W lidze amerykańskiego futbolu trwa strajk zawodników, żądających wyższych płac. Właściciel drużyny Waszyngton Sentinels namawia trenera-weterana Jimmy’ego McGinty, by w ciągu kilkunastu dni zbudował rezerwową drużynę. Wkrótce pod wodzą niekonwencjonalnego trenera na boisku pojawiają się równie nietypowi zawodnicy. Mamy tu m.in. głuchoniemego, psychopatycznego policjanta, dwóch czarnoskórych ochroniarzy, zapaśnika sumo, Walijczyka uzależnionego od alkoholu i nikotyny, którzy wraz z niepewnym siebie rozgrywającym Shane’em Falco (Keanu Reeves) stawiają wszystko na jedną kartę bo - „sława trwa wiecznie”. Założeniem twórców było stworzenie komedii o narodowym amerykańskim sporcie, w którym postacie i sytuacje mają być zabawne, a nie sama gra. Miłośnicy pokazywanego z reguły z hiper-realizmem sportu na ekranie znajdą tu coś dla siebie (chociaż daleko tu do efektu osiągniętego przez Olivera Stone’a w Męskiej grze ), a zwolennicy humoru prezentowanego chociażby w Karierze frajera z Adamem Sandlerem również. Na pytanie, czy udało się twórcom Sezonu rezerwowych upiec dwie pieczenie na jednym ogniu odpowiedź padnie jednak negatywna. Oparta na autentycznych wydarzeniach historia nie wypada wcale realistycznie – kilka rodzajowych obrazków ze świata sportu plus nieodłączny wątek uczuciowy zostały niezbyt umiejętnie splecione. Grającemu w Sezonie rezerwowych Jonowi Favreau popularność i uznanie krytyki (nagroda chicagowskiego Stowarzyszenia Krytyków Filmowych) przyniósł występ w Swingers , filmie opowiadającym o grupie przyjaciół-aktorów. Favreau oprócz tego, że zagrał w tym filmie, dodatkowo napisał do niego scenariusz, wplatając w niego historie i motywy z własnego życia. Kosztujący zaledwie 250 tysięcy dolarów Swingers , którego dystrybucją zajął się Miramax, okazał się sporym przebojem kasowym. W filmie zagrał również bliski przyjaciel Favreau, Vince Vaughn. Kariera Jona Favreau zawiera również potknięcia – wystąpił w słabszych produkcjach, takich jak Rudy czy PCU . Wystąpił w niewielkiej roli w Dniu zagłady , a następnie wcielił się w postać organizatora wieczoru kawalerskiego w czarnej komedii Gorzej być nie może . Ów sympatyczny wieczór zakończył się krwawo, co było dużej mierze zasługą bezbłędnie grającego zadowolonego z siebie psychopatę Christiana Slatera. Dodatki: komentarz audio reżysera, "The Making of the Replacements", "Making the Plays: An Actor`s Guide to Football", zwiastun.
WYSYŁKA 1-4 PŁYT WYNOSI 8 ZŁ
WYSYŁKA 5-10 PŁYT WYNOSI 10 ZŁ