Witam,
mam do sprzedania piękny egzemplarz SKODY 120L. Auto odkupiłem od mojego dziadka rok temu. Mój dziadek (84l) był jedynym właścicielem tego pojazdu. Kupił go z przebiegiem 200 km równe 25 lat temu od Czecha, który po zakupie tego auta z czeskiej fabryki przyjechał nim do Polski na naszą giełdę, aby go sprzedać. Czesi doskonale widzieli, że w Polsce kupno nowego samochodu nie było takie łatwe i oczywiste w tamtych czasach, a oni co kilka lat bez problemu mieli taką możliwość.Samochód był przez 25 lat garażowany i nigdy nie jeżdżony w ziemie!!! Skoda ma napęd na tylnią oś i przy małej masie auta 900 kg i niezłej mocy 58 koni, auto łatwo dostawało uślizgu. Dlatego mój dziadek bał się jeździć tym samochodem w zimie i po prostu nie jeździł, a raz na 2 tygodnie, schodził do garażu i odpalał auto na 15-20 minut. Jak łatwo policzyć 53 tyś km /25 lat daje lekko ponad 2000 km na rok.Pierwsza rejestracja 05.1.1989r. Auto od stycznia może ubiegać się o żółte tablice.Auto jest w bardzo rzadkim kolorze, w Polsce praktycznie niespotykane. Mój dziadek od samego początku miał na siedzeniach pokrowce, przez co tapicerka jest w idealnym stanie. Wnętrze wygląda jak z fabryki, czyste i pachnące, żadnych przetarć, żadnych mankamentów. Auto ma oryginalny przebieg 53 tyś. Przez cały zeszły rok przejechałem coś około 500 km. Oryginalne opony (dętkowe) wyglądają jak nowe, tylko dla bezpieczeństwa warto pomyśleć nad nowymi, gdyż do 25 letnich opon nie mam zaufania.Auto nie ma żadnej korozji, tak jak pisałem, przestało w garażu całe swoje życie. Na życzenie mogę przesłać zdjęcie dowolnego elementu w bardzo wysokiej jakości.Wady:
lakier na niektórych elementach nie jest oryginalny. Przednia maska była malowana, gdyż kiedy auto stało pod blokiem na maskę spadł kawałek tynku. Cała jest przemalowana (10 lat temu). Tył auta był malowany. W tył auta dziadka ktoś najechał (około 15 lat temu) i też musiał zostać przemalowany. Prawe przednie drzwi i tylne są ok, z lewej strony tylnie drzwi mają inny odcień, niestety dziadek już nie pamiętał co się z nimi stało. Twierdzi, że nie było z nimi nic robione, ja jednak uważam, że były malowane, ponieważ kolor ma inny odcień. Zawsze po tylu latach lakiery zmieniają swój odcień i niestety to widać. Co widać na zdjęciach lakier całkowicie wypłowiał. Dziadek nie pamięta kiedy ostatni raz go mył, raz mówi, że 2 lata temu, a raz że może nawet z 5 lat temu. Konsultowałem się z lakiernikiem i stwierdził, że lakier się utlenił. Profesjonalna polerka powinna przywrócić mu blask.Po kupnie od dziadka nosiłem się z zamiarem pomalowania go w całości, niestety brak czasu spowodował, że auto tak jak stoi w oryginalne tak jest zachowane do dzisiaj.Zawsze moim marzeniem było posiadanie takiego zabytku, niestety zawsze myślałem o dużym fiacie lub maluchu. Traf chciał, że mam czeską myśl techniczną :) Niestety brak czasu skorygował to i dlatego na poważnie podjąłem decyzję o sprzedaży tego auta i mam nadzieję, że trafi w dobre ręce.Na allegro można znaleźć wszystkie części. Są tak tanie, że aż nie do uwierzenia, porównywalnie z kosztami napraw malucha.Termin następnego badania technicznego: 06.10.2014
Ubezpieczenie OC: 1.1.20152 komplety kluczyków
książka "budowa Skoda 105,120,130 J.Jałowiecki eksploatacja-naprawa"
Instrukcja obsługi i konserwacji (coś na wzór naszej książki serwisowej)Rozważę zamianę mojego auta na Fiata 126p z lat 80-90 w doskonałym stanie, najlepiej czerwonego.Cena 4000 zł. Do negocjacji. Zainteresowanych zapraszam na oględziny.Kontakt : Michał 662 [zasłonięte] 655 (proszę o kontakt tylko pn-pt 9:00-16:00, proszę nie dzwonić poza godzinami).