Szanowni Państwo.

Proponuję bardzo stary, srebrny sekretnik, jak kto woli medalion. Rzecz jest wiekowa, ale zachowana w pięknym stanie. Naturalna patyna zdaje się temu zaprzeczać. Zapięcie nadal sprawne i niezawodne (zapewniam, że samoczynnie się nie otworzy). Całe srebro, niegdyś przez swoich poprzednich właścicieli, było czyszczone, ale dziś znów pokryło się nastrojową, naturalną, zatem cenną patyną. Medalion może nadal stanowić piękny, stylowy dodatek kreacji lub wyszukany egzemplarz do prywatnej kolekcji starych, srebrnych precjozów. Bardzo trudno jest wykonać realistyczne zdjęcia spatynowanemu srebru, a przy tak marnej, deszczowej aurze przedmiotom fotografowanym tak jak dla krajobrazu za oknem również brakuje wyrazu. Najgorzej, że nie widać cudnej, ręcznej grawerki, która na srebrze prezentuje najwyższy kunszt snycerski. Motywy secesyjne na doskonale wyprofilowanym, dużym owalu to kwiaty, pędy roślinne i liście bardzo przypominające gałązkę niezapominajek, po drugiej stronie bogato zdobiony herb z miejscem na inicjały nowej właścicielki, nad herbem podkowa, wzór podkowy. Wewnątrz sekretnika znajdowały się zdjęcia dlatego tak okryte, zabezpieczone srebro nie uległo tak mocnemu pociemnieniu jak cała reszta. Z szacunku i sentymentu zdjęcia nie są sprzedawane. Sekretnik, który dziś oferuję to przedmiot z grupy biżuterii sentymentalnej. Osoba, która nosi sekretnik zawieszony na łańcuszku trzyma w nim symbole bliskie sercu. Niegdyś w takich przedmiotach przechowywano kroplę krwi na bibułce, zdjęcie ukochanego lub kosmyk włosów. W dziś sprzedawanym jak wspomniałam były po prostu zdjęcia. Biżuteria posiada wszelkie oznaczenia na oczku zawieszki: dawna, miejska, poznańska próba srebra 925, najwyższa powojenna miara tego kruszcu. Choć sekretnik przyjechał na Podlasie z Krakowa to jednak powstał w poznańskiej Rytosztuce. Na przedmiocie co prawda nie zauważyłam sygnatury firmowej, ale kiedyś miałam bardzo, bardzo podobny (służę zdjęciami) z podanym numerem 28 i sygnaturą RYT.

Piękna grawerka, stylowa tematyka, dość znaczny rozmiar, kruszec wysokiej jakości. Oprócz bardzo wysokiej wartości srebra trzeba przyznać, że prawdziwa wycena biżuterii jest zależna od urody całości, a tu zdecydowanie czar klejnotu jest nieodparty. Polecam serdecznie i gorąco namawiam do licytacji. Wierzę, że nowym właścicielem stanie się jednak nie kolekcjoner, a osoba dla której przedmiot będzie zarówno znakiem czasu, co i biżuterią sentymentalną, piękną ozdobą.

Wymiary całości: 4,7x2 cm, grubość ponad 8 mm