Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Schecter Jerry Horton Signature RZADKOŚĆ!!

24-07-2012, 20:49
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 2 300 zł     
Użytkownik Sinu85
numer aukcji: 2444133049
Miejscowość Warszawa
Wyświetleń: 147   
Koniec: 08-07-2012 20:02:11

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Wersja: Praworęczna
Mostek: Stały
Ilość strun: 6 strun
Rodzaj: Inny
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Cześć,

Mam do sprzedania przepiękną i rzadką gitarkę firmy Schecter, model Jerry Horton Signature (krótka seria z bodaj 2007 r).  Kiedy ją kupowałem nie miałem pojęcia kim ten gość jest (sorry za ignorancję), wybrałem ją, ponieważ fajnie gada. 

 

Gitarę można zobaczyć i posłuchać na koncertach grupy papa roach np:
http://www.youtube.com/watch?v=udjsjhgpYM0  

 

Można też przeczytać recenzję w Top Guitar: 

http://www.megamusic.pl/dane/prod/8638/Schecter%20Jerry%20Horton%20Tempest%20Signature.pdf 

 

Tutaj specyfikacja i próbki brzmienia: 
http://www.e-gitara.net.pl/soundcheck-mainmenu-5/gitary-elektryczne-mainmenu-24/1594-audio-schecter-jerry-horton-6-strunowa-gitara-elektryczna-sygnowana-przez-muzyka-papa-roach  

 

Niby jaki jest koń, każdy widzi, ale że to dość rzadka zabawka, to czuję się zobligowany do paru (uwaga wypracowanie!) słów własnego komentarza:

Wizualnie gitarka prezentuje się bardzo fajnie - przykuwa wzrok, zarówno oryginalnym kształtem (linia "tempest") nawiązującym do tradycji LP, jak i ciekawym, starannym wykończeniem. Pomarańczowo-złoty-podpalany (a z resztą, patrz zdjęcia!) top o wzornictwie przypominającym rybią łuskę robi świetne wrażenie. Reszta gitary ma transparentny lakier, spod którego widać słoje (drewna, nie ogórków). Na gryfie nie ma markerów, oprócz grafiki na 12 progu - tzw. Koi Fish, czyli protoplasta złotej rybki. 
Całość prezentuje się niebanalnie i elegancko.  

 

Body jest dość ciężkie, czuć, że ma się w ręku kawał dechy, więc fani LP będą zachwyceni. Gryf jest wklejony i podobnie jak korpus, machoniowy (z trzech części), podstrunnica to palisander, a progi to jumbo - jak na moje oko to jeszcze pograją sporo przed szlifowaniem. Gryf nie jest z gatunku wyścigowych, bliżej mu do gibsona, ale jest wygodny. Pręt napinający działa wzorowo. Akcję strun można ustawić wg potrzeb: dla lubiących mięciutki naciąg - da się, dla lubiących wyższą akcję i srogie łojenie w obniżonych strojach- da się.

Klucze w ułożeniu 2x3 firmy Grover trzymają jak trzeba. Nie ma luzów, chodzą precyzyjnie. Nie będę pisał, że trzymają tydzień bez strojenia, bo nie sprawdzałem :D Nie zmienia to faktu, że w tej gitarze zwyczajnie nie ma co puszczać stroju. Stały mostek + porządne klucze + dobrze założone, porządne struny robią swoje. 

 

Wszystko fajnie, ale jak to brzmi pytasz? Z dechy klarownie i równo, a po podłączeniu? W podanych wyżej linkach jest sporo próbek :) 

Generalnie gitara niczego się nie boi, brzmienie ma zwarte i masywne, bardzo perkusyjne. Dobrze gada zarówno w mocnych, niskich riffach, jak i w bluesowych solówkach pościelówach. Po rozłączeniu cewek brzmienie się robi bardziej śpiewne i jaśniejsze, świetne do podkładów na cleanie, albo funkowych zagrywek z kaczuchą. 

 

Co do stanu wizualno-technicznego. Generalnie oceniam go na BDB, ale pamiętaj, że nie kupujesz sprzętu od niemieckiego emeryta trzymanego w garażu (czy jakoś tak).Gitara zjeździła ze mną pół Polski, grała sporo koncertów i jeszcze więcej prób. Efektem są zwykłe znaki używania, tu jakaś ryska, tam jakaś ryska. Gdzieś uciekła tez nakładka na switch do przetworników (zdjęcia).

Jest jeszcze jedno "ale": na próbie, kiedy schylałem się do pedalboardu gitara zsunęła się z paska. i wyrżnęła główką o podłogę z wysokości nie większej niż pół metra. Nie zmienia to faktu, że główka się obtłukła (zdjęcia!) Efektem jest mały ubytek, który za wyjątkiem estetyki (i tak tego nie widać, bo jest od dołu) nie ma żadnego wpływu na brzmienie, czy stan ogólny instrumentu. Strasznie mnie to wkurzyło, bo szanuję swoje instrumenty i nie lubię takich przygód, ale cóż, stało się. - na osłodę dorzucam sztywny case (rockcase) w stanie db. 


Podsumowując:
Jeśli szukasz wyróżniającego się, niebanalnego, nadspodziewanie uniwersalnego wiosła, z markowym osprzętem, to dobrze trafiłeś. 

 

Zapraszam do ogrania i odebrania sprzętu w Warszawie. Ze względu na delikatność i rozmiary sprzętu preferuję odbiór osobisty, ale jeśli ktoś bardzo będzie chciał, mogę wysłać paczką na koszt kupującego. Tylko ostrzegam będzie to paczka kurierska, ubezpieczona - a to kosztuje :) 

 

Masz pytania? Pisz, chętnie odpowiem. 

 

Podana przeze mnie cena przesyłki, to tylko przykład!!! Wiem, że zdarza się, że taka przyjemność (w zależności od wagi, miejsca itp) potrafi kosztować i dwa razy więcej. Dokładny koszt przesyłki podam, kiedy już będę wiedział dokąd paczka ma się udać.