Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

SERCE ODCZYT NA OSADY ROLNE NUSBAUM ROUPPERT 1906

02-07-2012, 17:30
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Aktualna cena: 49.99 zł     
Użytkownik serdecznie
numer aukcji: 2443074419
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 6   
Koniec: 03-07-2012 19:57:32
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

KLIKNIJ ABY PRZEJŚĆ DO SPISU TREŚCI

KLIKNIJ ABY PRZEJŚĆ DO OPISU KSIĄŻKI

KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY ZNAJDUJĄCE SIĘ W TEJ SAMEJ KATEGORII

KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG CZASU ZAKOŃCZENIA

KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG ILOŚCI OFERT

PONIŻEJ ZNAJDZIESZ MINIATURY ZDJĘĆ SPRZEDAWANEGO PRZEDMIOTU, WYSTARCZY KLIKNĄĆ NA JEDNĄ Z NICH A ZOSTANIESZ PRZENIESIONY DO ODPOWIEDNIEGO ZDJĘCIA W WIĘKSZYM FORMACIE ZNAJDUJĄCEGO SIĘ NA DOLE STRONY (CZASAMI TRZEBA CHWILĘ POCZEKAĆ NA DOGRANIE ZDJĘCIA).


PEŁNY TYTUŁ KSIĄŻKI -
AUTOR -
WYDAWNICTWO -
WYDANIE -
NAKŁAD - EGZ.
STAN KSIĄŻKI - JAK NA WIEK (ZGODNY Z ZAŁĄCZONYM MATERIAŁEM ZDJĘCIOWYM) (wszystkie zdjęcia na aukcji przedstawiają sprzedawany przedmiot).
RODZAJ OPRAWY -
ILOŚĆ STRON -
WYMIARY - x x CM (WYSOKOŚĆ x SZEROKOŚĆ x GRUBOŚĆ W CENTYMETRACH)
WAGA - KG (WAGA BEZ OPAKOWANIA)
ILUSTRACJE, MAPY ITP. -
KOSZT WYSYŁKI 8 ZŁ - Koszt uniwersalny, niezależny od ilośći i wagi, dotyczy wysyłki priorytetowej na terenie Polski. Zgadzam się na wysyłkę za granicę (koszt ustalany na podstawie cennika poczty polskiej).

KLIKNIJ ABY PRZEJŚĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ

SPIS TREŚCI LUB/I OPIS (Przypominam o kombinacji klawiszy Ctrl+F – przytrzymaj Ctrl i jednocześnie naciśnij klawisz F, w okienku które się pojawi wpisz dowolne szukane przez ciebie słowo, być może znajduje się ono w opisie mojej aukcji)

D-r Henryk Nusbaum.
SERCE.
Odczyt na Osady Rolne
wygłoszony w Warszawie dnia 21-go Marca r. b.
- Nakładem księgarni E. Wende i Sp. -
DRUK PIOTRA I.ASKAUERA I S-KI, NOWY-ŚWIAT 41.





O! rozkoszy tajemnicze źródło, które niby słońce gorejące z łona swego wysełasz w nieskończonych promieniach emanacye miłości.
O serce ludzkie!
O! cierpienia tajemnicze źródło, które niby słońce gorejące z 7 ma swego wysełasz w nieskończonych promieniach emanacye miłości.
O serce ludzkie!
O serce ludzkie! tajemnicze źródło rozkoszy niebiańskich i piekielnych cierpień przez wielką miłość!
Ognisko mistyczne, w tobie drga radośnie lub w bólach się wije miłość wielka, w tobie wraz niestrudzenie się miota światła głodna dążność wiedzy i poduosi subtelny obłok rozkoszy, głód światła chwilowo zaspakajającego poznawania —
O duchu ludzki!
Ognisko mistyczne, w tobie drga radośnie lub w bólu się wije miłość wielka, w tobie wraz niestrudzenie się miota światła głodna
dążność poznania i podnosi duszący obłok cierpienia wobec uciekającej wiecznie, niepo-chwytnej prawdy —
O duchu ludzki!
O duchu ludzki! ognisko mistyczne rozkoszy i cierpień miłości, rozkoszy i cierpień poznania!
Węźle przedziwny! W twem łonie cierpienia i rozkosze miłości, cierpienia i rozkosze poznania sprzęgają się z krwi falą, mięśnia skurczem i prądem nerwu i rodzą wielkie wibracye upojeń zmysłowych.
O ty niepojęte ja!
Węźle przedziwny, w twojem łonie cierpienia i rozkosze miłości, cierpienia i rozkosze poznania sprzęgają się z krwi falą, mięśnia skurczem i prądem nerwu i rodzą wielkie wibracye mąk.
O ty niepojęte ja!
O ty niepojęte ja! ze swojem ciałem czują-cem, i swoim duchem myślącym, i sercem ko-chającem, co w tobie największe jest?
Co w tobie największe jest? Czy moc ciała, czy moc uczucia, czy moc myśli twojej?
Odpowiadasz mi:
- Najpotężniejszą ze wszystkich moich mocy—jest miłości moc.
Moc ciała mojego jest znikomą i krótkotrwałą w swem związaniu, któremu na imię „ja."
Moc myśli mojej?... toż to tylko świadomość jej wielkiej niemocy, a ta maluczka iskierka, która majaczy w niej wiedzą, jeśli zwolna się powiększa widocznie, to nie w mojem ja, ale w szeregach schodzących z bytu i wchodzących w byt koleją mnóstwa podobnych do mnie mniej lub więcej „ja!"
A miłości moc?...
Łatwiej bieg planet i mechanizm wszechświatów w przestrzeni opisać, lub też głębokie i subtelne prawdy matematyki oderwanej, łatwiej opisać niewyczerpane bogactwa barw i kształtów wszelkiego ziemi krajobrazu, od podbiegunowych zórz i lodowców do między-zwrotnikowych puszcz dziewiczych, łatwiej opisać długie dzieje pochodów oręża zwycięz-kiego lub dziejowe walki idei społecznej lub filozoficznej — wszystko to opisać stokroć jest łatwiej, aniżeli wzruszenie serca ludzkiego.
Łatwiej nierównie jednostce uduchowionej odczuć całą gamę tonów miłości erotycznej, niżeli ją określić. Epopeje lub tragedye romantyczne, to opisy zewnętrznych przejawów tej gamy, ale nie jej istotnych wibracyi.
nierównie się odnoszą do dwa wymiarów bytu — do przestrzeni i do czasu."
W przestrzeni żadne zjawisko, jako takie, nie zajmuje całości przestrzeni, tylko jej cząstkę— i z tej strony najpiękniejszemu nie czynimy zarzutu; dlaczego zjawisko, które obejmuje czasu cząstkę, obrzucamy wzgardliwie brzmiącem słowem przemijalności.
W wędrówce życia spotykamy niezwykłej urody kobietę, patrzymy na nią z uznaniem przez chwilę i w dalszej naszej przez świat wędrówce, nigdzie jej więcej nie ujrzymy,— czyż to zmniejsza jej wartość w oczach naszych, że nie jest wszędzie?
W wędrówce życia widzieliśmy wielkie cierpienie, wiry życia zabliźniły i ukoiły je— czyż traci ono na doniosłości swej istotnej, że nie trwa zmuszę?
Dziwnie jest sąd ludzki wyrozumiały dla stosunku nie wszędzie, nawet dla zjawiska dodatniego, dziwnie wobec zdarzeń pomyślnych ostry i niechętny dla stosunku nie zawsze. Niczem wszakże ostatni w wartości swej nie różni się od pierwszego.
Raz jeden w młodości odbyliśmy wyprawę trudną na najwyższe turnie tatrzańskie. Nie zobaczymy już nigdy majestatycznego zestro-ju samotności, dzikich wichrów, naprzemiennych pól białego śniegu i łąk szmaragdowych, wielobarwnych urwisk skalnych, profilu błę-
kitnego dalekich grzebieni górskich, rozległych hen regli, ciemnemi kosmatych smrekami, niby włosem ciemno-zielonego aksamitu, w błękity wtulonych u widnokręgu płaszczyzn... nie zobaczymy już nigdy, bo niema zestroju takiego nigdzie więcej, tylko na turniach wysokich. Unosimy się wszakże weiąż nad wspaniałością krajobrazu w wyobraźni, bez zazdrości, czy żalu, że go niema wszędzie, w około nas; pociesza nas może myśl, że inni od nas młodsi, w wędrówkach swych te same podziwiać będą turnie, albo może myśl, że bez względu, czy ktokolwiek oglądać je będzie, warunki piękna trwają tam zawsze.
Zawodzimy natomiast skargi, że „minęły cudne Aranhuezudni," że rozwiało się szczęście przeżyte, jak sen — w nicość; gotowiśmy nawet szczęściu samemu zaprzeczyć jego wartości, dlatego tylko, że nie trwa zawsze.
Nie mamy racyi.
Do najpiękniejszych miejsc przestrzeni — powracają ludzie coraz to inni, a piękne chwile uczuć powracają również do ludzi, co raz to innych, a piękność ich i doniosłość leży we własnej ich istocie, głębi i potędze. Zresztą, w duszy ludzkiej łacno wywiązuje się pełne poezyi mniemanie, a przytem dziwnie dla niej miłe, że jest jakaś świadomość oderwana, której wszystko piękno wszechświata, cała treść przestrzeni jest przytomną,— że jest
jakaś świadomość oderwana, której wszystkie chwile dziejów, cała treść czasu jest przytomną.
Wobec tej świadomości, a zresztą wobec samej siebie, miłość Petrarki i Laury, Rafaela i Fornariny, Dantego i Beatryczy, Krasińskiego i Delfiny i krocie innych, które ani natchnionych nie pozostawiły dzieł sztuki, ani się zapisały w kronikach dziejów, trwają wiecznie w otchłani czasów piękne, podniosłe, potężne!
I czas jest swojego rodzaju nieba przestworzem, w którem wszystkie świetlne chwile majaczą gwiazd myriadami,— tylko, że nie danem jest śmiertelnemu synowi ziemi stanąć w takim do tego nieba punkcie, z którego objąćby mógł okiem duszy te myriady i mgławice i szlaki mleczne wielkich, potężnych fal uczuciowych, jakiemi zasiane jest niebo czasu, jakiemi wiecznie świeci!
Tak jest! Emanacya miłości erotycznej jest przepotężnem zjawiskiem i świadectwem słonecznej niemal natury jej źródła-serca człowieczego, które oświeca i oślepia, ogrzewa i spala, płodzi i gubi.
Tak zwana przemijalność wielkich wibra-cyi miłości w kolei wieków — nie zmniejsza ich doniosłości — bo naprzód, jak rzekliśmy, na niebie czasu one pozostały, powtóre w rze-
czywistym biegu życia wciąż się falą powrotną odradzają.
W osobniczym zaś biegu życiowym jaskrawe fale miłości, które nas unosiły i zdawały się nam brzmieć pieśnią pełną harmonii, kołysać nas wtórem, jak gdyby niebiańskim, gdy zamilkły dzięki życia wirom kapryśnym lub gwałtownym, i te nawet nie tracą na wartości swej istotnej, że nie trwają zawsze, natomiast prawdziwie wielkie i głębokie jej akordy, nie są nigdy w życiu osobniczsm, prze-mijalnemi, albowiem istotną i nierozerwalną ich cechą jest dozgonność.
Ten duch twórczy wszechbytu, którego istnienie narzuca się myśli ludzkiej, a staje się koniecznością w dziedzinie nieokreślonego, tęsknego jej wzlotu, ten duch twórczy wszechbytu, pragnąc bytowanie ziemi upiększyć długimi sznurami klejnotów, lśniących coraz to żywszym jasności jego odblaskiem, wszczepił w każdy z nich zarzewie żywiołowego popędu płciowego, które w najpiękniejszym z tych sznurów, w rodzaju człowieka, lśni się niebiańską miłością kochanków.
Ten duch twórczy wszechbytu, którego istnienie narzuca się myśli ludzkiej, a staje się koniecznością w dziedzinie nieokreślonego,
...



WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


Możesz dodać mnie do swojej listy ulubionych sprzedawców. Możesz to zrobić klikając na ikonkę umieszczoną poniżej. Nie zapomnij włączyć opcji subskrypcji, a na bieżąco będziesz informowany o wystawianych przeze mnie nowych przedmiotach.