Cieszy możliwość montażu Samsunga na ścianie, więc możemy powiesić sobie odtwarzacz np. nad telewizorem, co ciężko znaleźć u konkurencji. Musimy jednak dobrze to zaplanować, bo dołączane do niego kable mogą lekko psuć efekt wizualny.
Wyposażenie / Możliwości
Na wyposażeniu odtwarzacza znalazły się jedynie niezbędne wyjścia takie, jak HDMI w wersji 1.3 czy też cyfrowe wyjście na dźwięk SPDIF. Brakuje natomiast analogowych wyjść HD dla obrazu i dźwięku. W zamian otrzymujemy jednak wbudowany dekoder Dolby TrueHD i DTS-HD Master Audio, dzięki czemu nie musimy posiadać zewnętrznych dekoderów, żeby odsłuchać dźwięk w najwyższej jakości
Do dyspozycji otrzymujemy również dwa wejścia USB do podłączenia np. pendriva lub zewnętrznego modułu WiFi. Nie musimy więc nagrywać filmów Divx na płyty, aby je obejrzeć na odtwarzaczu, a możliwość bezprzewodowej komunikacji doceni każdy, kto nie chce ciągnąć jeszcze jednego kabla w okolice telewizora – bardzo praktyczne rozwiązanie.
Dzięki wbudowanemu gniazdu LAN mamy możliwość podłączenia się do Internetu w celu aktualizacji oprogramowania lub wykorzystania funkcji BD Live – co jest oczywiście możliwe również przy pomocy wspomnianego już modułu WiFi. Samsung jest także zgodny z profilem 1.1 dla płyt Blu-Ray, co pozwala na używanie funkcji Bonus View.
Obsługa
Samsung BD-P4600 bez zarzutu radzi sobie z odtwarzaniem płyt Blu-Ray i DVD, wykazując się przy tym wysoką jakością obrazu. Pochwalić też mogę szybkie ładowanie obu rodzajów nośników. Jeśli chodzi filmy w formacie Divx, to bez problemu są odtwarzane zarówno z płyt jak i poprzez USB z pendriva. Niestety pomimo, że odtwarzacz odczytuje napisy w formacie TXT, to ma problemy z poprawnym wyświetlaniem polskich czcionek. Pozostaje mieć nadzieję, że producent wraz z uaktualnieniem oprogramowana do odtwarzacza doda ich obsługę.
Menu Samsunga niestety nie jest po polsku, jednak jest na tyle proste, że każdy użytkownik z pewnością się w nim odnajdzie. A jak się po nim poruszać? Otóż nie mogło zabraknąć zdalnego pilota, który przypadł mi bardzo do gustu – dobrze wykonany i wygodny w użyciu. Przy okazji sterowania możemy oczywiście korzystać z funkcji (Anynet+), co pozwala nam na obsługę zestawu kina domowego bez żonglerki kilkoma pilotami. W testach z wykorzystaniem TV Samsunga całość sprawowała się bez zarzutu.
Podsumowanie
Samsung BD-P4600 to z pewnością godna uwagi propozycja dla miłośników eleganckich gadżetów, oferujących przy tym dużą funkcjonalność i prostotę obsługi, nie bojących się przy tym wydać kilku złotych więcej za oryginalny wygląd. Dodatkowym bonusem jest możliwość montażu odtwarzacza na ścianie. Możemy znaleźć odtwarzacz za mniejsze pieniądze jak np. niższy model BD-P3600, który oferuje praktycznie takie same funkcje, lecz w mniej atrakcyjnym opakowaniu. Widać, że środku, które koreański producent przeznacza na badania i rozwój nie idą na marne. Jeszcze kilka lat temu na polskim rynku Samsung nie miał dobre pozycji, a aktualnie wyrasta na lidera nie tylko na rynku elektroniki użytkowej.
|