Przyswojenie wiedzy o niezbywalnej popularności i potrzebie publikacji fonograficznych składanek przychodzi mi zawsze z podobnym trudem, jak trawienie ciężkich czerwonych mięs ze szczodrym dodatkiem cebuli, rozpustnie przysmażonej w głębokim tłuszczu. Łatwo więc wyobrazić sobie moją walkę z myślową niestrawnością i zgagą, podczas rozważania propozycji macierzystej wytwórni, by wtrącić swoje trzy grosze do czcigodnej skądinąd Złotej Kolekcji. Czytaj: płyta z piosenkami SDM w domu każdego Polaka! W końcu uległem - nie tyle pokusie dotarcia pod przysłowiowe strzechy, co możliwości indywidualnego decydowania o menu negocjowanego do bólu składaka.
Piosenki wybrałem i poukładałem zatem osobiście według przepisu opartego na zasadach artystycznej hierarchii wartości oraz chronologii tworzącej przejrzysty obraz zespołu i dokumentującej jego artystyczną ewolucję. Na przestrzeni bez mała trzydziestu lat. Z czystym sumieniem wdrożyłem uporządkowany materiał do przemysłowej obróbki, by nie bez wzruszenia czekać teraz na swój egzemplarz autorski.
Od zarania przykładam szczególną wagę do rzetelności opisów dołączonych do wszelkich publikacji mych utworów. Doglądam po gospodarsku całego cyklu produkcyjnego kolejnych wydawnictw, ze szczególnym uwzględnieniem pozycji: redakcja albumu. Podejmując się tym razem trudu sporządzenia notatki - owej instrukcji obsługi towaru, poczułem kompletną niemoc w formułowaniu zdań dotyczących historii Starego Dobrego Małżeństwa, funkcjonującego programowo z dala od medialnego zgiełku i szumu branżowego targowiska. Opisu faktów, dokonań, personalnych roszad... Skonstatowałem otóż przytomnie, że jesteśmy niezmiennie i nade wszystko dialektycznym Zespołem Drogi, zorientowanym heroicznie na bezpośredni kontakt z odbiorcą, podczas trudnych do policzenia koncertów. Najwspanialszych zaś nut i muzycznych fraz nie skosztuje się na tym, czy innym opublikowanym albumie. Te wybrzmiały bowiem ulotnie w miejscach, których - częstokroć - nie ma dziś na mapie. Największą frajdę w związku z pojawieniem się każdego nowego krążka, daje mi nadal jego widok w rękach fanów po koncertach podczas rozdzielania autografów oraz fakt stałej obecności na półkach tak zwanych dobrych sklepów muzycznych. Bez konieczności upokarzającej przeceny i twardego lądowania w hipermarketowych koszach z muzycznym miałem.
Autor: Krzysztof Myszkowski
Spis utworów :
CD – 1 / U studni
1. Jak
2. Nie brookliński most
3. Z nim będziesz szczęśliwsza
4. Pożegnanie
5. Niemowa
6. Czasem nagle smutniejesz
7. Obudź się
8. Czarny blues o czwartej nad ranem
9. Blues dla Małej
10. Za dalą dal
11. Tango Triste
12. Nie rozdziobią nas kruki
13. Zbieg okoliczności łagodzących
14. Pod kątem ostrym
15. U studni
16. Bieszczadzkie anioły
17. Zimowy taniec
18. Leluchów
19. Makatka ze Złocieńca
20. Miedziana dziewczyna
21. Trójkąt opatrzności
CD – 2 / Zgodliwość
1. Tymbark
2. Makatka dla Janka Rybowicza
3. Walc nad Missisipi
4. Confiteor
5. Prefacja
6. Zgodliwość
7. A ona cicha
8. Akt miłosny albo życie
9. Wyjście z obłędu
10. Tryumf sprawiedliwości
11. Wiem
12. Do przyjaciela
13. Blues nocy bieszczadzkiej
14. Jagodowe wzgórze
15. A Ty słońce śnij
16. Maszeruj z chamem
17. Jak owad
18. Jakże blisko