Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Stare Dobre Małżeństwo(SDM) DLA WSZYSTKICH STARCZY

08-03-2012, 6:35
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 35 zł      Najwyzsza cena licytacji: 35 zł     
Użytkownik audiomaxsiedlce
numer aukcji: 2112280124
Miejscowość Siedlce
Kupiono sztuk: 1    Zostało sztuk: 8    Licytowało: 1    Wyświetleń: 45   
Koniec: 10-03-2012 23:09:13

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Liczba płyt w wydaniu: jedna
Opakowanie: w folii
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Kontakt
E-mail Wyślij wiadomość
Tel. stac. 25/[zasłonięte]632 69
Tel.kom. 692 [zasłonięte] 42 34
Gadu-Gadu gg[zasłonięte]11775

O sprzedającym
Moje komentarze
Inne aukcje
Dodaj do ulubionych
Strona "O mnie"

Koszty przesyłki
Polecona ekonomiczna (płatność z góry) 7 PLN
Polecona priorytet (płatność z góry) 8 PLN
Pobranie pocztowe 16 PLN
Kurier (płatność z góry) 16 PLN
Kurier pobranie 22 PLN
Odbiór osobisty 0 PLN

Kategorie
Płyty kompaktowe
Filmy
Odzież, Obuwie, Dodatki
Dom i Ogród
Fotografia
Gry

Ważne informacje
Numer rachunku bankowego
58 1680 [zasłonięte] 1[zasłonięte]2480000 [zasłonięte] 146643 (INVEST - BANK S.A.)
 
Niezależnie od ilości zakupionych nośników - KOSZT WYSYŁKI JEST JEDNORAZOWY !!!

Koszty wysyłki nie sa moim dochodem i zostały skalkulowane w nastepujący sposób: opłata pocztowa + bezpieczne opakowanie na czas doreczenia zakupów

Za pobraniem (dla użytkowników posiadajacych poniżej 10ciu komentarzy) wysyłamy po uprzednim kontakcie tel. 692[zasłonięte]431

Do towaru zawsze załączamy paragon fiskalny a w przypadku życzenia sobie FV prosimy o podanie niezbędnych danych wraz z nr nip

Adres do odbioru osobistego
Sklep Muzyczny
AUDIO MAX
ul. Sienkiewicza 41
08-110 SIEDLCE

Tak pracujemy :)
 
 
 
 
 


  

01 - Jak  
02 - Jest już za późno   
03 - Z nim bedziesz szczęśliwsza  
04 - Kim Właściwie Byla Ta Piękna Pani  
05 - Nie Brooklinski Most  
06 - Metamorfoza  
07 - Opadly mgly, wstaje nowy dzien  
08 - Tobie albo zawieja w Michigan  
09 - Ach kiedy znowu ruszą dla mnie dni  
10 - Sanctus  
11 - Gloria  
12 - Piesn Na Wyjscie  

 


Stare Dobre Małżeństwo - Jak 

   
Jak po nocnym niebie sunące białe obłoki nad lasem
Jak na szyi wędrowca apaszka szamotana wiatrem
Jak wyciągnięte tam powyżej gwieździste ramiona wasze
A tu są nasze, a tu są nasze   Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny - li - niewinny sumienia wyrzut,
Że się żyje, gdy umarło tylu, tylu, tylu 
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak lizać rany celnie zadane
Jak lepić serce w proch potrzaskane  
 Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Pudowy kamień, pudowy kamień
Jak na nim stanę, on na mnie stanie
On na mnie stanie, spod niego wstanę 
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak złota kula nad wodami
Jak świt pod spuchniętymi powiekami  
 Jak zorze miłe, śliczne polany
Jak słońca pierś, jak garb swój nieść
Jak do was, siostry mgławcowe, ten zawodzący śpiew 
Jak biec do końca, potem odpoczniesz, potem odpoczniesz
Cudne manowce, cudne manowce, cudne, cudne manowce
Na, na, na...  4x   


Stare Dobre Małżeństwo - Jest już za późno, nie jest za późno 

   
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć,
Tęskność zawrotna przybliża nas.
Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwóch planet,
Cudnie spokrewnią się ciała nam.  Jest już za późno!
Nie jest za późno!
Jest już za późno!
Nie jest za późno!  

Jeszcze zdążymy tanio wynająć małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park;
Z łożem szerokim, piecem wysokim, ściennym zegarem;
Schodzić będziemy codziennie w świat. 
 Jest już za późno!
Nie jest za późno!
Jest już za późno!
Nie jest za późno!   
Jeszcze zdążymy naszą miłością siebie zachwycić,
Siebie zachwycić i wszystko w krąg.
Wojna to będzie straszna, bo czas nas będzie chciał zniszczyć,
Lecz nam się uda zachwycić go. 
 Już jest za późno!
Nie jest za późno!
Nie jest za późno!
Nie jest za póżno!     


Stare Dobre Małżeństwo - Z nim będziesz szczęśliwsza 

   
Zrozum to, co powiem
Spróbuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze, te urodzinowe
Albo noworoczne, jeszcze lepsze może
O północy gdy składane
Drżącym głosem, niekłamane. 
 Z nim będziesz szczęśliwsza,
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim.
Ja, cóż-
Włóczęga, niespokojny duch,
Ze mną można tylko
Pójść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka, jaki wiek,
Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień
I jaka godzina
Kończy się,
A jaka zaczyna.  


Nie myśl, że nie kocham
Lub, że tylko trochę,
Jak cię kocham, nie powiem, no bo niewypowiem-
Tak ogromnie bardzo, jeszcze więcej może
I dlatego właśnie żegnaj
Zrozum dobrze, żegnaj.  
 Z nim będziesz szczęśliwsza,
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim.
Ja, cóż-
Włóczęga, niespokojny duch,
Ze mną można tylko
Pójść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka, jaki wiek,
Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień
I jaka godzina
Kończy się,
A jaka zaczyna.  
Ze mną można tylko w dali znikać cicho.  


Stare Dobre Małżeństwo - Kim właściwie była ta piękna pani... 

   
Nikt nie zna ścieżek gwiazd,
Wybrańcem kto wśród nas?
Zapukał ktoś - to do mnie gość!?
Włóczyłem się jak cień,
Czekałem na ten dzień
Już stoisz w drzwiach jak dziwny ptak.   
 Więc bardzo proszę wejdź,
Tu siadaj, rozgość się
I zdrać mi, kim tyś jest, Madame?
Albo nie zdradzaj mi,
Lepiej nie mówmy nic.

Nieśmiało sunie brzask,
Zatrzymać chciałbym czas;
Inaczej jest - czas musi biec.
Gdzieś w dali zapiał kur,
Niemodny wdziewasz strój
Już stoisz w drzwiach jak dziwny ptak. 
 Więc jednak musisz pójść
Posyłasz mi przez próg
Ulotny uśmiech twój, Madame
Lecz będę czekać, przyjdź!
Gdy tylko zechcesz, przyjdź
Będziemy razem żyć
Ja będę czekać, przyjdź
Gdy tylko zechcesz, przyjdź
Będziemy razem żyć.  

Stare Dobre Małżeństwo - Nie brookliński most 

   
Rozdzierający
Jak tygrysa pazur
Antylopy plecy
Jest smutek człowieczy   

 Nie brookliński most
Ale przemienić
W jasny, nowy dzień
Najsmutniejszą noc-
To jest dopiero coś!

Przerażający
Jak ozdoba świata
Co w malignie bredzi
Jest obłęd człowieczy  
 Nie brookliński most
Lecz na drugą stronę
Głową przebić się
Przez obłędu los-
To jest dopiero coś! 
Będziemy smucić się starannie !
Będziemy szaleć nienagannie !
Będziemy naprzód niesłychanie !

Stare Dobre Małżeństwo - Metamorfoza 

   
Góra
Chmury pękały czarne
Coraz czarniejsze
Jakby koni frygijskich czarne tabuny
Aż grom
Przeszył obraz niedokończony jeszcze
A model spadał
Głową w dół
W płótno
I wrósł
W ciepłe jeszcze kontury
Nagłego olśnienia  
 To był ranek
A ty się śmiałaś do mnie z portretu    


Stare Dobre Małżeństwo - Opadły mgły, wstaje nowy dzień 

   
Opadły mgły i miasto ze snu się budzi,
Górą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka, by ktoś powrócił
Do gwiazd jest bliżej niż krok!
Pies się włóczy popod murami - bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata cztery strony! 
C G
A Ziemia toczy, toczy swój garb uroczy
Toczy, toczy się los!  
x2
 Ty, co płaczesz, ażeby śmiać mógł się ktoś
- Już dość!
Odpędź czarne myśli!
Dość już twoich łez!
Niech to wszystko przepadnie we mgle!
Bo nowy dzień wstaje,
Bo nowy dzień wstaje,
Nowy dzień! 
Z dusznego snu już miasto się wynurza,
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak róża
Uchodzą cienie do bram!
Ciągną swoje wózki-dwukółki mleczarze
Nad dachami snują się sny podlotków pełne marzeń!  
A Ziemia toczy, toczy swój garb uroczy,
Toczy, toczy się los!  
x2
 Ty,co płaczesz, ażeby śmiać mógł się ktoś
- Już dość!
Odpędź czarne myśli!
Porzuć błędny wzrok!
Niech to wszystko zabierze już noc!
Bo nowy dzień wstaje,
Bo nowy dzień wstaje.
Nowy dzień!     


Stare Dobre Małżeństwo - Tobie albo zawieja w Michigan 

   
Zawieja w Michigan,
Zapada serce w śnieg;
Pustkowie ciągnie się,
Wysepki żadnej drzew
Ni domu, z domu gest;
Wejdź!  
 Pustkowie hen i hen,
Zawieja, mróz i biel;
Zawyłem aż po kres,
Czy się spodziewać, że...
A wicher w trąbki dmie:
Nie!  
Miłości nasze tam,
Są tam, gdzie nie ma nas;
U Boga w środku gwiazd
Pokochał też bym brak
I cały słałbym blask:
W dal!  
 La-raj, la-raj, la-raj,
La-raj, la-raj, la-raj;
Zamieniam w zjawę się:
Niech


Stare Dobre Małżeństwo - Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni? 

   
Minęło wiele miesięcy.
Ale mnie nic nie minęło;
Czas dla mnie w miejscu przystanął;
takie jest, chłopcy, takie jest piekło   

Na odgłos kroków po schodach
Serce wciąż skacze do gardła,
Że może jednak to ona,
Ona - to: piękna moja zagłada.  
 Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni?
Noce i dni!
I pory roku krążyć zaczną znów
Jak obieg krwi:
Lato, jesień, zima wiosna -
Do Boliwii droga prosta!
Wiosna, lato, jesień, zima -
Nic mi się nie przypomina!  

Ni żyć już można, ni umrzeć.
Wypłakać łzy doszczętnie;
Oddycham ledwie i z bólem,
Kością mi w gardle staje powietrze  
Czy tak już będzie i będzie,
Boże mój, Boże, mój Boże.
Zawsze i wszędzie w obłędzie,
Boże mój, wbiłeś we mnie wszystkie noże!  
 Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni?
Noce i dni!
I pory roku krążyć zaczną znów
Jak obieg krwi:
Lato, jesień, zima wiosna -
Do Boliwii droga prosta!
Wiosna, lato, jesień, zima -
Nic mi się nie przypomina! 


Stare Dobre Małżeństwo - Sanctus 

   
Święty święty święty - blask kłujący oczy
Święta święta święta - ziemia co nas nosi

Święty kurz na drodze
Święty kij przy nodze
Święte krople potu
Święty kamień w polu
Przysiądź na nim, panie
Święty promyk rosy
Święte wędrowanie

Święty chleb - chleba łamanie
Święta sól - solą witanie
Święta cisza, święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta - ziemia co nas nosi 

Słońce i ludny niebieski zwierzyniec
Baran, Lew, Skorpion i Ryby sferyczne
Droga Mleczna, Obłok Magellana
Meteory, Gwiazda Przedporanna
Saturn i Saturna dziwów wieniec
Trzy pierścienie i księżyców dziewięć
Neptun, Pluton, Uran, Mars, Merkury, Jowisz 

Święty chleb - chleba łamanie
Święta sól - solą witanie
Święta cisza, święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta - Ziemio co nas nosi


Stare Dobre Małżeństwo - Gloria 

   
Chwała najsampierw komu
Komu gloria na wysokościach ?
Chwała najsampierw tobie
Trawo przychylna każdemu
Kraino na dół od Edenu
Gloria! Gloria!   

Chwała tobie, słońce
Odyńcu ty samotny
Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych
I w góry bieżych, w niebo sam się wzbijasz
I chmury czarne białym kłem przebijasz
I to wszystko bezkrwawo - brawo, brawo
I to wszystko złociste i nikogo nie boli
Gloria! Gloria in excelsis soli!  
Z słońcem pochwalonym teraz pędźmy razem
Na nim, na odyńcu, galopujmy dalej  
Chwała tobie wietrze
Wieczny ty młodziku
Sieroto świata, ulubieńcze losu
Od złego ratuj i kąkoli w zbożu
Łagodnie kołysz tych co są na morzu
Gloria! Gloria in excelsis soli!  
Z słońcem pochwalonym teraz pędźmy społem
Na nim, na odyńcu, galopujmy polem  
Chwała wam ptaszki śpiewające
Chwała wam ryby pluskające
Chwała wam zające na łące
Zakochane w biedronce
Chwała wam: zimy, wiosny, lata i jesienie
Chwała temu co bez gniewu idzie
Poprzez śniegi, deszcze, blaski oraz cienie
W piersi pod koszulą - całe jego mienie
Gloria! Gloria!     


Stare Dobre Małżeństwo - Pieśń na wyjście 

   
Idź człowieku, idź rozpowiedz
Idźcie wszystkie stany
Kolorowi, biali, czarni
Idźcie załaszcza wy, ludkowie
Przez na oścież bramy 

 Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba 

Rozejdźcie się po drogach
Po łąkach, po rozłogach
Po polach, błoniach i wygonach
W blasku słońca, w cieniu chmur 

Rozejdźcie się po niżu
Rozejdźcie się po wyżu
Rozejdźcie się po płaskowyżu
W blasku słońca, w cieniu chmur



 Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi, której ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 
 


 
Zapraszamy na nasze aukcje


       
 

          
                         
                          ZAPRASZAMY NA INNE NASZE AUKCJE
 
ZAKUPY  Z TYCH  DWÓCH  KONT ŁĄCZYMY  W JEDNĄ PRZESYŁKĘ  PO WCZEŚNIEJSZEJ INFORMACJI  OD PAŃSTWA

 


                                           
Zapraszamy na nasze aukcje