ISBN: |
839[zasłonięte]8623 |
Wymiar: |
210 x 300 mm |
Nr wydania: |
- |
Seria: |
- |
Ilość stron: |
150 |
Ocena: |
Bardzo dobry - |
Waga: |
1,10 kg |
Indeks: |
0140/10/0294 |
Rok wydania: |
1994 |
Wydawca: |
Agencja Fotograficzno-Wydawnicza "Mazury" |
Autor: |
Stachurski Andrzej |
Rodzaj okładki: |
Twarda z obwolutą |
Stan: |
Używana |
Opis książki
Chcesz oderwać się od szarej rzeczywistości? Sięgnij po "Mazurskie impresje", zbiór kilkudziesięciu zdjęć przedstawiających Mazury.
Nie są to zdjęcia tendencyjne - łódki, jezioro i błękitne niebo. W trzech rozdziałach: "Pola", "Lasy" i "Wody" autor pokazuje nam zupełnie inne okolice niż komercyjne miasta i przystanie. Każdy rozdział poprzedza krótki wstęp, może nawet liryczny opis zawierający rozważania autora. Zdjęcia ułożone są według chronologii znanej nam już od przedszkola: wiosna, lato, jesień i zima. Kilka zdjęć, także na okładce, to krajobraz i tęcza. Wiele przedstawia zachody słońca, co przy śniegu robi duże wrażenie.
Część ukazująca zwierzęta jest podpisana. Ale same krajobrazy nie, jakby autor zachęcał nas do samodzielnego, a może przypadkowego odnalezienia tych miejsc. Najbardziej podobało mi się zdjęcie rysia, jest taki mało groźny na nim, prawie sympatyczny. Zauważyłam także, że większość zdjęć ma niebo pokryte różnymi chmurami. Zawsze zwracam uwagę na aktualny wygląd nieboskłonu. Autor także chmurami odróżnia się od innych fotografików, szukających "idelanych widoczków". Właśnie takie zdjęcia, pełne życia i ruchu, pokazują prawdziwy obraz świata.
Przeglądając książkę, pomyślałam, że wiele ze zdjęć nadawałoby się na ilustracje do bajek dla dzieci oraz do pozostałych książek. Są bardzo wyraziste, każdy odnajdzie w nich jakąś treść. Ja odnalazłam ciszę zachodu słońca nad ośnieżonym polem.
Uwagi:
Brzegi stron są lekko zakurzone. Obwoluta jest delikatnie rozdarta, zarysowana i pozaginana. Na jednej ze stron dedykacja.