W pewne wtorkowe popołudnie w lutym 2008 roku Starbucks zamknął
wszystkie swoje lokale w Stanach Zjednoczonych.
Informacja wywieszona na 7100 zamkniętych drzwiach głosiła:
„Potrzebujemy trochę czasu, by ulepszyć nasze espresso.
Przygotowanie dobrego espresso wymaga wprawy.
Dlatego też postanowiliśmy poświęcić się udoskonaleniu tej sztuki”.
Decyzje tę podejmuje Howard Schultz. Gdy istnienie Starbucksa staje pod znakiem zapytania i firma zaczyna przynosić gigantyczne straty, Schultz wraca do gry. Tak jak Steve Jobs po powrocie do Apple'a, Schultz dokonuje rewolucji, wprowadza śmiałe i często kontrowersyjne zmiany, stawiając swą firmę na nogi.
Na tym jednak podobieństwa do Jobsa się kończą. Schultz proponuje zupełnie inny pomysł na biznes i jego prowadzenie: stawia na ludzi, tradycyjne wartości, proste i doskonałe espresso.
Efekt?
Dziś Starbucks to 60 milionów kubków kawy tygodniowo wydawanych w 16 tysiącach kawiarni w 54 krajach.
Howard Schultz to jeden ze 100 najbardziej wpływowych ludzi na świecie, jednak jego droga do sukcesu nie była łatwa. Pochodzi z biednej rodziny, wychował się na Brooklynie. Mimo to nigdy nie poddawał się przeciwnościom losu, uzyskał stypendium i ukończył Northern Michigan University, rozpoczął pracę w Seattle w firmie Starbucks, a kiedy jego innowacyjne pomysły nie spotkały się z aprobatą zarządu, stworzył swoją własną sieć kawiarni Il Giornale. Po dwóch latach właściciele Starbucksa postanowili wycofać się z branży i sprzedali firmę Schultzowi. Ten zainwestował w rozwój całej sieci, dzięki czemu stworzył najważniejszą i największą sieć kawiarni na świecie.
STARBUCKS to jeden z najważniejszych biznesowych hitów ostatnich lat - książka gościła na szczycie listy bestsellerów „New York Timesa”, a Amazon zaliczył go do grona najważniejszych książek roku.