SIGMA 24-135 mm F/2.8-4.5 AF IF Z BAGNETEM PENTAX K

Oferowany obiektyw jest przeznaczony zarówno do aparatów pełnoklatkowych (czyli analogowych w przypadku Pentaksa - posiada pierścień regulacji otworu przysłony) oraz tych z matrycą w rozmiarze APS-C. Posiada bardzo uniwersalny zakres ogniskowych, od umiarkowanego szerokiego kąta do całkiem przyzwoitego tele, oferując przy tym dobry zakres jasności. Szkło w trakcie ustawiania ostrości nie zmienia swoich wymiarów ani nie kręci przednią soczewką bowiem wyposażone jest w układ wewnętrznego ogniskowania (IF). Ze względu na swój wiek i słuszną masę (ponad 600g) samoczynnie zmienia ogniskową w przedziale 35-135 mm. Średnica mocowania filtra to 77 mm.

Stan oceniam na czwórkę z plusem - obiektyw ma pewnie około 10 lat (w moim posiadaniu jest od niemal 5 lat) i w tym czasie stracił oryginalny dekielek oraz dorobił się kilku rysek na przedniej soczewce - te dwie największe widać na zdjęciu ale nie są dostrzegalne na fotografiach wykonywanych tymże "słoikiem" :) Szkło bardzo dobrze sprawdzało mi się w roli spacer zoomu - przesiadłem się na inny obiektyw ze względu na chęć posiadania uszczelnionego szkła. Sigma posiada jedną cechę, która w moim mniemaniu nie jest usterką lecz bardziej jej specyfiką działania. W niskich temperaturach (od kilku stopni powyżej zera w dół) bywa, że są problemy z komunikacją pomiędzy nią a aparatem - chwilami gubiona jest informacja o przysłonie a autofokus potrafi się losowo przestawiać po wciśnięciu spustu do połowy. Wina na pewno nie leży po stronie body - objawy występowały z K10D oraz z fabrycznie nowym K-5, który ma gwarantowany zakres temperatur pracy od -10 stopni. W serwisie autoryzowanym Sigmy w Gdyni nie zaobserwowano problemów - gdy kierowałem tam Sigmę ze wspomnianym body K10D to jeszcze nie wiedziałem, że przyczyną mogą być niskie temperatury (w instrukcji szkła napisano tylko, że należy unikać ekstremalnych temperatur). Prawdopodobnie przyczyną mogą być jakieś niuanse w komunikacji body<->obiektyw bądź jakieś minimalne niekontaktowanie styków w bagnecie w niskich temperaturach. Jakby nie było to nie jest to jedyny przypadek takiego zachowania - znane mi są podobne problemy ze znacznie droższą Sigmą 70-200 f/2.8 i K-5. Rozwiązaniem problemu dla mnie było przeniesienie sterowania autofokusem ze spustu migawki pod przycisk AF.

Co do walorów optycznych to się nie będę rozpisywał - sample są do znalezienia w internecie, próbki z tego konkretnego egzemplarza mogę podesłać. Napędzany silnikiem z korpusu autofokus jest może nieco powolny (takie prawo starszych obiektywów) ale całkiem celny. Bardzo dobra jakość zdjęć sprawiła, że dopiero teraz podjąłem decyzję o zamianie obiektywu.

W skład zestawu wchodzą:

- obiektyw Sigma 24-135 mm f/2.8-4.5

- dekielek przedni i tylny

- oryginalna osłona przeciwsłoneczna

- oryginalne opakowanie kartonowe wraz z instrukcją obsługi w języku angielskim

- filtr polaryzacyjny Hoya HMC - używany, jakaś jedna ryska mu się przyplątała przez tych kilka lat używania no i pudełko już sfatygowane jest

Ze względu na delikatność przedmiotu preferowana opcja dostawy to wysyłka kurierem (podana cena jest przykładowa, na bazie serwisu furgonetka.pl - wybór firmy pozostawiam kupującemu) bądź odbiór osobisty (Trójmiasto i najbliższe okolice - szczegóły w tej materii proponuję ustalić przed zalicytowaniem). W przypadku wysyłki Pocztą Polską nie biorę odpowiedzialności za to w jakim stanie dotrze obiektyw.

Udanego licytowania!