to kolejna (a pierwsza przeznaczona na konsolę Xbox 360) część sportowej serii od Namco, którą powinni zainteresować się zwłaszcza fani tenisa. Rozgrywka jest typowo arcade’owa – zdecydowanie nie mamy tu do czynienia z trudnym symulatorem. Intencją autorów było to, żeby nawet niedzielni gracze mogli sobie bez problemów z grą poradzić.
Twórcy Smash Court Tennis 3 oddali do naszej dyspozycji wielu zawodników doskonale znanych z telewizyjnych transmisji. Możemy wcielić się zarówno w panów (np. Roger Federer, Rafeal Nadal, James Blake, David Nalbandian), jak i panie (Nicole Vaidisova, Martina Hingis czy Maria Sharapova). Co ważne, każda z postaci charakteryzuje się innymi słabymi i mocnymi stronami. Już przy wyborze zawodnika/zawodniczki twórcy podają nam ich największą zaletę. Może to być na przykład dobry backhand czy uderzenie kontrujące w trudnych sytuacjach. Ciekawą opcją jest też możliwość dopasowania wyglądu naszej postaci wedle własnych preferencji, wybrania jej rakiety oraz ubrania. Warto dodać, że w grze odwzorowano najbardziej znane hale tenisowe na świecie (m.in. Garden City Arena, British Royal Tennis Center, czy Court de la Contribution we Francji).
Sterowanie jest łatwe do przyswojenia. Biegamy przy pomocy lewej gałki analogowej, natomiast do wykonywania uderzeń wykorzystujemy zaledwie trzy przyciski – jeden odpowiedzialny za normalne uderzenie, drugi za mocniejsze (ale bardziej ryzykowne). Natomiast trzecia możliwość to przelobowanie przeciwnika.
Do wyboru jest kilka trybów rozgrywki. W najważniejszej opcji zabawy – Pro Tour – prowadzimy wybraną postać na szczyt kariery, po drodze wykonując różnego rodzaju zadania budujące nasze doświadczenie (uczymy się tu również nowych uderzeń). Jest poza tym możliwość rozegrania meczu towarzyskiego, a także liczne mini-gierki, jak np. Pacman Tennis czy Bomb Tennis.