Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

SIŁA KTÓRA NAS PROWADZI anioły sny - I.Porożyńska

19-01-2012, 22:48
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 16.90 zł     
Użytkownik Skarbiec_2007
numer aukcji: 2005338667
Miejscowość Skierniewice
Wyświetleń: 10   
Koniec: 17-01-2012 13:02:49

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 2007
Język: polski
Forma: tekst jednolity
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

*  *

****

Iwona Porożyńska

****

 

 

SIŁA

 KTÓRA NAS PROWADZI

 

 

*********

*****
OPIS

 

To nie jest kolejna książka, o tym jak w krótkim czasie osiągnąć sukces. Chociaż może stać się, w rzeczy samej, doskonałym poradnikiem dla zabieganych, zajętych pracą, pędzących ku karierze, ciągle do przodu. Bo właśnie wtedy, kiedy dokądś pędzimy łatwo jest się zagubić i zapomnieć o czymś ważnym. Właśnie wtedy, na przekór wszystkiemu, warto znaleźć czas właśnie na tę książkę.
Nie jest to też książka o najnowszych zdobyczach techniki, osiągnięciach Internetu, czy grach komputerowych, itp. Choć przeczytać może ją każdy. Bo tak się jakoś składa, że możesz osiągnąć wszystko to, czego zapragniesz i o czym zamarzysz. Dla każdego co innego może być tą najważniejszą rzeczą w życiu. Bo każdy z nas jest inny, wyjątkowy i niepowtarzalny. Mamy wszyscy jednak piękną cechę wspólną ? jeśli robimy coś z miłością to ta rzecz zawsze się udaje i wzbogaca świat wokół.
O czym więc jest ta książka? O snach, o miłości, o zdrowiu, o aniołach, o motywacji, o rozmowie, o tajemnicy, o symbolach, po prostu? o Twoim życiu.

****

Fragment:

 

Moce dobroczynne - aniołowie

Podczas pisania tej książki otrzymałam list od mojej czytelniczki, która tak relacjonuje swoje spotkanie z aniołem:

Siedziałam kiedyś w pracy przed komputerem i nagle zrobiło mi się bardzo smutno, rozpłakałam się. W pewnym momencie, nieco powyżej głowy, zobaczyłam spadające piórko (okno było zamknięte). Przypominało ono najwyraźniej literę ?V?. Opadając niżej, przyjęło kształt serduszka. Udało mi się je złapać, ale w kontakcie z ręką znikło. Zrozumiałam wtedy, że nie jestem sama, tak myślę. Nie wiem jednak, co znaczyła ta litera ?V?, mogę się tylko domyślać.
Osoba ta wierzy w Siłę, która ją prowadzi, interesuje się istotami anielskimi, które znane są ze swojej funkcji pośredniczącej, są przecież mostem łączącym nas z Bogiem. Do mnie zwróciła się z prośbą o próbę interpretacji dwóch symboli utworzonych ze spadającego z góry, w mistyczny sposób, piórka.
Vini, vidi, vici ? przyszedłem, zobaczyłem i zwyciężyłem, powiedział Juliusz Cezar, wybitny wódz i polityk. Litera V kojarzy mi się tylko z jednym słowem ? Victory, które oznacza zwycięstwo. Jeśli połączę je z sercem, symbolem miłości, to wiem, że miłość jest najważniejsza. Miłość zawsze zwycięży! To mowa spadającego piórka ? anielska przesłanka! To bardzo radosna i pocieszająca nowina. Wyniesienie miłości na piedestał ? to hasło wiodące dla zasmuconej duszy. Jeśli tak często posługujemy się mową symboli, to wiemy również, że artyści malarze domalowali naszym aniołom skrzydła. Spadające piórko ma nam przypomnieć o ich istnieniu. Takie cudowne mistyczne przeżycia mają wielką wymowę, jednak tylko dla tych, którzy są na nie otwarci.
Jeśli modlisz się do Boga, do aniołów i świętych o prowadzenie i pomoc, nie zdziw się, kiedy w życiu codziennym otrzymasz należne echo.
Aniołowie pomagają w różny sposób, z pewnością nie raz prosiłeś się o ich pomoc i byłeś wdzięczny za to, że ją otrzymałeś.
Mój syn jako mały chłopiec wziął udział we mszy wigilijnej, która była swojego rodzaju przedstawieniem teatralnym. Był jednym z trzech króli. Razem z mamą koniecznie chciałyśmy go zobaczyć. Wybrałyśmy się do kościoła na ostatnią chwilę, ponieważ przygotowania do uroczystej kolacji zajęły nas bez reszty. Kiedy przyszłyśmy, wszystkie ławki były zajęte. Mojej mamie udało się jednak usiąść, mnie nie. Dopiero w kościele poczułam wielkie zmęczenie, przygotowania do wigilii dały o sobie znać również w postaci bólu w okolicy krzyżowej. W duchu prosiłam mojego anioła o pomoc. Jeśli teraz nie znajdzie się dla mnie miejsce, będę musiała wyjść ze mszy, myślałam. Aniele, pozwól mi pozostać na mszy do końca, pozwól mi obejrzeć moje dziecko w tej niecodziennej roli, modliłam się w ciszy. Przede mną rzędy ławek i ludzi odwróconych do mnie tyłem. Nagle jedna z siedzących osób odwróciła się, widząc mnie stojącą, wstała i ustąpiła mi miejsca. Dla mnie stał się mały cud, wiedziałam z góry, komu należy się moje podziękowanie. Proszę nie zapomnieć, że byłam matką małego chłopca, a nie babcią, której ustąpienie miejsca jest czymś normalnym.
Pewna starsza osoba poszła w upalny dzień na pogrzeb swojej starej sąsiadki. Po zakończeniu całej ceremonii, zaczęła się najwyraźniej martwić o swój powrót do domu. Bała się, że zemdleje, że może przytrafić się jej coś niedobrego, tym bardziej, że była po dwóch zawałach. W duchu zawezwała swojego anioła na pomoc: Pomóż mi wrócić szczęśliwie do domu, prosiła. Wtem jedna z sąsiadek ciągnie ją za rękaw, w kierunku jakiegoś auta. Sąsiad, który nie kłaniał się jej całymi latami, zdobył się na miły gest i podwiózł dwie starsze panie pod dom. Osoba ta czuła, że była to zasługa jej anioła, do którego się po cichu modliła.
Inna, młoda osoba, wybrała się do miasta również w bardzo gorący letni dzień. Miała ochotę pobiegać trochę po sklepach i kupić sobie coś ładnego. Mówiąc szczerze, wcale nie powinna tego robić, ponieważ właśnie w tym dniu, już od samego rana, czuła się jakoś dziwnie niepewnie. Jednak pokusa fajnych ciuchów była większa. Mierząc w kabinie sukienki poczuła, że jest jej niedobrze. Obym tylko nie zemdlała, myślała. Obarczona pakunkami wyszła ze sklepu. W drodze modliła się do swojego anioła stróża o pomoc: Aniele mój, nie zostawiaj mnie samej, prosiła w duchu. Pozwól mi wrócić bez przeszkód autobusem do domu, błagała. Ledwo doszła do przystanku, podeszła do niej pewna starsza pani, która znała ją z kościoła. Osoba ta okazała się prawdziwie ?żywym aniołem?, zaopiekowała się nią i zaprowadziła pod same drzwi. Anioł przysłał jej anioła. Czyż to nie jest pocieszające?
Rozejrzyj się więc wokół siebie i szukaj obrońcy, którego zesłał ci twój Stwórca. Zawsze doświadczysz jego pomocy, jak wyżej opisane przeze mnie osoby. Wiedz, że nasz Pan nigdy nie zostawi ciebie samego. Zesłał przyjaciela, który towarzyszy ci wiernie, przez cały czas. Anioł znaczy posłaniec. Pan Bóg ma wielu posłańców, każdemu z nich wyznaczył pewne obowiązki i zadania. Aniołowie są odbiciem bożej miłości, prowadzą nas, pocieszają, pomagają w różnych sytuacjach, udzielają rad, ratują życie, czynią po prostu małe lub większe cuda. Zawezwane cieszą się, że mogą pomóc. Nie musi chodzić zaraz o sprawy życia i śmierci, życie codzienne dostarcza przecież dość różnych problemów. Jeśli będziesz otwarty na miłość płynącą z boskich sfer, możesz prosić nawet o poranne przebudzenie. Jednak gdy chodzisz codziennie do pracy, kup sobie lepiej budzik.
Święty ojciec Pio umiał w wyjątkowy sposób komunikować się ze wszystkimi aniołami, swojego anioła stróża traktował wyjątkowo ? jak brata. Wysyłał go w różnych misjach, nawet za granicę, był przez niego budzony, pocieszany, prowadzony. ?Przyślij mi swojego anioła stróża?, zwykł mówić do innych, szczególnie do tych, którzy nie mogli wziąć udziału w jego mszy. W ten sposób pomagał innym na odległość. Choć ojciec Pio już nie żyje, dzisiaj możesz również śmiało modlić się do niego i przesłać swojego anioła stróża, który przekaże mu twoje prośby. Modlitwy do świętych odnoszą zawsze pożądane skutki. Ojciec Pio był w ciągłym kontakcie z różnymi aniołami, niektóre pomagały mu nawet w tłumaczeniu tekstów pisanych w obcych językach.
Pewien mężczyzna, który usnął kiedyś za kierownicą i jak wie, cudem uniknął nieszczęśliwego wypadku, postanowił pojechać do ojca Pio, do San Giovanni Rotondo, do Włoch. Chciał poznać człowieka, do którego się modlił. Przechodząc koło niego w zakrystii, powiedział: ? To wielka radość dla mnie, że mogę dzisiaj poznać ciebie, ojcze Pio. ? Znam cię przecież od pięciu miesięcy ? odpowiedział ojciec Pio. Mężczyzna zdziwił się, ponieważ był w Rotondo po raz pierwszy. Ojciec Pio wytłumaczył jego zdziwienie: ? Przed pięcioma miesiącami (podał dokładną datę i godzinę) jechałeś autem na drodze do... (naświetlił mu jego trasę) i zasnąłeś za kierownicą. Śpiąc, jechałeś dalej czternaście kilometrów, nagle przebudziłeś się. Przypominasz to sobie? Mój święty anioł stróż prowadził za ciebie, musiał się nie lada natrudzić, abyś pozostał przy życiu.

Święty ojciec Pio pomógł niezliczonej ilości ludzi, między innymi również pewnemu młodemu mężczyźnie podczas drugiej wojny światowej. Tak się złożyło, że ten miał zostać rozstrzelany. Jednak przedtem musiał wykopać sobie grób. Kopiąc, ujrzał całe swoje dotychczasowe życie. W lęku, zlany potem, przypomniał sobie o ojcu Pio, który zawsze mówił, aby mu przesłać swojego anioła stróża. ? Ojcze Pio, przesyłam ci mojego anioła stróża, ratuj mnie. Nagle usłyszał w sobie głos: ? Uciekaj, ile masz sił w nogach. Mężczyzna wahał się, wiedział, że dwóch oficerów wycelowało w niego swoją broń. Zastrzelą mnie, jak tylko się stąd ruszę, myślał. Jednak głos, który namawiał do ucieczki, był stanowczy. Posłuchał go, biegł ile miał sił w nogach, aż do pobliskiego lasu. Od razu wiedział, komu zawdzięcza swoje życie.
Po zakończeniu wojny, podczas wizyty w klasztorze Kapucynów, doświadczył widzenia, że właśnie ojciec Pio uczynił go na czas ucieczki niewidzialnym.
Niektórzy zostali uzdrowieni po przyłożeniu obrazka ze świętym ojcem Pio. Jaką wielką siłą jest wiara! Czasami czyni prawdziwe cuda.
Zagłęb się w sobie samym, zanurz w ciszy swojej duszy i nawiąż wewnętrzny dialog ze swoim aniołem stróżem. Nie wstydź się prosić o pomoc, odpowiedź może przyjść nawet w postaci spadającego piórka w kształcie litery V. Z pewnością domyślisz się sam, co ta litera dla ciebie oznacza.

Daj się prowadzić swoim aniołom. Jeśli potrzebujesz ciszy, pielęgnuj ciszę w sobie, szukaj spokojnych miejsc, wolnych od zgiełku i gwaru miasta. Nawiąż kontakt z Aniołem Ciszy. Chcesz nawiązać kontakt z Aniołem (S)pokoju, pielęgnuj w sobie atmosferę pokoju, łagodź nieporozumienia, puść urazy w niepamięć i nastaw się pozytywnie do życia. Pragniesz miłości, otwórz swoje serce dla innych, kochaj i chciej być kochanym. Kochając, nawiążesz łatwiej kontakt z Aniołem Miłości. Chcesz stać się lepszym człowiekiem, pielęgnuj w sobie swoje dobre strony, szukaj dobra w każdej jego postaci, unikaj zła, jak diabeł święconej wody. Tak oto wejdziesz w kontakt z Aniołem Dobra. Aniołowie są na twoje usługi, korzystaj z dobrodziejstwa łaski bożej, wszystko pochodzi z jednego źródła, jest wyrazem Siły, która do nas przemawia i nas prowadzi.

******

Spis treści:

Słowo wstępne 9
I. Wiele dróg prowadzi do Boga ? prowadzące moce 13
Prowadząca moc wiary 13
Prowadząca moc modlitwy 22
Prowadząca moc nadziei 29
Prowadząca moc miłości 32
Prowadząca moc wdzięczności 38
II. Prowadząca moc snów 43
Sny prowadzące 45
Sny psychologiczne 56
Sny prorocze 61
Sny leczące 67
III. Przypadek czy przeznaczenie 79
Prowadzenie na co dzień 79
Zsynchronizowane przeżycia 87
Siła intuicji i jej rozwój 93
Déja vu 97
IV. Dojrzewanie w Bogu 103
W poszukiwaniu ciszy 108
Świadomość życia 110
Moce dobroczynne - aniołowie 113
Radość życia 119
Medytacja 128
Książki, które poprowadzą cię dalej 135

 

*

 

Wydawnictwo:

Studio Astropsychologii

***

Stan książki:  BDB (nowa)

***

  

***
  
ISBN: 83-7377-254-0,
wydanie: I,
rok wydania: 2007,
 format: 14,5 x 20,5 cm,
ilość stron: 134,
oprawa: miękka,

 

*

Szerszych informacji udzielamy mail'em - możemy także przesłać dodatkowe zdjęcia w lepszej rozdzielczości.

Zapraszamy na inne nasze aukcje - są tam książki o zbliżonej tematyce i nie tylko.

1. Koszt wysyłki uwidoczniony w dziale TRANSPORT I PŁATNOŚĆ dotyczy obszaru Polski - przesłanie za granicę wymagać będzie dodatkowych uzgodnień wg. taryfy pocztowej.