Witam.

Z bólem przychodzi mi się pożegnać z jedną z najciekawszych desek w mojej kolekcji - Santa Cruz Duo Shield 166. 

Deska ta, kilka lat temu była najwyższym modelem tej znanej firmy i zawarto w niej wszystkie najnowsze w owych czasach technologie. Jest to blat typowo freerideowy, twardy, jednak nie tak hardkorowy jak Eliminator czy Coal, dzięki czemu jest bardziej przyjazny dla mniej doświadczonych jeźdźców. Jeśli jednak dopiero zaczynasz przygodę ze snowboardem - nie kupuj tej deski, bo Cię wyzamiata na każdą stronę ;) Konstrukcja to typowy, świetnie trzymający w skręcie camber, bardzo stabilny przy dużych prędkościach. Inicjacja skrętu nie jest super łatwa, jednak jeśli opanujesz ten element, decha odwdzięczy Ci się niesamowitymi możliwościami carvingu. W puchu sprawdza się również bardzo fajnie, testowana w Alpach na poważnych FR - daje rady. Stan wizualny deski oceniam na bardzo dobry, posiada normalne otarcia powstałe w wyniku użytkowania. Ślizg grafitowy w niemal idealnym stanie, obecnie zapaćkany woskiem zabezpieczającym przed leżeniem w szafie ;). Krawędzie grube, bez zadziorów czy wyszczerbień. Na desce naklejone ćwieki Burtona.

Kontakt : 

608[zasłonięte]575

[zasłonięte]@poczta.fm