Przepiękny, oryginalny wózek Silver Cross Kensington White Navy. Model, który od pokoleń gości na brytyjskim dworze królewskim
(m.in. jeździła w takim wózku księżna Diana, woziła swoich synów Williama i Harry'ego, a teraz korzysta z niego jej wnuk).Wykonany ręcznie, stanowi prawdziwe dzieło sztuki. Najdroższy wózek świata, należy do serii Heritage Collection. Jeden z
najbardziej ekskluzywnych wózków na świecie. Korzystają z niego liczne również gwiazdy Hollywood, co widać w plotkarskich gazetach
i portalach internetowych.Jest ręcznie robiony w zawsze modnym stylu Vintage. Łączy w sobie wysoką elegancję, imponujący królewski wygląd, a także najwyższą jakość wykonania. Wózki te zachowały swój niezmienny, XIX-wieczny styl, kiedy to została zapoczątkowana ich produkcja.O ich klasie świadczyć może to, że na początku XX wieku zyskały aprobatę Brytyjskiej Rodziny Królewskieji od tamtej pory są przez nią używane. W latach 70-tych zaczęła je podrabiać, ale w całkiem innym stylu włoska firma Inglesina, pod pierwotną nazwą London. Potem zyskały nazwę włoską Inglesina, co w wolnym tłumaczeniu oznacza "Anglia - Angole". Jednak wózek Silver Cross jest zupełnie inaczej wykonany, jego gondola z zewnątrz jest to ręcznie malowana metalowa, wyprofilowana "karoseria samochodowa". Stelaż - podwozie jest szerokie, wysokie i doskonale zamortyzowane, wózek płynie, a nie jedzie. Koła są znacznie większe niż w Inglesinie Classic, a dziecko nie odczuwa tzw.trzęsienia, wywołanego źle zamortyzowanym wąskim stelażem.Cena nowego wózka Kensington wynosi od ok. 7 400 do 8 500 zł (Przykład 1, Przykład 2) W przeciwieństwie do modelu Balomoral wózek jest składany, można odczepić gondolę od stelaża, samo podwozie jest składane, a koła zdejmowane. Wózek jest w bardzo dobrym stanie, używany przez jedno dziecko, potem przez kilka lat przechowywany w domu. Sporadycznie wypożyczany do sesji fotograficznych i reklam. Jedyne ślady użytkowania widać na kołach, natomiast granatowa tapicerka jest idealna, żadnych wyblaknięć, ponieważ wózek nie był wystawiany na ekspozycję słoneczną.Wózek jest gigantyczny, płynie, a nie jedzie, wygląda jak "NIERZECZYWISTY", nikt koło niego nie przejdzie obojętnie - robi piorunujące wrażenie.
Odbiór osobisty w Warszawie, boję sie wysyłać wózka firmą kurierską, ze względu na jego wagę, stan i wartość rzeczywistą.
(kliknij, aby powiększyć)