Sim City 4 to kolejna część słynnej serii, symulacji życia i rozwoju miasta, rozwijanej przez firmę Maxis już od ponad 10 lat. Jednak w odróżnieniu od poprzedniczek, gracz nie buduje jednego „cudownego”, odizolowanego od świata miasta, lecz może powiązać swoje miasto z innymi jednostkami osadniczymi i tym samym stworzyć wielką aglomerację połączoną ekonomicznie i przemysłowo. Dla przykładu, nic nie stoi na przeszkodzie by ludzie mieszkali w jednym mieście, a pracowali w drugim. To stwarza przed nami nowe możliwości i znacznie rozszerza skalę gry. Teraz akcja toczy się na niewiarogodnie (z punktu widzenia poprzednich gier z cyklu Sim City) dużych przestrzeniach.

Znaczną innowacją jest też personalizacja życia pojedynczych obywateli zamieszkujących zarządzaną przez gracza metropolię. W każdej chwili można podglądnąć mieszkańców danej dzielnicy, czy nawet ulicy i zasięgnąć od nich informacji o ich problemach, o rozwoju miasta, postępowaniu władz, itd. Można też zaimportować swoją ulubioną postać z gry The Sims i sprawdzić jak będzie sobie radzić w naszym mieście.

Sim City 4 posiada w pełni trójwymiarową grafikę z widokiem z rzutu izometrycznego. Na ekranie wyświetlane są setki szczegółowo wyrenderowanych obiektów i efektownych animacji (np. poruszających się przechodniów, pojazdów, dymu, itp.), ponadto po raz pierwszy w serii wprowadzono cykl dnia i nocy. Grę wyposażono w nowy bardziej intuicyjny interfejs oraz system informowania gracza o aktualnej sytuacji w mieście.

• Możliwość rozbudowanego i niemal niczym nieograniczonego terraformingu obszaru, na którym powstaje nasze miasto marzeń (niwelowanie wzniesień, ustawianie typu terenu, umiejscawianie zbiorników i cieków wodnych, itp., itd.).
• Większe, bardziej realistyczne katastrofy, którymi można utrudniać sobie zadanie stworzenia idealnego miasta.
• Setki nowych obiektów, budynków i konstrukcji.
• Realistycznie oddana praca i działanie służb publicznych, typu: Straż Pożarna czy Policja. W Sim City 4 widać jak wozy strażackie wyjeżdżają z remiz i przedzierają się przez korki uliczne, (co wydłuża czas dojazdu) by dotrzeć do płonącego budynku.