Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

SEWERYN - ROZDROŻA SZTUKI LUDOWEJ 1948

23-01-2012, 13:37
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Aktualna cena: 50 zł     
Użytkownik ikonotheka
numer aukcji: 2038745170
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 16   
Koniec: 22-01-2012 20:00:00
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

SPIS RZECZY


Od wydawcy . - - .• ■ ■ •. - • • "
Przedslowie . . . , ■ -■ • • - • 7*
I Marzenia i rzeczywistość . ■ . • - . . 12
.' II Linie kierunkowe przyszłości kultury ludowej ... 17
III Śmieci miasta i chwasty wsi . . ., • ■ 2I
IV Kwiaty wsi na bruku miejskim 2S
V Mądrość tradycji ". . ■ '• - 38
VI Na drogach definicji ,. . , ■ ■ ■ ■ 44
VII Zagadnienie metod ochrony J . • .- ' S1
a) Sztuka ludowa dla ludu . ... . «- 52
b) Sztuka ludowa dla wsi i miasta/ . . : . ■ . 56
c) Sztuka ludowa dla miasta .: * • • 6o
d) "Wytwórczość ludowa wskrzeszona z martwych . 64
VIII O przyszłość krasy stroju ludowego . . .. ■ 67
IX Manowce i wytyczne-organizacji zbytu V . '■""-■■ 93
X Ustawodawstwo ochronne . ■" ■ A • • 109
XI Propaganda sztuki ludowej .. - - . • ■ lj(>
XII Szkoła jako wróg sztuki samorodnej . - . . . 122
XIII Krytyka czynników opieki nad sztuką ludową i próby
wyjścia z chaosu . . ..,-,■ .■ "" • ^34
Zakończenie ■ ... - - • ■ - .140
Spis ilustracyj . . ■ ■ ■ ,, • ■ ■ ■ ■ J44



PRZEDSŁOWIE



Centralny Instytut Kultury, figurujący jako wydawca niniejszej książki, -przestał istnieć, jednakże szereg zobowią¬zań Instytutu, zwłaszcza w dziedzinie wydawniczej, przejęło Biuro Koordynacji Ruchu Amatorskiego Ministerstwa Kultu¬ry i Sztuki.
Zagadnienia sztuki ludowej raz po raz odżywają na ła¬mach prasy i periodyków jako przedmiot ostrych często po¬lemik; nie wątpimy, że i książka niniejsza, pisana przez wy¬bitnego znawcę przedmiotu, stanie się z kolei nowym bodź¬cem dyskusji, szczególnie te partie książki, które wyraźnie określają stanowisko Autora i zawierają elementy polemicz¬ne. Dyskusja możliwie szeroka niewątpliwie pogłębi naszą znajomość zagadnień kultury narodowej, zwłaszcza jej wąt¬ków tradycyjnych i ludowych. Bogaty materiał informacyj¬ny i rzeczowy, jaki ta książka zawiera, to drugi moment, który skłonił Biuro K. R. A. do wypuszczenia jej na rynek.
BIURO KOORDYNACJI RUCHU AMATORSKIEGO

Jedną z żywotnych spraw, jakie przed drugą wojną świa¬tową obejmowała tematyka zagadnień kulturalnych w Pol¬sce, była_ sztuka ludowa. Z każdym rokiem pogłębiała się u nas świadomość jej wartości i usprawniały się metody jej ochrony. Wchodziła ona do programu kongresów międzyna¬rodowych, studiów naukowych i dyskusji w prasie. Wnikała do statutów stowarzyszeń oświatowych i gospodarczych, ku¬siła społeczników, a zastępy jej miłośników nie topniały.
Celem niniejszej książki jest właśnie uporządkowanie dotychczasowych doświadczeń i wniosków — zrobienie nie¬jako jesiennej podorywki pod pracę na wiosnę. Trzeba nam sięgnąć do uciułanego kapitału naszych wysiłków, przemy¬śleń i osiągnięć. Trzeba nam pozbierać niejako belki rozbu-rzonego domu, bo tylko wtedy stratowane przez wroga pole kultury pokryje nowa ruń zielona, jeśli w nowej pracy nie będziemy robić starych błędów.
-. Budujemy na tym * przeświadczeniu, że upiór wojny na¬uczył nas kochać rzeczy wielkie: ziemię, naród i wolność.
Sztuka ludowa wyrosła też z rzeczy wielkich. Nie bez przyczyny złotym okresem sztuki ludowej nazwać można pierwsze dziesiątki drugiej połowy wieku XIX, przypadające właśnie na czas po zniesieniu pańszczyzny. Wolność społecz¬na była bowiem tym walnym czynnikiem, który uskrzydlił twórczego ducha ludu. Nie bez. przyczyny najchlubniejszą przeszłość artystyczną posiadają grupy etnograficzne nie

znające surowej doli pańszczyzny: Podhalanie, kmiecie pu¬szczy kurpiowskiej i księżacy dóbr prymasowskich. Wolność stała się więc cudotwórczą atmosferą rozwoju sztuki.
Ale i tego pominąć nie można, że sztuka ta, jako jeden z najwyższych wzlotów twórczego ducha ludzkiego, zakwitła w atmosferze nie tylko wolności społecznej, ale i spokoju, który sprzyja rozwadze i namysłowi. Juhas, mający błękit nad sobą, a zieleń pod sobą, wolny od pośpiechu życia w ni¬zinach, miał lepsze warunki kontemplacji, niż robotnik miej¬ski, więcej swobody i wolnego czasu oraz większe zwężenie trosk życia. Toteż z jego rąk wyszedł ryzowany łyżnik pod¬halański, wykwintne dzieło sztuki wyzwolonej z pierwiastka osobistego, pełnej rozwagi, namysłu i spokoju.
Życie sztuki nie polega na przywracaniu jej kształtów mi¬nionych. Renesans sztuki ludowej, nawet jako hasło progra¬mowe, nie może mieć u nas powodzenia, a to z powodu zna¬miennych dla naszego światopoglądu zapatrywań na kulturę ludową w ogóle. Trwałe, silne, a przeważnie nieświadome zapory psychiczne nie pozwalają nam tutaj na należyte war¬tościowanie. Sprawę należy postawić jasno: sztuka ludowa będzie u nas zjawiskiem tak długo obojętnym dla kultury narodowej, jako przejawu wewnętrznego życia narodu, do¬póki nie będzie zatarty tak charakterystyczny dla naszych czasów konflikt między kulturą alfabetyczną a kulturą anal¬fabetyczną.
Kultura alfabetyczna bowiem,, oparta o szkołę, zajęła w naszej świadomości tak bezwzględne pierwszeństwo przed kulturą, która nie wywodzi się z pisma, że wszelkie dodatnie kwalifikowanie tej drugiej .poczytywane bywa za próbę uwstecznienia kultury w ogóle, za wskrzeszenie tego, co jako „przesądy światło ćmiące" powinno należeć do dawnej, nie-powrotnej przeszłości.
Rozbieżność między tymi dwoma typami kultur pogłębiała się w stosunku propocjonałnym do różnic społecznych, za-

chodzących między warstwą oświeconą, jako dziedziczką kul¬tury alfabetycznej, a ludem, jako dziedzicem kultury nie opartej o. pismo.
Wytyczenie tych dwóch przeciwnych biegunów jest nam potrzebne do wniosków niesionych przez prąd życia. Wszakże chłop stał się jednym z podmiotów kultury narodowej. Idziemy ku czasom, które kształtują inną niż dotychczas po¬stawę, narodu względem własnych wartości.
. W Polsce przedwojennej — chłop był potrzebny na co-dzień do wideł i gnojU, a od święta do dekoracji. „Panowie się nudzą sami, panowie się bawią nami" — mówił Czepiec z „Wesela". Banderiami uświetniało się przyjazd znamieni¬tych gości, patriotyczne pochody ukraszało się chłopskimi sukmanami, a.narodowe bałamucenie się doszło do szczytu w dożynkach spalskich, gdy delegacje chłopskie ze wszyst¬kich ziem Polski, przeciągając przed orderami, cylindrami i mundurami, składały życzenia przedstawicielom państwa wśród których nie było jednak chłopów. Życzyły im, aby się im w pracy „darzyło, kopiło'*, „dobrze plonowało, po sto korcy z kopy dało" — a w zamian za to deklamowano im sta¬rą piosnkę o tych, co „żywią i bronią".
Ale dzisiaj czasy się zmieniły. Dzisiaj chłop, spełniając swą podstawową rolę w narodzie i państwie chce wiedzieć, kogo żywić ma i czego bronić. Przebudowa demokratyczna narodu otworzyła dziś nową kartę historii.
W rozważaniach niniejszych dotykamy tylko mimocho¬dem tych ważnych problemów, poświęcając naczelne miejsce zagadnieniu metody, a więc odpowiedzi na pytanie: jak bro¬nić dorobku artystycznej kultury ludowej, jako ważnej cz꬜ci składowej kultury narodowej.
Rozciąga się przed nami dróg wiele i nie jest wszystko jedno, którą wybierzemy. Nie my jedni idziemy z miasta na wieś. Artysta szuka tam wdzięku mieszczącego się w prymi¬tywie i w prostocie formy artystycznej. Ekonomista lub

w ogóle działacz społeczny widzi w rozwoju sztuki i przemy¬słu ludowego środek do zwalczania bezrobocia na wsi, nowy rynek pracy, źródło zarobków i jedną z dróg do dobrobytu wsi. Ludoznawca pragnie poznać zjawisko sztuki ludowej pod względem statycznym i dynamicznym. Oświatowiec włącza sztukę ludową do swej tematyki. Zbieracza interesuje głów¬nie to, czego nie posiada, a co chciałby zdobyć do swych zbio¬rów: Inni znowu szukają tu swojszczyzny regionalnej, pa¬miątki z letniska, przedmiotów do dekoracji własnego miesz¬kania, do ozdobienia stroju itp. To jeszcze nie wszystko. Za¬gadnienie nasze komplikuje się i przez to, że i sam interesu¬jący nas przedmiot nie jest jednolity. Kultura ludowa falu¬je odcieniami odmian regionalnych. To utrudnia należyte zorientowanie się w całości rozbitej na części. Ale to tylko pozorne trudności. W wielopostaciowości bowiem naszej kul¬tury ludowej me trudno dostrzec jednorodność, byleby tylKo nokierunkowości patrzenia, ąby ujrzeć różne oblicza jej istoty.
Nie taimy, że rozważając żywotne zagadnienia sztuki ludo¬wej — chcemy wywalczyć dla niej pełne prawa obywatel¬skie w świadomości ogółu społeczeństwa. To bowiem jest nieodzownym podłożem jej ochrony.
Po stokroć bowiem miał rację Norwid', gdy mówił: „pisać o sztuce dla Polaków — to uzasadnić ją i postanowić". Nie są to tylko słowa. Jeszcze długo walczyć trzeba o to, aby nie pojmować jej w znaczeniu przyrodniczym, zbiorczym, ale humanistycznym, wartościującym. Trzeba wyzwolić się z jed-sztuka ludowa „postanowiona" została w umysłach wszyst¬kich.
Pracując w organizacji działu etnograficznego Powszech¬nej Wystawy Krajowej w Poznaniu w r. ]929 zdumiałem się odpowiedzią starosty makowskiego, do którego wysłałem list z instrukcjami, co na ową wystawę należy przygotować. Od¬powiedź ta brzmiała dość niefrasobliwie w swym lakoniź-mie: „ ... donoszę uprzejmie, że na terenie powiatu makow-

skiego żadnej sztuki ludowej nie było i nie ma — są tylko zwykłe chłopskie wyroby".
To rozbrajająco szczere wyznanie pana starosty jest jed¬nak znamienne dla tych, którzy sztukę widzą tylko na mar¬murowych piedestałach lub w grubych złoconych ramach. Nie wiedzą oni, że „zwykłe chłopskie wyroby" mogą być również piękne, że może je cechować niepośledni poziom artystyczny, który _ logiką formy wynikłej z techniki i cha¬rakteru materiału budzić może po wieki głębokie uznanie.
Nie widzą oni, że lud, obcując od wielu generacji z tymi sa¬mymi materiałami, którymi darzyła go najbliższa przyroda i z tymi samymi narzędziami, gromadził od wieków swe do¬świadczenie w zakresie obróbki surowca, kształcił swe zdol¬ności plastyczne, zdobywał swego rodzaju mądrość, która w tworzeniu wiodła go niezmylną drogą, nie pozwalając mu wykonać rzeczy brzydkiej.
Tu leży przyczyna wielkiej tajemnicy — dlaczego „zwy¬kłe wyroby chłopskie" zaliczamy do sztuki i dlaczego wkład tej sztuki do kultury narodowej jest nie tylko pożądany, ale i konieczny.



SPIS ILUSTRACYJ


TabL I — Szopka krakowska (fot. A. Wałaszek, Kraków)..
„ - II — Strój rzeszowski (fot. Seweryn Udziela, Kraków).
„ III — Strój sądecki (fot. M. Cholewa, Nowy Sącz).
„ IV — Haftowane buty krakowskie kobiece (fot. Z. Kamy-kowski, Kraków).
„ V — Konik —, świstawka gliniana, wyk. garncarz Jan Za-.przalka w Rzepienniku Biskupim w r. 1937 (fot. Z. Ka-mykowski).
„ VI — Krakowski haft biały na chustkach białych (fot. S. Mu¬cha, Kraków).
„ VII — Zabawki wyk. przez Aleksandra Palczewskiego z Ojco¬wa w r. 1937 (fot. St. Kołowiec, Kraków).
„ VHI — Ryzowana kózka podhalańska na osełkę do ostrzenia kosy (fot. St. Mucha).
„ DC — Piernik krakowski (fot. St. Mucha).
?, , X — Tzw. „dywan mazurski" — „tkanina dwuosnowowa" (fot. Z. Kamykowski).
„ XI — Wzorzysta tkanina podlaska (fot. Z. Kamykowski).
„ XII — Wzorzysta tkanina mazurska z woj. olsztyńskiego (fot. Z. Kamykowski).
„ XIII — Haft kurpiowski na oszewce koszuli kobiecej (fot. Z. Kamykowski).
„ XIV — Laski góralskie zdobione wycinanką w korze: 1 i z
z Zakopanego, 3 z Limanowej, 4 i 6 ze Szczawnicy,
. - 5 z Krynicy (fot. Z'. Kamykowski).
„ XV — Druk na płótnie z pow. leskiego (fot. Z. -Kamykowski).
„ XVI — Tzw. „Frajirka. Janosikowa" — podhalański obraz na' szkle (fot. Z. Kamykowski).


WIELKOŚĆ 22X15,5CM,MIĘKKA OKŁADKA,LICZY 143 STRONY+XVI TABLIC.

STAN :OKŁADKA DST+,BLOK KSIĄŻKI NIE JEST PRZYCIĘTY DO RÓWNA,STRONY SĄ POŻÓŁKŁE,POZA TYM STAN W ŚRODKU DB .

KOSZT WYSYŁKI WYNOSI 8 ZŁ - PŁATNE PRZELEWEM / KOSZT ZRYCZAŁTOWANY NA TERENIE POLSKI,BEZ WZGLĘDU NA WAGĘ,ROZMIAR I ILOŚĆ KSIĄŻEK - PRZESYŁKA POLECONA PRIORYTETOWA + KOPERTA BĄBELKOWA / .

WYDAWNICTWO CENTRALNY INSTYTUT KULTURY
WARSZAWA 1948
NAKŁAD 3300 EGZ.!!!.

INFORMACJE DOTYCZĄCE REALIZACJI AUKCJI,NR KONTA BANKOWEGO ITP.ZNAJDUJĄ SIĘ NA STRONIE "O MNIE" ORAZ DOŁĄCZONE SĄ DO POWIADOMIENIA O WYGRANIU AUKCJI.

PRZED ZŁOŻENIEM OFERTY KUPNA PROSZĘ ZAPOZNAĆ SIĘ Z WARUNKAMI SPRZEDAŻY PRZEDSTAWIONYMI NA STRONIE "O MNIE"

NIE ODWOŁUJĘ OFERT KUPNA!!!

ZOBACZ INNE MOJE AUKCJE

ZOBACZ STRONĘ O MNIE