Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

SOCJOLOGIA POWSTANIE ZADANIA... W. WILSON 1917

25-01-2012, 11:20
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Aktualna cena: 19.99 zł     
Użytkownik serdecznie
numer aukcji: 2059702645
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 7   
Koniec: 25-01-2012 20:35:55
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha



PONIŻEJ ZNAJDZIESZ MINIATURY ZDJĘĆ ZNAJDUJĄCYCH SIĘ W DOLNEJ CZĘŚCI AUKCJI (CZASAMI TRZEBA WYKAZAĆ SIĘ CIERPLIWOŚCIĄ W OCZEKIWANIU NA ICH DOGRANIE)



PEŁNY TYTUŁ KSIĄŻKI - STUDJA
SOCJOLOGICZNE.
CZĘŚĆ I.
POWSTANIE SOCJOLOGJI, JEJ ZADANIA, STOSUNEK DO POLITYKI I PRZYSZŁOŚĆ.
(Naukowe podstawy orędzia prezydenta Wilsona z dnia 24 stycznia 1917 r.).

AUTOR - STANISŁAW PIOTROWSKI
WYDAWNICTWO - W WARSZAWIE E. WENDE I SPÓŁKA. KRAKÓW-S A. KRZYŻANOWSKI.1917, WYDANIE - 1, NAKŁAD - ??? EGZ.
STAN KSIĄŻKI - DOSTATECZNY + JAK NA WIEK (ZGODNY Z ZAŁĄCZONYM MATERIAŁEM ZDJĘCIOWYM, PODNISZCZONA OKŁADKA, PRAWIE LUZEM)
RODZAJ OPRAWY - ORYGINALNA, MIĘKKA
ILOŚĆ STRON - 36
WYMIARY - 24 x 16 x 0,3 CM (WYSOKOŚĆ x SZEROKOŚĆ x GRUBOŚĆ W CENTYMETRACH)
WAGA - 0,065 KG (WAGA BEZ OPAKOWANIA)
ILUSTRACJE - NIE ZAWIERA
KOSZT WYSYŁKI - 8 ZŁ - KOSZT UNIWERSALNY, NIEZALEŻNY OD ILOŚCI I WAGI (NP. JEŚLI KUPISZ 7 KSIĄŻEK ŁĄCZNY KOSZT ICH WYSYŁKI WCIĄŻ BĘDZIE WYNOSIŁ 8 ZŁ), DOTYCZY PRZESYŁKI PRIORYTETOWEJ NA TERENIE POLSKI. ZGADZAM SIĘ WYSŁAĆ PRZEDMIOT ZA GRANICĘ. KOSZT WYSYŁKI W TAKIM PRZYPADKU, USTALA SIĘ INDYWIDUALNIE WEDŁUG CENNIKA POCZTY POLSKIEJ I JEST ZALEŻNY OD WAGI PRZEDMIOTU.




SPIS TREŚCI LUB/I OPIS - PRZYPOMINAM O KOMBINACJI KLAWISZY CTRL+F (PRZYTRZYMAJ CTRL I JEDNOCZEŚNIE NACIŚNIJ F), PO NACIŚNIĘCIU KTÓREJ Z ŁATWOŚCIĄ ZNAJDZIESZ INTERESUJĄCE CIĘ SŁOWO O ILE TAKOWE WYSTĘPUJE W TEKŚCIE WYŚWIETLANEJ WŁAŚNIE STRONY.


I.
Socjologja, jako odrębna gałąź wiedzy, poszukująca praw rządzących zjawiskami społecznemi, zrodziła się w umyśle Augusta Comteła wiatach 1815—1830, w okresie czasu, zwanym w Europie epoką reakcji, a we Francji—epoką restauracji Burbonów. Nie można dobrze zrozumieć zasadniczych podstaw socjologicznej teorji Comte(a, ani głównego celu jego pracy, bez wniknięcia w atmosferę tej dziwnej epoki, w której—jak się wyraził jeden z ówczesnych mężów stanu—„Europa żyła na wulkanie".
W jesieni 1815 r. wysłano Bonapartego na w^spę Ś ej Heleny; po dziesięciu latach prawie bezustannych wojen Europa odetchnęła. Główny pogromca znienawidzonego kor-sykanina, syn księżniczki anhalckiej, cesarzowej Rosji Katarzyny II i księcia . holsztyńskiego, Piotra III, czystej krwi niemiec, uczeń francuskiego encyklopedysty La Harpe5a — cesarz Aleksander I, w charakterze „anioła pokoju", zawarł 26 września t. r. z cesarzem Austrji i królem pruskim t. zw. „święte przymierze". Europa miała być odtąd rządzona zgodnie z zasadami „religji boskiego Zbawiciela". Panujący mieli bronić religji, pokoju i sprawiedliwości w duchu braterstwa, a trzej zawierający przymierze monarchowie, jako przedstawiciele Opatrzności, mieli kierować swemi narodami, jako członkami jednej rodziny, przyznając, że żaden naród chrześcijański nie ma właściwie innego monarchy jak Tego, w którym spoczywa cały skarb miłości, poznania i rozumu.
Ludy miały być zatem dalej rządzone przez monarchów „z Bożej łaski", bez żadnych ograniczeń i bez żadnej kontroli.
Nadzieja jednak powrotu do stanu przedręwolucyjnego, do starych porządków, do „ancien regime", okazała się płonna. Powracający na tron francuski Ludwik XVIII „dał" Francji konstytucję - „charte". Władzę prawodawczą miał król z Izbą parów (w części przez rząd mianowanych, w części dziedzicznych) i z Izbą deputowanych, przez naród wybieranych; a chociaż co lat kilka zmieniano prawo wyborcze i prawo prasowe, chociaż twierdzono, że konstytucja przez monarchę „dana" może być przez niego odebrana, - konstytucja trwała, i ani Ludwik XVIII, ani jego następca Karol X nie ośmielili się jej odebrać.
Najbliższe ich otoczenie, powracający z zagranicy emi-granci-arystokraci marzyli o powrocie do starego porządku:-próbowali, jako stan uprzywilejowany, nie płacić podatków i pociągać włościan w swych dobrach do powinności. Wybierana pod naciskiem rządu, kleru i szlachty Izba deputowanych często była mniej liberalna, bardziej „królewska" (roya-liste) niż król i Izba parów, ale ogół narodu tak mocno zżył się z wolnością i z prawem jawnej kontroli władzy, że zniesienie konstytucji groziło nową rewolucją—a tej obawiali się wszyscy.
Mimo wysiłków „świętego przymierza", ten sam duch „liberalny" panował w całej Europie. „Totus mundus stulti-zat et vult habere novas constitutiones"—cały świat zgłupiał i chce mieć nowe konstytucje — powiedział cesarz austryjac-ki, Franciszek, w r. 1820 do deputacji węgierskiej. Drobni władcy niemieccy, ze strachu, jeden po drugim dawali swym państewkom konstytucje: książę sasko-wejmarski w 1816 r, król bawarski i wielki książę badeński w 1818 r., król wirtemberski w 1819 r. Popęd do wolności i poczucie narodowości, obudzone przez rewolucję francuską i wojny Napoleona, nurtowały całą Europę. Tylko kierownicy „świętego przymierza" byli w zasadach swych niewzruszeni. Liberalizm Aleksandra I topniał powoli, ale stale; w Prusiech, w 1818 r., odroczono spełnienie obietnicy wprowadzenia konstytucji, uczynionej w 1815 n, a rządzący Austrją pierwszy minister, książę Metternich, sprawiał funkcje wszecheuropejskiego żandarma, śledząc i tępiąc wszędzie najlżejsze objawy liberalizmu.
Zdaniem ks. Metternicha „Europa była chora". Zwoływał też ciągle konsylja, kongresy i zjazdy mężów stanu
i dyplomatów: w Akwizgranie (1818), Karlsbadzie (1819), Opawie (1820), Laibachu (1821) i Weronie (1822). Mimo to rewolucje wybuchały cfągle: na Nowy Rok 1820 w Hisz-panji, w lipcu t. r. w Neapolu, w 1821 r. w Królestwie Sardyń-skiem i w Portugalji. Na mocy postanowień kongresów wojska austryjackie przywracały porządek w Neapolu, a wojska francuskie w 1823 r. w Hiszpanji. W r. 1821 wybuchło powstanie w Rumunji i Grecji, a „święte przymierze" narodów chrześcijańskich nie było przychylne tej próbie chrześcijan wybicia się z" pod jarzma mahometańskiego; uważano to za objaw rewolucyjnego liberalizmu.
Powstanie greckie popierała lcała liberalna Europa. Wbrew swym zamiarom, wielkie mocarstwa zmuszone były wdać się w tę sprawę i wymódz na Wysokiej Porcie uznanie niezależności państwa greckiego.
Prześladowanie wszelkich objawów wolnościowych wpędziło życie polityczne tej epoki pod ziemię. Cała Europa spiskowała. We Włoszech roiło się od „karbonarów", którzy w Neapolu zawarli sojusz z bandytami. We Francji 18 000 usuniętych na pół żołdu oficerów Wielkiej Armji spiskowało bezustannie. W ciągu trzech lat—1819 do 1822-wykryto ośm spisków wojskowych. Spiskowali we Francji wszyscy: rojaliści — celem zwalenia konstytucji, liberaliści — w jej obronie, a pragnący tylko spokoju Ludwik XVIII twierdził, że brat jego i przyszły następca^ hrabia dłArtois, przed rewolucją spiskował przeciw Ludwikowi XVI, obecnie spiskuje przeciw bratu i będzie spiskował przeciw własnemu rządowi, gdy królem zostanie.
Europa była istotnie chora. Nie mogła się usrjokoić po wstrząśnieniach ostatnich lat 25-u. Wstrząśnienie było istotnie i gwałtowne, i głębokie, i geograficznie szerokie; była to może najsilniejsza ze wszystkich burz od epoki wędrówki narodów. Cała dotychczasowa organizacja społeczna i polityczna-mówi jeden z historyków tej epoki — w krajach od ujścia Tagu do Wołgi, od Laponji do Sycylji rozpadała się w gruzy. Najstarsze, wiekami wyrobione instytucje zwalono; najtrwalsze i najświętsze—zniszczono; stosunki potęg państwowych przesunięto; . drogi pokojowej wymiany dóbr zmieniono; jednocześnie teorje polityczne XVIII w., w imię których zrujnowano stary porządek, zbankrutowały doszczętnie,
a na ich miejsca nie postawiono nowych. Rojaliści i kler palili na stosach dzieła Yoltaire^ i RousseauJa, a nowe, tanie wydawnictwa tych dzieł rozchwytywano. Wstecznictwo i postęp, jak dwa burzliwe a sprzeczne prądy walczyły z sobą na śmierć i życie, a, jak sądzono, kompromisu między niemi być nie mogło.
Nawet konstytucjonalizm, ta-zdaniem Montesquieułgo-najlepsza, w gajach starożytnej Germanji zrodzona, a w An-glji przechowana forma rządu nie wywoływała zachwytu. Z oburzeniem wnikano głębiej w rzeczywiste stosunki ówczesne Anglji. Nędza wzrastała tam tak szybko, że w ciągu lat tó-u (1801 do 1816) podatki gminne na biednych podniosły się z 4 na 7 miljonów funtów sterlingów. Gwałtowne wprowadzenie motorów parowych i maszyn do manufaktur pozbawiło zarobku i środków do życia dziesiątki tysięcy przędzarzy i tkaczy. W ciągu lat 4 (1815 — 1819) liczba przestępstw podwoiła się^ a gminy wynajmowały, a raczej sprzedawały sieroty i dzieci nędzarzy, utrzymywanych przez gminę, przedsiębiorcom do robót w fabrykach. Za dwieście różnych przestępstw, między niemi za kradzież przedmiotu wartości wyżej 5 szylingów, groziła winnemu kara śmierci, wskutek czego przysięgli często uniewinniali złodziejów.
Izba gmin nie była przedstawicielką narodu, ale młodszą reprezentacją wszechwładnej arystokracji. Prawo wyborcze do tej Izby opierało się na średniowiecznych przywilejach, danych pewnym gminom przez panujących. Wielkie, nowopowstałe centra przemysłowe nie miały praw wyborczych, a 204 .małych, upadających, „zgniłych" gmin wybierało posłów do. Parlamentu. Dwie z takich gmin miały po dwa domy; 46 gmin miało mniej niż po 200 wyborców, 19 gmin wyborczych mniej niż 100, a 40 okręgów mniej niż po 50 wyborców. Wielcy właściciele ziemscy wybierali bezpośrednio 97 członków Izby gmin, pośrednio 70. Książę Norfolk rozporządzał 11-ma, lord Lonsdale 9-u krzesłami. W hrabstwie York wybory zależały od lorda Rockingham. Ideał Mon-tesquieu7go w gruncie rzeczy był zgniły.
Zastosowanie jego we Francji w latach 1815 — 30 nie wzbudzak) zaufania. Prawo wyborcze ulegało ciągłym zmianom, wolność druku co lat parę ograniczano, a teorja, że konstytucja, nadana (octroyee) przez monarchę, może być przez
niego odebrana, była przez rojalistów jawnie głoszona i podnoszona jako jedyny środek zapobieżenia rewolucji i usunięcia trwającej od lat 40 anarchji.
Dlatego też, gdy w roku 1824 Ludwik XVIII zamknął oczy, a na tron wstąpił brat jego, „wieczny spiskowiec", Karol X, który nie taił swego wstrętu do konstytucji i w 1829 r. powołał do ministerjum znanego reakcjonistę ks. Polignaca, w towarzystwie znanych wsteczników, ogół zrozumiał, że rewolucja jest nieunikniona. Wierzono też, że szansę jej powodzenia wzrosły, gdyż po śmierci Napoleona w r. 1821 bonapartyści połączyli się z liberałami dla obrony zagrożonej wolności. Jak wiadomo, rewolucja wybuchła w lipcu r. 1830, a zaledwie zaprowadzono nowy porządek, zjawiło się przekonanie, że nie jest ona ostatnią. Anarchja trwała dalej.
II.
Wśród tej niepewności jutra, wśród tego zamętu i politycznej anarchji była jedna tylko sfera życia, w której pracowano nieustannie, bez wahań i cofnięć, idąc ciągle naprzód: sfera badań w naukach ścisłych. Ani burza rewolucyjna, ani epopea wojen napoleońskich, ani katastrofa Bonapartego nie mogły przerwać tej pracy. Matematyka kwitnęła, nauki przyrodnicze rozwijały się, fizyka szła naprzód, chemja od czasów Lavoisiera stawała się osobną gałęzią wiedzy. Cuvier, Buffon, Lamarck budowali zoologję, Juśsieu i Decandolle botanikę, Bichat i de Blainville kładli podstawy fizjologji, a ten ostatni tworzył ogólną naukę o życiu, dając jej nazwę biologji.
Wszystkim stał żywo w pamięci ten typ niestrudzonego pracownika na polu naukowem, jakim był nieszczęśliwy Con-dorcet, który, ukrywając się przed siepaczami Konwentu, pisał na strychu „Szkic historycznego obrazu rozwoju umysłu ludzkiego" i wyraził w nim przekonanie, że „jeżeli człowiek „może przepowiedzieć z zupełną prawie pewnością zjawiska, „których zna prawa, jeśli nawet, nie znając tych praw, może "„na zasadzie doświadczenia przewidzieć z dużem prawdopodobieństwem wypadki przyszłości, to dlaczegożby uważać „za przedsięwzięcie chimeryczne wskazanie z pewnem prawdopodobieństwem obrazów przyszłych dziejów ludzkości, „oparte na rezultatach jej historji? Jedyną podstawą wiary
...




Możesz dodać mnie do swojej listy ulubionych sprzedawców. Możesz to zrobić klikając na ikonkę umieszczoną poniżej. Nie zapomnij włączyć opcji subskrypcji, a na bieżąco będziesz informowany o wystawianych przeze mnie nowych przedmiotach.


ZOBACZ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG CZASU ZAKOŃCZENIA

ZOBACZ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG ILOŚCI OFERT


NIE ODWOŁUJĘ OFERT, PROSZĘ POWAŻNIE PODCHODZIĆ DO LICYTACJI