Silent Hill Origins stanowi debiut popularnej serii gier z gatunku survival horror na kieszonkowej platformie PlayStation Portable. Warto zauważyć, iż niniejsza pozycja nie jest konwersją z innego systemu elektroniczno-rozrywkowego. Pracownicy korporacji Konami przygotowali zatem dla posiadaczy PSP zupełnie nowy produkt na zasadach wyłączności.
Wirtualna akcja toczy się przed wydarzeniami, zaprezentowanymi w pierwszej odsłonie sagi Silent Hill. Sterujemy poczynaniami kierowcy ciężarówki imieniem Travis Grady, który zostaje uwięziony w tytułowym amerykańskim miasteczku, stanowiącym siedlisko najstraszniejszych koszmarów. Protagonista musi naturalnie wydostać się ze śmiertelnej pułapki, co jest możliwe wyłącznie poprzez przezwyciężenie wszechogarniającej grozy, związanej ze wspomnieniami z lat dzieciństwa.
Razem z głównym bohaterem odwiedzamy mnóstwo różnorodnych lokacji - część powinna być doskonale znana wszystkim entuzjastom „Cichego Wzgórza”. Ponadto pojawiają się postaci, które wystąpiły już w „jedynce”, czyli m.in. doktor Michael Kaufmann i staruszka Dahlia Gillespie. Oczywiście najczęściej napotykamy rozmaitych przeciwników – ich lista obejmuje przerażające maszkary na wózkach inwalidzkich, hybrydy elementów sklepowych manekinów i żywych tkanek etc.
Developerzy wprowadzili rzecz jasna szereg narzędzi, bardzo użytecznych w walce z wrogimi kreaturami. Nie brakuje też zagadek, wymagających nierzadko sporego wysiłku umysłowego. Atmosferę grozy potęgują ciekawie zaprojektowane ujęcia wirtualnej kamery, a także utwory muzyczne, opracowane przez japońskiego kompozytora nazwiskiem Akira Yamaoka.