Ten depilator w sprayu jest chyba najbardziej wygodną formą depilacji jaką do tej pory przetestowałyśmy. W kilka minut pozbędziesz się niechcianych włosków, a ponieważ pianka do depilacji działa głębiej niż golarka, na skórze nie pozostają ciemne kropki po uciętych włoskach, a skóra jest gładka przez dużo dłużej niż w przypadku golenia. Do tej pory jeśli miałaś mało czasu golarka była najszybszym rozwiązaniem, jednak jeden nieostrożny ruch, o który w pośpiechu nietrudno, lub kilka nierówności na skórze (np. po wrastających włoskach) i zamiast gładkich nóg można mieć piękne krwawiące zacięcia. Z tym sprayem do depilacji usuwanie włosków jest banalnie proste i równie szybkie jak golarka. W dodatku jedyne czego potrzebujesz to ten spray i zwykła gąbka lub myjka.

Ponieważ każdy depilator zawiera mocno działający czynnik usuwający włosy, producenci muszą „dorzucić” parę składników odżywiających i nawilżających skórę. Tutaj producent zadbał o to, by naprawdę skutecznie odżywić, zmiękczyć i nawilżyć skórę, jednocześnie łagodząc podrażenienia i przyspieszając regenerację naskórka. Lista składników osiągających powyższe jest po prostu imponująca: mocznik, olejek z kwiatów rumianku, wyciągi z owoców palmy sabalowej, wielkomorszczynu gruszkowatego, kwiatów pomarańczy, orchidei, dzikiego czarnego bzu i rumianku pospolitego, a także owoców passiflory, liści orzecha czarnego, liści żywokostu, suszonych kwiatów, owoców i liści krzewu hennowego, kwiatów, kory czeremchy późnej, ekstrakt z wierzbownicy bladoróżowej, olej z nasion dyni, masło shea oraz sok wyciskany z liści aloesu. Uff. Sporo tego, prawda?

Ten depilator ujął nas aż 4 zaletami – po pierwsze jest dużo prostszy i szybszy w użyciu niż depilatory w kremie, po drugie prawie w ogóle nie ma charakterystycznego, nieprzyjemnego zapachu, który znamy z depilatorów w kremie. W niektórych produktach do depilacji ten zapach jest maskowany bardzo intensywnymi aromatami, jednak ten depilator pachnie naprawdę delikatnie, jego zapach przypomina kwitnącą polną łąkę. Po trzecie, skóra po użyciu tego depilatora jest niezwykle miękka i naprawdę aksamitnie gładka. Żadna z nas nie zaobserwowała podrażnień, chociaż jeśli wiesz, że jesteś uczulona na któryś z wymienionych wyżej składników, podrażnienie zapewne wystąpi. Po czwarte, forma pianki jest dużo bardziej wydajna, dlatego opakowanie 170g starcza naprawdę na bardzo długo, nieporównywalnie dłużej niż w przypadku tej gramatury depilatora w kremie.

Teraz kilka słów na temat sposobu użycia. Pamiętaj, żeby przed przystąpieniem do depilacji zdjąć wszelką bizuterię. O ile nałożenie depilatora w kremie wymaga odrobinę zachodu i raczej nie da nie pobrudzić sobie rąk, o tyle ten depilator jest pod tym względem cudowny. Precyzyjnie rozpyla warstwę gęstej pianki (która odrobinę „puchnie”, podobnie jak w przypadku pianki do golenia, tylko w mniejszym stopniu zwiększając objętoścć). Pianka w ogóle nie spływa ze skóry. Oczywiście, najlepiej rozpylać depilator w pustej wannie lub w kabinie prysznicowej, wtedy nawet jeśli pryśniemy na boki, nie trzeba będzie przejmować się sprzątaniem :-). Jeśli zauważysz, że jakiś fragment skóry nie jest wystarczająco pokryty warstwą depilatora, możesz spokojnie po chwili „dopsikać” jeszcze trochę. Pianki nie wolno wcierać w skórę.

Pozostaw piankę na kilka minut na skórze. I tu nasze doświadczenie odrobinę się różni od zaleceń producenta, który zaleca sprawdzić, czy da się usunąć włosy już po 3 minutach. Po 3 minutach osoba testująca produkt w naszej firmie nie była w stanie usunąć nawet pół włoska, co – nie da się ukryć – odrobinę ją zestresowało. Producent mówi o tym, żeby ewentualnie ponowić aplikację pianki i pozostawić ją na maksymalnie 10 minut. Nasz „króliczek doświadczalny” zostawił piankę na skórze na doładnie 11 minut. I po tym czasie zeszło wszystko po prostu przepięknie, do aksamitnej gładkości. Co prawda, znowu producent odrobinę fantazjuje z tym zmywaniem pianki prysznicem (shower-off). Tak to nie działa :-), za to włoski idealnie schodzą pod dotknięciem gąbki, czy rękawicy do peelingu – po prostu czymś, co ma odrobinę szorstką fakturę. Pianka schodzi dużo łatwiej i wygodniej niż krem, jesteśmy naprawdę zachwycone tym produktem, bo skóra po nim jest idealnie gładka i bardzo dobrze nawilżona, dużo bardziej, niż przed potraktowaniem jej tą pianką.

ŚRODKI OSTROŻNOŚCI

Przed użyciem każdego depilatora w kremie zalecane jest sprawdzenie wrażliwości skóry. Co najmniej 24 godziny przed przystąpieniem do depilacji nanieś niewielką ilość pianki na skórę i pozostaw na kilka minut. Następnie dokładnie zmyj preparat ciepłą wodą. Jeśli w ciągu 24 godzin nie wystąpi podrażnienie lub zaczerwienienie, możesz przeprowadzić depilację.

Nie stosuj kremu do usuwania owłosienia z głowy, twarzy, nosa, uszu, na skórę podrażnioną, mocno opaloną, skaleczoną, ze znamionami, czy wypryskami. W przypadku dostania się preparatu do oka natychmiast je przemyj dużą ilością zimnej wody. Odczekaj 24 godziny pomiędzy depilacją tego samego fragmentu skóry.

Wyprodukowano w USA

Poj. 170g

SERDECZNIE POLECAMY!