Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Sigma 70-300 mm F4-5.6 DG MACRO SONY + FILTRY

27-01-2012, 2:07
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Najwyzsza cena licytacji: 449 zł      Aktualna cena: 449 zł     
Użytkownik barciu_sb
numer aukcji: 2073286381
Miejscowość Świdnica
Kupiono sztuk: 1    Licytowało: 1    Wyświetleń: 47   
Koniec: 25-01-2012 00:18:04

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Producent: Sigma
Typ ogniskowania: Zmiennoogniskowe / Zoomy
Ogniskowa (mm): 300
Przysłona maksymalna (f) (0,6 - 9,6): 5.60
Typ obiektywu: Teleobiektyw
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha




Przedmiotem aukcji jest:
OBIEKTYW SIGMA DG MACRO
70-300mm
F4-5,6
do SONY
prawie NOWY

OPIS:
Obiektyw użyty praktycznie raz na meczu reprezentacji.
Dlatego jest jak nowy, cały czas przeleżał w oryginalnym pudełku.

Poniżej przykładowe zdjęcia z tego meczu.
Bardzo fajnie przybliża przy zachowaniu jakości,
ale mi jednak nie potrzebny...

W ZESTAWIE:
- OBIEKTYW SIGMA 70-300
- duża osłona przeciwsłoneczna
- instrukcja obsługi

- karta gwarancyjna (ale gwarancja chyba się już skończyła)
- oryginalny filtr UV Sigma

- filtr polaryzacyjny
- oryginalne pudełko

Specyfikacja:
Producent Sigma
Model 70-300mm f/4-5.6 DG Macro
Typ obiektywu Teleobiektyw zoom
Ogniskowa 70 - 300 mm
Światłosiła f/4 - 5.6
Pole widzenia 34.3 - 8.2 o
Ostrość od 0.95 m
Maksymalne powiększenie 1:2
Minimalna przysłona 22
Liczba listków na przysłonie 9
Mechanizm autofokusa AF
Konstrukcja 14 elementów / 10 grup
Rozmiar filtra 58 mm
Tryb Makro Tak
Stabilizacja Nie
Wymiary 76.6 x 122 mm
Waga 540 g


TEST OBIEKTYWU
ZE STRONY
www.cyfrowe.pl
i
http://www.optyczne.pl/12.1-Test_obiektywu-Sigma_70-300_mm_f_4-5.6_APO_DG_Macro-Wst%C4%99p.html

wg. Arkadiusza Olech - zdjęcia oczywiście dostępne w orginale na stronie j.w.

Sigma 70-300 mm f/4-5.6 APO DG Macro - test obiektywu

1. Wstęp

Jednym z pierwszych spostrzeżeń dokonywanych przez świeżo upieczonych posiadaczy cyfrowych lustrzanek, wyposażonych tylko w kitowy obiektyw, jest uzmysłowienie sobie faktu, że w wielu przypadkach ogniskowa 55 czy 70 mm to za mało. Wtedy zaczynamy się interesować obiektywami o dłuższych ogniskowych. Chcąc zyskać na uniwersalności, często kierujemy nasz wzrok na obiektywy typu zoom o ogniskowych zaczynających się na poziomie 50-100 mm a kończących na 200-300 mm.

Zauważają to także producenci obiektywów, przez co w tej klasie szkieł wybór jest naprawdę ogromny. Do jednej z ciekawszych propozycji w tym zakresie należy niewątpliwie obiektyw Sigma 70-300 mm f/4.0-5.6 APO DG Macro. Nic więc dziwnego, że zdecydowaliśmy się przyjrzeć mu uważniej.

www.cyfrowe.pl.

Sigma 70-300 mm f/4-5.6 APO DG Macro - test obiektywu

2. Zdjęcia i parametry

Budowa: 10 grup / 14 elementów
Pole widzenia: 34.3 - 8.2 stopni
Światło: 4.0 - 5.6
Ostrość od: 1.50 m (makro od 0.95 m)
Rozmiar filtra: 58 mm
Rozmiary (długość x średnica): 122.2 mm x 76.6 mm
Waga: 550 gram
3. Budowa i jakość wykonania
Sigma 70-300 mm, jak większość obiektywów tej firmy, ma gustowną czarno-matową obudowę, dobrze leżącą w ręku, a jednocześnie cieszącą oko. Nie jest to obiektyw bardzo dużych rozmiarów, szczególnie w pozycji 70 mm, kiedy to jego całkowita długość wynosi 13 cm. Po ustawieniu na 300 mm mamy już "rurę" o rozmiarze 18.5 cm. Porównanie jej rozmiarów z innym popularnym obiektywem tej klasy - Canonem EF 55-200 USM prezentuje poniższe zdjęcie.
Aby zasłużyć na trzy literki APO, które pojawiają się w nazwie obiektywu, Sigma wyposażyła go w aż trzy soczewki ze szkła niskodyspersyjnego (SLD). Szczególny wpływ na walkę z aberracją chromatyczną i sferyczną mają mieć dwa duże elementy tego typu umieszczone w przedniej części instrumentu. W sumie Sigma składa się z aż 14 soczewek ustawionych w 10 grupach.
Kupujący Sigmę 70-300 w cenie obiektywu dostaje jeszcze gustowne etui oraz osłonę przeciwsłoneczną.
4. Rozdzielczość obrazu
Przemyślana konstrukcja polegająca na zastosowaniu wysokiej jakości szkieł niskodyspersyjnych dała wynik w postaci bardzo dobrej rozdzielczości w zakresie ogniskowych 70-200 mm. Tutaj, w zasadzie począwszy nawet od maksymalnego otworu względnego, mamy do czynienia z wartościami MTF50 na poziomie 30 lpmm, a lekkie przymknięcie obiektywu powoduje wzrost do nawet 35 lpmm. Jest to wynik wyraźnie lepszy od tego zanotowanego przez Canona EF 55-200 mm USM.
Powyżej 200 mm sytuacja zaczyna się pogarszać i dla 300 mm ostrość obrazu jest już przeciętna.
Na brzegu pola jest podobnie. Dla ogniskowych 70-200 mm Sigma zachowuje się bardzo dobrze (no może poza maksymalnie otwartą przesłoną dla 200 mm), wyraźnie lepiej od swego konkurenta Canona 55-200 mm. Przy 300 mm sytuacja jest jednak dużo gorsza.
Wyostrzane JPGi nie pomagają zbytnio słabym osiągom Sigmy w okolicach 300 mm. To jednak żadne odkrycie, bo aby wyostrzony obraz wyglądał dobrze, sam w sobie musi być w miarę ostry. Różnica jest więc spora, bo na przykład dla przesłony f/8 na 200 mm Sigma nie ma problemów z osiągnięciem MTF50 na poziomie 1700 LW/PH, to już w przypadku 300 mm ma problemy z dotarciem do 1400 LW/PH. Widać to doskonale na poniższym zdjęciu.
5. Aberracja chromatyczna
Na trzy literki APO Sigma w pełni zasługuje w zakresie ogniskowych od 70 do 135 mm. Tam niezależnie od przesłony kolorki są trzymane na poziomie poniżej 0.04%, czyli uznawanym za niezauważalny.
W przypadku 200 mm, sytuacja nie jest dużo grosza, choć przy maksymalnym otworze względnym puryści znajdą powód do narzekań, bo tam wartość aberracji chromatycznej obliczona przez program Imatest wynosi 0.085%.
Przy 300 mm i maksymalnie otwartej przesłonie zachowanie Sigmy można nazywać różnie, ale na pewno nie apochromatycznym. Aberracja chromatyczna nie jest może bardzo duża, lecz trudno jej nie zauważyć. Widać to doskonale na poniższym obrazku, gdzie dla przesłony f/8 przedstawiliśmy zdjęcia fragmentu tablicy testowej leżącego w odległości 70% od centrum pola i sfotografowanego przy użyciu ogniskowych 70, 200 i 300. Zdjęcia potwierdzają to co pokazał nam wcześniej wykres; dla zakresu od 70 do 200 mm aberracji w ogólnie nie widać lub jest mała, dla 300 mm jest bardziej widoczna.
6. Dystorsja
Osoby nie lubiące zniekształceń geometrycznych na brzegach obrazu, Sigmę 70-300 mm raczej polubią. Dla 70 mm dystorsja praktycznie nie istnieje (poziom 0.08%). Dla 135 mm jest największa i sięga mało uciążliwego poziomu 1.2%, dla 200 mm praktycznie nie zmienia się, by przy 300 mm znów spaść, tym razem do poziomu 0.9%.
7. Koma i astygmatyzm
Optyka Sigmy 70-300 mm dość dobrze radzi sobie z komą. Widać to wyraźnie na poniższych zdjęciach, gdzie obraz diody umieszczonej w prawym-górnym rogu kadru niewiele różni się od tego otrzymanego dla centrum pola.
Jeśli chodzi o astygmatyzm nie jest już tak dobrze. Dobry wynik w rozdzielczości dla zakresu 70-200 mm nie jest przypadkiem, bo tam właśnie astygmatyzm jest trzymany na wodzy. Dla 70 mm średnia różnica pomiędzy pionowymi i poziomymi wartościami MTF50 sięga 4%, dla 135 mm lekko wzrasta do 7%, ale dla 200 mm wynosi już 14%. Najgorsza sytuacja jest dla 300 mm, gdzie wartość ta osiąga poziom ponad 18%.
8. Winietowanie
W tej kategorii Sigmę można tylko chwalić. W pełnym zakresie ogniskowych i przy maksymalnie otwartej przesłonie spadek jasności w rogach nigdy nie przekracza 20% (niecałe 12% dla 70 i 135 mm, 16% dla 200 i 18% dla 300 mm). Co najważniejsze przymknięcie przesłony o jedną wartość w każdym przypadku redukuje winietowanie do poziomu poniżej 5%, co jest wynikiem wręcz świetnym.
Trzeba jednak tu podkreślić, że test był przeprowadzany na Canonie 20D, który ma matrycę rozmiaru APS-C. Wykorzystując aparaty o matrycy wielkości pełnej klatki filmu 35 mm, winietowanie sprawi nam na pewno większy problem.
9. Odblaski
Robiąc zdjęcia pod ostre światło Sigma ma problemy dwojakiego rodzaju. Po pierwsze, przy 70 mm często zdarza jej się zgłupieć przy pomiarze światła, a zdjęcia są wyraźnie przepalone. Problem ten szybko znika wraz ze zwiększaniem ogniskowej.
Warstwy antyodbiciowe Sigmy, choć nie najgorsze, nie są w stanie wyeliminować skutecznie "blików" związanych z bocznym i ostrym światłem. Widać to wyraźnie na dwóch poniższych zdjęciach. Co ciekawe problem ten nie znika, nawet dla 300 mm, kiedy kąt widzenia nie jest przecież duży.
10. Autofokus
W zasadzie o Sigmie można by pisać w samych superlatywach, gdy nie jej autofokus. Pisząc wprost, trzeba wyraźnie powiedzieć: jest wolny, bardzo głośny, a w słabym świetle często się gubi, szczególnie gdy operujemy w ogniskowych z zakresu 200-300 mm.
W warunkach studyjnych, które trudno nazwać sytuacją o trudnym świetle, Sigma w ustawianiu ostrości myliła się aż w ponad 21% przypadków!
Dodatkowo wydaje się, że testowany obiektyw ma też lekką tendencję do ostawiania ostrości nieznacznie przed fotografowanym obiektem, co widać na poniższym zdjęciu.
Zapraszamy też na stronę http://www.sigma-foto.pl/index.php?q=node/142, gdzie znajduje się oficjalne stanowisko polskiego dystrybutora, dotyczące precyzji działania systemu Autofokus w obiektywach Sigma.
11. Podsumowanie
Zalety:
· dobra ostrość obrazu w zakresie ogniskowych od 70 do 200 mm,
· bardzo mała aberracja chromatyczna dla zakresu 70-135 i mała dla 200 mm,
· bardzo małe winietowanie,
· mała dystorsja,
· mała koma,
· przystępna cena,
· dość solidna i gustowna obudowa,
· gwarancja 2+1 roku,
· osłona przeciwsłoneczna oraz praktyczny i solidny futerał w zestawie.
Wady:
· słaba jakość obrazu dla 300 mm,
· astygmatyzm uciążliwy dla 300 mm,
· wolny, głośny i zawodny autofokus.

Podsumowując nasz test, śmiało można powiedzieć, że jeśli pogodzimy z faktem, iż użyteczny zakres ogniskowych w Sigmie wynosi 70-200 mm, to będziemy mieli do czynienia ze bardzo dobrym szkłem dla amatora. Pokazuje to wyraźnie poniższe porównanie rozdzielczości obrazu w centrum kadru dla Sigmy (górny rysunek) i Canona EF 55-200 mm (dolny rysunek).

Dodając do tego fakt, że Sigma wypada lepiej od Canona jeśli chodzi o chromatyzm i winietowanie, a ceny obu szkieł są podobne, testowany przez nas instrument śmiało można polecić.
Choć uczciwie trzeba przyznać, że autofokus to jedyna kategoria, w której wyposażony w USM Canon bije Sigmę na głowę.
Jeśli zaś chodzi o ogniskową 300 mm (której przecież Canon nie ma w ogóle) to jeśli trafimy na dobre warunki świetlne, jeśli nie drgnie nam ręka i jeśli nie zawiedzie nas autofokus, mniej więcej 1-2 razy na dziesięć przypadków uda nam się zrobić przyzwoite zdjęcie, czego przykładem mogą być dwa poniższe ujęcia.
Przykładowe zdjęcia: oczywiście na stronie oryginalnej http://www.optyczne.pl/12.1-Test_obiektywu-Sigma_70-300_mm_f_4-5.6_APO_DG_Macro-Wst%C4%99p.html


Dwie uwagi dla ludzi którzy chcą nabyć ten obiektyw: Bardzo szczegółowo przeczytać instrukcję co do przełącznika Normal/Macro przełączanie na siłę w nieodpowiednim zakresie ogniskowych może powaznie uszkodzić obiektyw (autofocus) - wiele na aukcjach już się pojawiło z uszkodzonym AFem.

SPRZEDAWANY OBIEKTYW OCZYWIŚCIE SPRAWNY BEZ TEJ WADY


Poniżej zdjęcia sprzedawanego przedmiotu:

Obiektyw użyty praktycznie raz na meczu reprezentacji.
Dlatego jest jak nowy, cały czas przeleżał w oryginalnym pudełku.

Poniżej przykładowe zdjęcia z tego meczu.
Bardzo fajnie przybliża przy zachowaniu jakości,
ale mi jednak nie potrzebny...