Suknia zachwyca niespotykanym krojem i niezwykłym, zapierającym dech trenem.
Dół sukni oraz dekolt stanowią, oddzielnie przyszywane łuski delikatnego materiału ozdobione pojedynczymi kryształkami. Przypominają płatki kwiatów, bliżej łuski, skupiając uwagę na tym, jak pięknie materiał oplata ciało, kształtując talię. Góra przyozdobiona jest zestawami kryształków, oraz zdobi ją piękny kwiat na lewym ramieniu z z kryształkami Swarovskiego w postaci lilii wodnej.

Urok sukienki tkwi przede wszystkim w dole sukni oraz dekoldzie.

Dodatkowo do sukni posiadam piękny podwójny welon, w kolorze sukni, cudowny woal otula suknię nadając jej lekkości i wytworności.

Pan młody, goście, obsługa i wszyscy znajomi wielokrotnie podkreślali oryginalność sukni, nie kryjąc swego zachwytu na przyjęciu i pamiątkach fotograficznych.
Jak poznałam nowa kolekcję San Patricka, zakochałam się w niej od razu nawet jeszcze jej nie mierząc. Szczerze mówiąc suknie zamówiłam w ciemno nawet je nie przymierząc. Swoim urokiem oczarowała mnie jeszcze bardziej w realu niż na zdjęciu.

Dzięki niej mogłam być wyjątkową panną młodą i zapewniam, że dziewczyna, która się na nią zdecyduje poczuje to samo. Dla mnie dużą zaletą tej sukni był łatwy do schowania tren.
Spośród wszystkich sukienek jakie przymierzyłam tylko w tej, po podpięciu trenu, nie było tzw. „kupra”. To znaczy, że sukienka wyglądała tak, jakby trenu w ogóle w niej nie było i nie sprawiał on żadnych problemów w tańcu.

Mam 170 cm wzrostu, byłam w butach na obcasie 10 cm. Miałam ją na sobie tylko raz, teraz suknia jest już po profesjonalnym czyszczeniu i czeka na nową niezwykłą Pannę Młodą,

która nada jej swojego charakteru.
Zapraszam na mierzenie sukni i negocjacje do Warszawy/Siedlec:)

Kontakt: 692 [zasłonięte] 678 (Agata)