała nawet jeść. Powoli, małymi krokami i się przekonała.
Jednak jej zęby są w rozsypce. Może jeść jedynie mięso mielone lub puszki dla seniorów. Nic innego nie jest w stanie zjeść.
Baaaaardzo liczymy na Waszą pomoc! Pieniądze idą na Starkę na bieżąco na kosztowne żywienie.
Będziemy potrzebować sporo pieniędzy na jej utrzymanie w Domu SieRottka oraz leczenie, jedzenie, badania i diagnostykę. Aż się boimy mysleć, ile będzie kosztować narkoza wziewna, jednak w jej przypadku jest ona niezbędna.
Przy tym wszystkim jak się patrzy na to psie nieszczęście, jakie nadal jest ufne i spokojne - nie do wiary...
Dobre Serca prosimy o wsparcie dla Starki, aby doprowadzić ją do życia bez bólu.
___________________________________
AKTUALIZACJA 23.06.2014
Starka była w ubiegłym tygodniu u weterynarza, na kolejną wizytę jedzie jutro.
Na szczęście oczka powoli się goja, rany nieco zasychają. Niestety, stan zapalny był tak długo zaniedbany, że zadziało się u Starki coś, o czym nie słyszeliśmy u żadnego innego psa: JEJ POWIEKI ZACZĘŁY SIĘ ZRASTAĆ! Kąciki oczu już powleczone były błonką, szpara powieki coraz mniejsza, częściowo już zrośnięta. Dopiero można wszystko było obejrzane dokładnie podczas narkozy. Starka miała narkozę wziewną, przeszła ją doskonale. Założone zostały szwy podtrzymujące, które mają zapobiec dalszemu zrastaniu się powiek.
O ile rany na oczkach podsychaja, stan pyszczka cięki. Zamówiliśmy dla niej specjalną naturalną zasypkę do ran, która ma pomóc w podgojeniu, zadziałac przeciwbakteryjnie i podsuszyc rany, a która np. zlizana, nie doprowadzi do zatrucia. Na razie nieduże opakowanie, zobaczymy, czy będzie skuteczne, miejmy nadzieję... W tym tygodniu do Starki dotrze.
I karta wizyty:
Kontakt w sprawie Starki:
[zasłonięte]@rottka.pl, tel. 603[zasłonięte]243, 501[zasłonięte]974. Prosimy o pomoc dla Starki i dokonywanie wpłat na konto bankowe: Pomorska Fundacja Rottka 53 1090 [zasłonięte] 1[zasłonięte]0980001 [zasłonięte] 058775. Do przelewów zagranicznych: kod SWIFT (BIC code): WBKPPLPP z dopiskiem „Dla Starki”.
Przedmiotem aukcji jest plakat Pomorskiej Fundacji Rottka. Dochód z jego sprzedaży zostanie w pełni przekazany na pomoc dla Starki.
.
PROSIMY O POMOC!!!
Ratując psy i prowadząc działalność Fundacji jak zwykle, najtrudniej o pieniądze, dlatego korzystamy z wielu sposobów, aby zarobić je na naszą działalność. Gorąco zachęcamy do licytacji i zakupu.
