Republic Commando to kolejna gra LucasArts, rozgrywająca się w świecie Star Wars. Tym razem wcielamy się w rolę członka elitarnego oddziału komandosów, działających pod egidą Starej Republiki, którzy będą mieli do wykonania szereg niebezpiecznych misji. Akcja gry opiera się bezpośrednio na wydarzeniach, znanych jako Wojna Klonów i czasowo została umieszczona pomiędzy drugim, a trzecim epizodem filmowej sagi. Oczywiście, nawiązań do pierwowzoru z dużego ekranu, jest tu bardzo dużo, poczynając od postaci, poprzez rodzaje broni i przeciwników, na lokacjach kończąc. Przykładowo, akcję jednej z kampanii umiejscowiono na planecie Geonosis, gdzie rozgrywa się finałowa batalia z filmu „Atak Klonów”. Zamiast jednak walczyć na arenie, obok Rycerzy Jedi, zostaniemy zrzuceni do katakumb, z zadaniem infiltracji bazy wroga.
W przeciwieństwie do innych produkcji LucasArts tego typu, Republic Commando skupia się nad losem całej drużyny, a nie tylko jednostki. Decyzje podejmowane podczas kolejnych misji muszą być przemyślane pod kątem całego oddziału, ważna jest więc prawidłowa współpraca w grupie. Poszczególne zadania i sposób ich wykonywania, różnią się w zależności od tego, co jest celem danego scenariusza. A tych ostatnich jest całkiem sporo: odbijanie zakładników, infiltracja wrogiej placówki, przechwytywanie ważnych danych, zamachy i zabójstwa, otwarty szturm na dobrze chroniony obiekt, sabotaże i misje zwiadowcze. Komandosów wyposażono w niezwykle bogaty zestaw środków zagłady, w liczbie sztuk dwunastu. Wszystkie egzemplarze broni to oczywiście znane z filmu urządzenia, np. Trandoshan Slaver Shotgun, czy Geonosian Elite Beam Weapon.
Oprócz rozbudowanego trybu dla jednego gracza, który składa się z trzech dużych kampanii, autorzy zaimplementowali także opcję Multiplayer, pozwalającą toczyć boje szesnastu graczom naraz.