Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Silnik WSK 125 po remoncie w PRLu!

24-01-2012, 10:05
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Najwyzsza cena licytacji: 265 zł      Aktualna cena: 265 zł     
Użytkownik Antyvirus15
numer aukcji: 2047474863
Miejscowość Skierniewice
Licytowało: 5    Wyświetleń: 862   
Koniec: 16-01-2012 19:42:01

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Witam.

Na mojej aukcji mam na sprzedaz silnik do WSK 125.

Nie będę owijał w bawełnę ani nikogo robił w konia, silnik kupiłem od starszego pana,

który wyremontował go jakieś 15 lat temu i wsadził do dzika, którym miał coś tam orać czy coś takiego.

Jednak syn kupił mu forschritta, a tego dzika zostawił i tak stał.

Jakieś kilka lat temu brakło mu miejsca w komórce, to wystawił dzika na dwór.

Ja kupiłem sam silnik, wyciąć musiałem go z tej ramy.

Silnik o dziwo kręcił się, iskrę miał, wiec moim zdaniem był w porządku.

I nie myliłem się, zamontowałem go w ramie swojej b3 i odpalił za 2 kopnięciem,

silnik pracuje równo, nie gaśnie, biegi chodzą bardzo dobrze, bardzo dobrze przyspiesza.

 

Właściciel poprzedni mówił, że wymienił wał, łożyska wszystkie,

tłok i pierścienie (to i pewnie był szlif, lecz tego nie gwarantuję),

łańcuszek sprzęgłowy, tarcze sprzęgłowe, jakieś cewki i tryby w skrzyni.

 

Wady:

Po tylu latach stania na dworze koło zamachowe pordzewiało, zapłon chodzi bardzo dobrze, oczywiście, jedynie nie podczepiłem świateł, poniewaz nie było kabla pociągniętego, moim zdaniem będą cewki świetlne i ładowania działać.

Cylindra nie udało mi się zdjąć by sprawdzić czy był szlif, zapieczony jest, śrub większość też jest zapieczonych. ale jak ktoś będzie chciał rozebrać to pewnie rozbierze, ja na siłę nie rozbierałem. Jest od tego stania na dworze trochę zielona głowica, i kartery. Gaźnik założyłem inny, tamten był bardzo brudny, ale ten ma pękniętą opaskę ściskającą go do króćca. A i jeszcze ułamane są 2 żeberka cylindra.

 

 

Oczywiście kartery z tej samej parafii, czyli te same numery.

Sprzedaję bez kopaczki i nóżki od biegów!

Dorzucam taką kopaczkę jak z 2 ramówki bodajże, widoczną na 1 zdjęciu.

 

Wydaje mi się że napisałem wszystko, nie wymyśliłem sobie tego, to nie bajka, ja nie bajkopisarz jak Jacek z mojej maturalnej klasy.

Ewentualne pytania proszę kierować na numer telefonu 662 [zasłonięte] 681.

Dla zainteresowanych mogę porobić zdjęcia, a nawet nagrać filmik, silnik jest jeszcze w ramie.

 

Tylko licytacja! Sprzedaję, ponieważ zbieram na studniówkę. Dlatego nie sprzedaję poza allegro i nie ma kup teraz, czym więcej tym lepiej, możne nawet pójdę z osobą towarzyszącą ;D

 

Pozdrawiam i zapraszam do licytacji.



Dodano 2[zasłonięte]012-01 21:50
Przepraszam, błąd, nie mam tej kopaczki od dwuramówki co jest na zdjęciach.