Tytuł: Skarpetka w ręku. Krzysztof Kowalewski w garderobie
Autor: Roman Dziewoński
Stron: 373
Rok wydania: Warszawa 2012
Wydawca: Wydawnictwo Trio
Format: 17,0x24,0 cm format B-5
Waga: 0,83 kg
Okładka: twarda
Stan: 5,00, w skali od 1,00 do 5,00. Stan bardzo dobry – nówka–nowa
na froncie okładki nieco nadszczypna 2-3 mm, co widać, reszta nówka
Cena okładkowa: 49,00
Zimy już nie ma. Efekt cieplarniany za oknem, lodowce spływają. „Kup Teraz”, aby i to nie znikło...
„Panie Sułku, jedyny, Kocham Pana!, Cicho. Wiem”. Wielu pamięta tę audycje nadawana co tydzień rano przez „trójkę”, z zakochaną do szaleństwa panią Elizą. Jej wybrankiem był pan Sułek grany przez Krzysztofa Kowalewskiego (a w tle czasami pojawiał się gajowy Marucha).
To o całym Kowalewskim jest książka Romana Dziewońskiego. Pięknie ją napisał na 75. urodzinami tego wybitnego polskiego aktora - instytucje (20 marca). Odtwórcę setek ról teatralnych i dziesiątek filmowych. Grał prawie ze wszystkimi Wielkimi polski aktorami. Wyróżniał się nawet w małych epizodach.
Książka ilustrowana około 100 zdjęciami czarno–białymi , dokumentami z przebiegu kariery aktora. Dodaje to jej więcej autentyzmu oraz atrakcyjności. Zawiera spis wszystkich ról granych na deskach teatrów oraz w filmie. Publikacja bardzo solidnie napisana, zredagowana i opracowana.
Stara teatralna zasada mówi, że aktora najpierw trzeba poznać, potem polubić, a na końcu - chodzi się na niego. Krzysztof Kowalewski dla jednych pozostanie Panem Sułkiem, dla innych Michałem Romanem z „Misia” lub Zagłobą z „Ogniem i mieczem”, ale dla niego samego najważniejszy pozostaje teatr. Dziesiątki ról w STS-ie, Polskim, Kwadracie i Współczesnym. Za nimi oraz za postaciami, które stworzył w radio i filmie, idzie rzecz bezcenna - sympatia widzów. Dlatego Kowalewskiego się słucha, ogląda i na niego - chodzi. Ponieważ należy do coraz mniej licznej grupy aktorów pamiętających, czym była garderoba aktorska, a więc miejsca, w którym królowała anegdota, gdzie przekazywano tradycję teatru i pobierano lekcje rzemiosła, schronimy się tam, aby porozmawiać. Wtedy wyjaśni się skąd ta tytułowa "skarpetka w ręku".
1). Licytowany produkt ma dobry sejwink, wart pieniędzy. Nie kupować na „wariata, niech kupić ktoś komu się przyda bardziej.
2). Im wcześniej przelew dotrze tym przesyłka szybciej wpadnie w skrzynkę.
3). Przy braku przelewu do 10 dni wystawiam negatywny komentarz na Allegro. Brak zamknięcia transakcji w długim terminie.
4). Proszę dokonać opisanych wpłat na konto. Następnie proszę o e-mail, przyspieszy wysyłkę. Pamiętaj o podaniu opcji dostawy.
5). Indywidualnie informuję o kosztach nadania kilku przedmiotów i zagranicznego. Inne taryfy opłat. Note. When you send a package overseas air fares are other postal charges. Individually inform you about the cost of foreign shipping.
Dobra okazja, warta pieniędzy. Licytuj, bo ktoś cię uprzedzi i możesz żałować straconej, cennej publikacji!!