Album składa się 50 zdjęć z podróży Tomasza Gudzowatego do Bangladeszu latem 2004 roku.
Sugestywne, czarno-białe zdjęcia intrygują przemyślaną kompozycją każdego kadru. Jednocześnie bez wątpienia jest to fotoreportaż - gatunek, któremu autor pozostaje wierny i w którym odniósł największe sukcesy

Chittagong, drugie co do wielkości miasto tego kraju jest znane ze swoich stoczni, w których demontuje się wysłużone statki. Przemysł ten przeniósł się prawie całkowicie z krajów uprzemysłowionych do południowej Azji, gdzie siła robocza jest znacznie tańsza, a przepisy o ochronie środowiska bardzo liberalne. “Stocznie”, to w rzeczywistości 10 km plaży, na której uwija się kilkadziesiąt tysięcy robotników. Celowo wprowadzony na mieliznę statek jest ogałacany z wszelkiego wyposażenia, jakie da się wymontować, a następnie cięty palnikami acetylenowymi na kawałki. Złom trafia do lokalnych hut i walcowni. Robotnicy pracują w niebezpiecznych warunkach, bez żadnej odzieży ochronnej. Używają jedynie ręcznych narzędzi i prymitywnych podnośników. Mieszkają w barakach w pobliżu miejsca pracy...