.
Intrygująca, daleka od infantylności, mądra opowieść, w której baśń subtelnie przenika się z tym, co rzeczywiste. Książkę tworzy mała galeria portretów krasnali, które autor nakreślił z lekkością i humorem. To jednak tylko zewnętrzna warstwa opowieści, portrety mają bowiem swoją głębię – pełne są odniesień do tego, co składa się na ludzkie charaktery, zachowania, tajemnice. Dużym czytelnikom niosą dawkę refleksji, małym dają wzorce do naśladowania.
Piękna książka, w której świat baśniowy przeplata się z tym prawdziwym, choć ukrytym wewnątrz każdego z nas. To opowieść dla młodszych czytelników, którzy będą słuchać jej z zapartym tchem, marząc o czarodziejskich spotkaniach, oraz tych całkiem dużych, wciąż odkrywających różne barwy życia – te smutne i te radosne.
Iwona Hardej
[bromba.pl]
Ze mną i „Sekretnym życiem Krasnali w Wielkich Kapeluszach” było trochę jak z miłością od pierwszego wejrzenia: zobaczyłam i od tej pory wszystko zaczęło mi się kojarzyć z „Sekretnym życiem Krasnali w Wielkich Kapeluszach”; zamęczam więc przyjaciół opowieściami o „Sekretnym życiu Krasnali...”, czytam im fragmenty i pokazuję ilustracje! Znacie to uczucie? Na pewno. Zrozumiecie więc, że i z Wami chciałam się jak najszybciej podzielić swoją fascynacją nową książką Wojciecha Widłaka (autora cyklu o Panu Kuleczce – ale jakże innego w tym wcieleniu) i Pawła Pawlaka (autora m.in. przekolorowego „Jajuńćka” – jakże innego w tym wcieleniu).
Ta książka, jeszcze gorąca, wprost z drukarni, sprawia wrażenie, jakby czekała na nas latami. Może na jakimś strychu? A może w zakamarkach wyobraźni? Sięgnijcie więc po nią i wsłuchajcie się w opowieść Rapsodnika. O Drzewie, które „trwało, stałe i niewzruszone. Istniało w sobie, ze sobą i dla siebie. Istniało poza świadomością, że cokolwiek może ulec zmianie. Do czasu”. O Wierzbowniku, który przywędrował „z tobołkiem pełnym książek, zasiadł na Wierzbie i tak już pozostał”. I który sądził, że aby odkryć sens Wszystkiego, „powinien przeczytać Wszystkie książki”, „tymczasem ukazywały się dziesiątki, setki, a nawet tysiące nowych”. O Spragnionym, który zbierał „łzy wypłakane przez Drzewo” i o Karmiącym Ptaki, który „wcale nie sądził, że jest dobry”.
Przeczytajcie o Puszczającym Stateczki, który „był statecznym krasnalem. Lubił spokój. I właśnie spokój został mu zabrany. Wszystko dlatego, że Puszczający Stateczki się zakochał”. Na pewno polubicie też troszkę pechowego Parasolnika, który nie dość, że był tak duży, że mylono go z człowiekiem, to jeszcze wszystkie jego niegdyś wymarzone zawody (Łapacza Wiatru, Wytrzeszczacza, Dziurkacza Sera, Pieczątnika, Zachwycacza czy Odbijacza Słonecznych Promieni) były już zajęte. Został więc Parasolnikiem, „Parasolnik łączy bowiem parasolami niebo z ziemią”.
Wśród Krasnali w Wielkich Kapeluszach znalazła się też krasnalka Ogrodniczka, która „wiedziała, że świat jest pełen cudów” i do której lubił przytulać się inny Widłakowy bohater – Kot („A koty, zwłaszcza rzeźbione, potrafią dochować tajemnic”). A może bliski wyda Wam się Niewidzialnik czy sam Rapsodnik, który – jak pozostałe krasnale – „kryje twarz pod rondem kapelusza”? Bo „Czy znasz kogoś, drogi Czytelniku, kto nie nosiłby maski?”.
Pełna ciepła, a zarazem dowcipna i serdeczna opowieść Wojciecha Widłaka, w sam raz filozoficzna, w sam raz poetycka, cienką, subtelną kreską zilustrowana przez Pawła Pawlaka, z pewnością poprowadzi Was w głąb siebie. I choć wstęp tej książeczki jest zarazem ostrzeżeniem: „Jeśli, drogi Czytelniku, jesteś gotów podjąć ryzyko zmierzenia się z nieznaną Ci dotąd rzeczywistością, to droga stoi przed Tobą otworem (...). Może zmusi Cię ona do zmiany dawnych poglądów (wygodnych jak stare kapcie, ale równie jak one nieprzydatnych do wędrówek ku dalekim lądom)”, radzę Wam z całego serca: Ruszajcie! Ta cieniutka książeczka da Wam więcej, niż niejedna opasła księga. Obiecuję!
Dorota Koman
Kim jesteśmy, dotychczasowe osiągnięcia
FORMAT jest wydawnictwem książek dla dzieci o wysokich wartościach artystycznych. Ogromną wagę przywiązujemy do zawartości merytorycznej publikacji, jak i ich formy wizualnej. Już pierwsza nasza publikacja otrzymała najwyższą (główną) nagrodę Komitetu Ochrony Praw Dziecka w konkursie „Świat Przyjazny Dziecku” (2006). Na piętnaście wydanych dotychczas tytułów przyznano nam w ciągu trzech lat trzynaście prestiżowych nagród i nominacji (szczegóły poniżej).
Do swoich projektów starannie dobieramy autorów spośród najlepszych pisarzy i ilustratorów, którzy tworzą dla nas książki odbiegające od masowych standardów, pamiętając przy tym, że najważniejsze jest dobro naszego młodego odbiorcy. Nie zaspokajamy popularnych gustów czytelniczych, wolimy bowiem gusta kształtować. Wydajemy publikacje z myślą o wszechstronnym rozwoju młodego człowieka i kształceniu jego zdolności twórczych, działając wielopoziomowo – nie tylko słowem i obrazem, ale także dźwiękiem (trzy publikacje zawierają płyty CD z muzyką bądź nagranym tekstem).
W swoich projektach wydawniczych stawiamy na wartości etyczne. Niezwykle istotne jest dla nas kształtowanie w młodym odbiorcy postawy otwartości na różnice kulturowe, rozbudzanie ciekawości wobec tego, co inne.
Ważny jest dla nas rodzic jako odbiorca, który przy czytaniu dziecku nie może czuć się znużony, lecz czerpać musi z tej czynności radość, pokazując tym samym, że sięganie po książkę może być nawykiem, a czytanie pasją.
Fragmenty książki można obejrzeć na stronie internetowej WYDAWNICTWA