Naszym celem jest pomoc pokrzywdzonym, bezdomnym, chorym zwierzętom. Umiemy to robić chcemy to robić i mamy na to czas. To jest nasza praca, to nasz zawód, nasze powołanie, nasze życie, nasza pasja...

Ta działalność nie przynosi dochodu - a wręcz przeciwnie - tylko stwarza koszty - na jedzenie, na leczenie, na sterylizację, na badania, na infrastrukturę. W wyniku tego jesteśmy organizacją żebraczą - na pomoc zwierzętom wydajemy to, co ludzie nam podarują.

Jeśli chcesz pomagać ale nie umiesz, nie masz warunków, nie masz czasu - my zrobimy to za Ciebie, dla Ciebie i dla zwierząt - tylko pomóż nam pomagać.... Twoje 10 złotych może zrobić wiele - podaruj je nam !

Tym razem prosimy Państwa o pomoc finansową dla

w niedzielę:

Na drodze dojazdowej do Azylu podczas spaceru z psami natrafiliśmy na zaśnieżoną kupkę futra - pod kupką ukazał się wielki kaukazowaty, przemarznięty pies. Połowicznie sparaliżowany. Próbę zbliżenia potraktował warknięciem. Dzięki męskiej pomocy udało się psa przetransportować do Azylu.

Na pewno ma coś uszkodzone w tylnej części ciała - nie jest w stanie stanąć na tylne łapy - jednak reaguje łapami na dotyk. Jest mocno przerażony i ewidentnie obolały.

Nie chce jeść, tylko się trochę napił. Sika pod siebie i patrzy wielkimi przestraszonymi oczami w człowieka.
Azyl jest w Krytycznej sytuacji finansowej, leczenie dużego psa jest koszmarnie kosztowne. Nie możemy w tym momencie sobie na to pozwolić - ale oczywiście będziemy próbować zrobić co w naszej mocy - po weekendzie jedziemy z psem do zaprzyjaźnionej lecznicy, gdzie psa prześwietlimy na krechę i obejrzy go weterynarz.

dzisiaj:

Kazik już po wizycie -ma rozległe złamanie kości udowej z przemieszczeniem, przeogromny krwiak na całym biodrze. Dodatkowo zapchany jest na amen kośćmi

(wiejska metoda karmienia psów) - dlatego nie jadł i się nie załatwiał.

Operacja już jutro-pies został w lecznicy z kroplówką podłączoną do żyły-

chirurg będzie stawał na głowie żeby ten cały bałagan poskładać, ale niewykluczona jest amputacja.

Wybłagałam odroczoną płatność-przecież psa trzeba ratować TERAZ. Ale w końcu przyjdzie nam przecież zapłacić i to nie będzie mała kwota.

Każdemu, kto zechce go wspomóc i wpłaci 5zł jako koszt wysyłki

wyślemy śliczny obrazek do powieszenia na ścianę

wykonany metodą decoupage.