Niegdyś na Podkarpaciu żyły trzy gatunki wielkich ssaków spasających: żubry, tury i dzikie konie.
Działalność człowieka sprawiła, że tur jako gatunek wymarł kilkaset lat temu.
Dzikie konie udomowiono lub wytępiono, a ostatniego żubra z Karpat na początku XIX w. odłowiono i zamknięto w cesarskim Zwierzyńcu.
Dzięki wysiłkom bieszczadzkich leśników populację żubra udało się odtworzyć i dziś liczy ona ponad 200 osobników.
W ostatnim czasie na terenie Nadleśnictwa Baligród podjęto działania zmierzające do przywrócenia tym górom dzikich koni.
W tym celu 11 października 2007 roku do zagrody adaptacyjnej w Radziejowej (teren nieistniejącej wsi k. Baligrodu) przywieziono pierwsze konie reprezentujące archaiczną rasę konika polskiego: ogiery.W następnych dniach kolejne zwierzęta.
Celem realizowanym jest wolnościowa hodowla tej rasy na podkarpaciu w terenie Bieszczad.Po dwu - trzy - letnim okresie adaptacyjnym służącym ukształtowaniu się tabunów i wytworzeniu naturalnych stosunków stadnych w ich obrębie, zrealizowano z zamiarem wypuszczenia koników na wolność. Dzikie konie wypełnią niszę ekologiczną, jaką stanowią dziś łąki i pastwiska oraz tereny leśne po wysiedlonych wioskach. Ich obecność będzie zapobiegać zarastaniu gruntów rolnych krzewami i drzewami. Uzupełnią również wachlarz gatunków bieszczadzkiej fauny.
Pomysł zyskał akceptację środowisk naukowych oraz władz konserwatorskich. Dziki koń to kolejny po żubrach, bobrach i rakach rzecznych gatunek, który został przywrócony przyrodzie tych terenów przez zaangażowane osoby. Takie jak: nadleśniczy nadleśnictwa w Baligrodzie, który został w 2009 roku zwolniony ze swojego stanowiska za prowadzone działania na rzecz konika polskiego w Bieszczadach, a stado koni zostało, które pasło się w niedalekiej nieistniejącej wsi Tyskowa wiodąca do Łopienki, zlikwidowano poprzez sprzedaż, a gospodarstwo ekologiczne w Piątkowej stało się ich właścicielem. Stado to obecnie jest w trzech tabunach:
- pierwsze w miejscowości Valentovce na Słowacji pod opieką Michala Firkala
- drugie w miejscowości Smolnik w gminie Komancza pod opieką Witolda Ślarzyńskiego
- trzecie w miejscowości Piątkowa w gminie Dubiecko pod moją Wojciecha Zborowskiego
Jesteśmy zainteresowany dalszą introdukcją konika polskiego w środowisku naturalnym i współpracą wymiany informacyjnej w tym zakresie wolno-żyjącą hodowlą zwierząt, a tym samym doświadczaniem naturalnego zdrowego życia dla człowieka wśród przyrody, która na tej naszej planecie Ziemi jest naszym najcenniejszym dobrem, dzięki któremu istniejemy i to w taki sposób w jaka jest jakość naszego otoczenia wpływająca bezpośrednio na zdrowie i właściwy kierunek rozwoju całej ludzkości.
Zapraszamy !
Kontakt: 606 [zasłonięte] 530